Porażka sprawiedliwości Osierocone narkotyki

CZŁUCHÓW. Policji ani prokuraturze nie udało się ustalić do kogo należało ponad 70 dekagramów narkotyków znalezionych w lutym tego roku w samochodzie mieszkanki Człuchowa.

Anonim

Kategorie

Źródło

Głos Pomorza

Odsłony

2795

CZŁUCHÓW. Policji ani prokuraturze nie udało się ustalić do kogo należało ponad 70 dekagramów narkotyków znalezionych w lutym tego roku w samochodzie mieszkanki Człuchowa.

Sprawa była głośna i sama policja nadała jej duży medialny rozgłos. Za posiadanie narkotyków zatrzymani zostali 28-letni Arkadiusz G, 21-letnia Sylwia P oraz jej matka 45-letnia Małgorzata P. To właśnie w jej samochodzie policjanci odkryli sześć woreczków z białym proszkiem, jak podejrzewano amfetaminą. Biorąc pod uwagę znaczną ilość znalezionych narkotyków spodziewano się, że nastąpią aresztowania. Tymczasem prokuratura nie wystąpiła nawet z takim wnioskiem do sądu. Nieoficjalnie mówiło się, że policja popełniła błędy, które mogą poważnie utrudnić ustalenie sprawców na etapie postępowania procesowego. Niedługo potem zdymisjonowani zostali komendant powiatowy i jego zastępca. Sprawę przejął niebawem Wydział Dochodzeniowo-Śledczy Komendy Wojewódzkiej.

Było otwarte, to weszły

Małgorzata P. od początku twierdziła, że narkotyki nie należą do niej i zostały do fiata 126 podrzucone. Jak twierdziła, uszkodzone były jedne drzwi i każdy mógł podrzucić woreczki. Auto poddano badaniom mechnoskopijnym, a biała substancja wraz z opakowaniem trafiła do laboratorium kryminalistycznego Komendy Wojewódzkiej. Chemicy stwierdzili, że w poszczególnych woreczkach było od 16 do 25 procent siarczanu amfetaminy. Reszta to obojętny wypełniacz - skrobia. Stanisław Tocha, prokurator rejonowy: - Wygląda na to, że narkotyk mieszano w pośpiechu lub określano proporcje "na oko”. Policyjni mechanicy potwierdzili, że zamek w fiacie był popsuty. Na woreczkach nie było odcisków palców Małgorzaty P., na nic zdała się również analiza bilingów rozmów. Postępowanie wobec niej umorzono.

Kobieta zmienną (w zeznaniach) jest

Kolejną podejrzewaną była córka Małgorzaty, 21 letnia Sylwia P. Korzystała z samochodu matki, a przy okazji jej znajomi. Dziewczyna nie ułatwiała pracy prokuratorom. Zmieniała zeznania, wycofywała je. Raz stwierdziła, że pewien mężczyzna częstował ją amfetaminą, a przy konfrontacji powiedziała, iż skłamała bo to była tabaka. W czasie przeszukania mieszkania, w jej pokoju znaleziono woreczek z niewielką ilością suszu roślinnego. Jak się okazało był to tytoń, ale zawierający śladowe ilości substancji występujących w konopiach narkotycznych. - Wyjaśniła jednak, iż woreczek dostała od kolegi, który nosił w nim marihuanę. Zdaniem Biegłego nie można było takiej ewentualności wykluczyć - mówi prokurator. 21-latka też nie stanie przed sądem za narkotyki. Prokuratura zamierza natomiast oskarżyć ją o składanie fałszywych zeznań.

Pod sąd tylko 23 gramy

Arkadiusz G., 21-letni Człuchowianin jest jedynym, który figuruje w akcie oskarżenia skierowanym do Sądu Rejonowego. Od początku uchodził za głównego podejrzanego, ale również jemu nie udowodniono, że miał coś wspólnego z woreczkami z fiata. Odpowie za posiadanie 23,3 grama substancji psychotropowej, w której 33 procent stanowiła amfetamina. To znaleziono w czasie jego zatrzymania w jednym z hoteli. Grozi mu kara od jednego roku do 10 lat pozbawienia wolności. Czyją własnością były znalezione w fiacie woreczki i jak się tam znalazły nie wiadomo.

Oceń treść:

0
Brak głosów

Komentarze

cls (niezweryfikowany)

buhahahahaha! :)
.chudy. (niezweryfikowany)

ładny wałek LOL
Kret (niezweryfikowany)

Jak cie chwyca za reke mow ze to nie twoja reka. <br>qrfa jakby sie zgadzalo. <br>trzymam kciuki f sumie
Zajawki z NeuroGroove
  • Morfina
  • Pierwszy raz

Chęć poznania nowej substancji

Ową substancje dorwalem za friko wiec czemu by jej przy okazji nie zarzyc. Rozpuściłem ją w soku chyba z grejpfruta ale już nie pamietam było to dobre pół roku temu. Wypiłem i po 15 minutach wleciał lekki chillout narastał przez  +/- 40 minut, leżałem przed tv oglądałem jakieś pierdy bylo miło ale musiałem się położyć wczesnie spać z 23/24 bo rano na praktyki na których musiałem być A podstawa to wyspać się bo jagbym przyszedł tam jak tak zwany trup była by naprawdę lipa.

  • DMT
  • Marihuana
  • Pozytywne przeżycie

Jako, że nie mogę brać niektórych substancji ze względu na SSRI, mój chłopak siedział 3 godziny szukając substancji, które na mnie zadziałają i nie zaszkodzą mi. Dlatego byłam bardzo pozytywnie nastawiona, że mnie to poruszy.

Miałam nie opisywać mojej podróży z DMT. Stwierdziłam, że mi się nie chce. Ale czuję, że muszę się gdzieś podzielić energią, podróżą, wirowaniem poza światem.

  • Etanol (alkohol)
  • Kokaina
  • Pierwszy raz

Pozytywnie, po alkoholu, u przyjaciela na domówce

Trzy drinki wypite, godzinę od rozpoczęcia spotkania ziomal wyciąga pazłotko, w którym jest koko.

Posypał cztery kreski w kuchni, każdy sobie zajebał, ja najmniejszą, choć nakłaniał mnie, żebym skusił się na dużo większą, heh. Dobrze, że rozsądek starego ćpuna wie swoje- doświadczony licznymi bad tripami z powodu wysokich dawek mózg mówił mi- zaczynaj powoli.

Ssssssppppp! Wyciągnięta. Wracam do salonu, gdzie znajduje się większość imprezowiczów. I co, to już działa? Chyba nic nie czuję, heh.

  • 5-MeO-MiPT
  • Pozytywne przeżycie

Trip zupełnie nieplanowany, wynikł spontanicznie. Od kilku godzin byłam lekko rozbawiona, małe odbicie od złego humoru ostatnich dni. W mieszkaniu ja i siostra, większą część tripa spędziłam w moim pokoju.

Po pierwsze – to nie jest historia o tym, jak chciałam zaszaleć i na pierwszy raz zażyć mega dawkę 5-MeO-MiPT. Moim zamiarem było około 10 mg. Z tego, co w różnych źródłach czytałam, wywnioskowałam, że ta tryptamina jest wyjątkowo kapryśna i mściwa i lubi „karać” uzytkowników za niesubordynację.
Po drugie – cała ta akcja nie była planowana, wyszła całkowicie spontanicznie.
Po trzecie – nie byłam pewna, czy zakwalifikować tę opowieść do kategorii „Pozytywnych przeżyć”, ale mimo wszystko naprawdę przeżyłam coś cudownego.

randomness