[tekst ten jest publikowany w takiej formie, jakiej go otrzymaliśmy, żadne błędy nie zostały poprawione. Chcemy pokazać jak ten środek wpływa na zdolności manualne - red. neurogroove]

20-latka powiedziała funkcjonariuszom, że nie wierzy, by substancja, którą przyjęła, rzeczywiście była metamfetaminą, ponieważ czuła się po niej inaczej niż zwykle.
Lokalna policja twierdzi, że 20-letnia mieszkanka Peru [tego w hrabstwie Miami, stan Indiana, USA], która przyznała się do używania metamfetaminy, poprosiła funkcjonariuszy, aby przetestowali jej strzykawkę pod kątem tego, czy narkotyk, który sobie wstrzyknęła, to rzeczywiście metamfetamina.
Zgodnie z informacją prasową, policja pojawiła się na miejscu zdarzenia, tj. w bloku przy 8 ulicy, około 10:41 rano we wtorek, w odpowiedzi na wezwanie dotyczące mającej przebywać tam podejrzanie zachowującej się kobiety.
Dwaj funkcjonariusze zidentyfikowali kobietę jako Sammi Y. Breeden. Powiedziała im ona, że wcześniej tego dnia, w innym miejscu, zażyła metamfetaminę. Wyjaśniła, że „strzeliła” ją sobie przy użyciu igły.
Następnie Breeden powiedziała funkcjonariuszom, że nie wierzy, by substancja, którą przyjęła, rzeczywiście była metamfetaminą, ponieważ czuje się inaczej, niż zwykle na haju. W tym momencie policjanci wezwali pogotowie.
Przed przetransportowaniem do szpitala Breeden zażądała, by funkcjonariusze przetestowali zawartość strzykawki, którą przy niej znaleźli. Po wykonaniu badania, substancję rozpoznano jako metamfetaminę.
Breeden została poinformowana, że zawartość jej strzykawki to rzeczywiście metamfetamina. Została aresztowana za posiadania metamfetaminy i akcesoriów i zatrzymana w areszcie hrabstwa Miami z kaucją określoną na 10.000 dolarów.
Policja twierdzi, że po zatrzymaniu Breeden dała do zrozumienia, że żywi do funkcjonariuszy urazę. Powiedziała, że chciała przecież tylko dowiedzieć się, co znajdowało się w jej strzykawce.
[tekst ten jest publikowany w takiej formie, jakiej go otrzymaliśmy, żadne błędy nie zostały poprawione. Chcemy pokazać jak ten środek wpływa na zdolności manualne - red. neurogroove]
Bardzo pozytywne nastawienie, wręcz fascynacja acodinem
Jest godzina 14:40. Dokładnie cztery godziny i czterdzieści minut temu do mojego układu pokarmowego dostał się dekstrometorfan. Faza ma już bardzo małe nasilenie, toteż postanowiłem napisać trip report. Drodzy czytelnicy, nie podzielić się z wami tym, co niecałe 3 godziny temu zawładnęło moim umysłem, byłoby grzechem! A więc po kolei:
WSTĘP
Przyjmowane na pusty żołądek (ostatnia "potrawa" - kanapki zjadłem koło północy dnia aktualnego, zaczynam o 12:15), tolerancja zerowa, 2 tyg temu zrobiłem gram 3cmc, co nie powinno mieć żadnego wpływy na ten lot, w tym roku przystopowałem z używkami, ledwie dwadzieścia-parę razy jadłem RC. [++ dodane +4 h jak się okazało po 4 godzinach, było to postępowanie bardzo słuszne i wynikają z niego warte wyczekiwania - profity++]. Rok studencki zaliczony, brak poważniejszych obowiązków, chęć poznania nowej substancji, lekkie podjaranie zakupem pakietu RC pierwszy raz od dawna, oczekiwania średnie-duże, na hajpie kilka osób wielbiło ten środek, kilka minus dwie twierdziło, że to chujnia (raczej doświadczeni fani alfy PVP), zdecydowałem się po to sięgnąć ze względu na rzekomą dużą aktywność w niskich dawkach. Mieszkanie prywatne w bloku z wielkiej płyty, praktycznie pozbawione dźwięków z zewnątrz, brak powodów do niepokoju. Temperatura - 26 stopni Celsjusza, niebo przejrzyste, pogoda sprzyjająca udać się na jakiś zbiornik wodny, do biegania na stymulantach nadająca się raczej średnio, do testowania w mieszkaniu nowego stymulanta, przy akompaniamencie wentylatora- idealnie
MDPHP BARDZO DOBRE JEST!
Podciągam ten TR pod "substancję wiodącą" - MDPV, ze względu na podobny profil działania, jeśli moderator, który to czyta znajdzie odpowiedniejszą grupę, to proszę o przeniesienie, lub po prostu stworzenie nowego odnośnika do MDPHP.
Komentarze