Polska herbata wycofana ze sklepów. Może mieć działanie halucynogenne?

Herbata Loyd produkowana przez firmę Mokate ma zawierać atropinę i skopolaminę, w związku z czym została wycofana ze sklepów sieci Albert na terenie całych Czech.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

Wprost

Komentarz [H]yperreala: 
Nie jesteśmy pewni, czy załączona grafika przedstawia opakowanie właśnie tego produktu, ale przyznacie chyba, że adnotacja "The Magic Experience" wypada adekwatnie? ;)

Odsłony

3162

Zdaniem Czeskiej Państwowej Inspekcji Rolno-Spożywczej herbata Loyd produkowana przez firmę Mokate zawiera substancje, które wpływają na ośrodkowy układ nerwowy. W związku z tym, herbata została wycofana ze sklepów sieci Albert na terenie całych Czech.

– Klienci są niezwykle rozczarowani, że tak lubiany przez nich produkt został wycofany ze sprzedaży. Cała partia herbaty ziołowej Loyd o smaku żurawinowym musiała jednak zostać usunięta ze sklepów po tym, jak okazało się, że powoduje ona niepożądane skutki uboczne – tłumaczy rzeczniczka sieci sklepów Albert Barbora Vanko dodając, że osoby, które zakupiły herbatę Loyd mogą na podstawie paragonu ubiegać się o zwrot poniesionych kosztów.

Jak podaje portal Novinky.cz w polskiej herbacie znaleziono 206 mikrogramów atropiny na kilogram oraz 31,7 mikrogramów skopolaminy na kilogram. Czeski inspektor Radoslav Pospichal stwierdził, że taka ilość substancji po przygotowaniu naparu może wywołać halucynacje. Skopolamina jest zaliczana do substancji, które mogą również działać depresyjnie. Złą sławę zyskała w czasach komunizmu, ponieważ była wówczas wykorzystywana podczas przesłuchań więźniów w procesach politycznych. Z kolei nadmierne spożycie atropiny może wywołać zachowania agresywne.

Według Novinky.cz polski producent może również zostać ukarany za wprowadzenie do sprzedaży zakazanych substancji.

Oceń treść:

Average: 4.6 (8 votes)
Zajawki z NeuroGroove
  • Grzyby halucynogenne
  • Marihuana
  • Pierwszy raz

Pozytywne nastawienie, ciekawość ale i lekki niepokój, nastrój bardzo dobry. Wszystko odbyło się w domu.

Wczoraj przeżyłam swoją pierwszą grzybkową fazę. Chciałam to opisać dla każdego kto jeszcze ma wątpliwości, czy próbować czy nie. 

  • 1P-LSD
  • Pierwszy raz

Nie wiem czego oczekiwać, pozytywne nastawienie na dobre przeżycie(?), załatwiony kumpel do tripsitu. Pogoda średnia - zachmurzone i mokre, ale nie pada.

Był to mój pierwszy raz z jakimikolwiek psychotropami i tak zlansował mi mózg, że nie mam słów.

 

Zacznijmy od początku, godzina koło 13. Wyjeżdżamy z kumplem spod centrum handlowego gdzie kupiliśmy sobie ulubioną potrawę na później - gdybym zgłodniał. Kurczak w specyficznym, dość kwaśnym sosie. Kolega prowadzi. Jedziemy gdzieś nad pobliskie jezioro. Wkładam karton pod język.

T: 0:00 - godz. 13

Jedziemy nad jezioro. Nic szczególnego. Trzymam karton bez smaku pod językiem. Czekam aż coś się wydarzy.

T: 0:10

  • 4-ACO-DMT
  • Marihuana
  • Pozytywne przeżycie

Ekscytacja, bardzo silne podniecenie przeżycia "zatrucia" Tryptaminą. Od kilku dni zalewałą mnie euforia i pozytywne nastawienie do bytu. Samotność z powodu braku bratniej duszy do Tripowania. Nastawiony na wyjście do lasu, łąkę lub staw

Może i ten "Trip Raport" jest długi, jednak zawiera w sobie tak naprawdę okrojone dwa "Trip Raporty" z doświadczeń których jak każdy wie nie da się opisać słowami. Starałem się nie lać przesadnie wody i dostarczyć wam porządnego opisu mojego przeżycia psychodelicznego z moją pierwszą Tryptaminą- 4-Aco-DMT.

 

  • Metkatynon (Efedron)
  • Metkatynon (Efedron)
  • Tripraport

Po dwóch nieudanych próbach wielkie nadzieje związane z trzecią próbą; sprzątanie po przeprowadzce. Nastrój pozytywny.

Wstęp:

Skąpe pokłady raportów o metkacie skłoniły mnie do napisania jednego. To mój pierwszy raport, bo najciekawsze jazdy miałem po deksie, a nie umiem ich opisać, więc się wstrzymywałem. Dwa razy robiłem kota, lecz bezskutecznie, chyba nażarłem się samej p-efki. Stwierdziłem, że po przeprowadzce mam bardzo dużo do ogarnięcia, więc się czymś wspomogę. Wybór padł na kota, aby przy okazji sprawdzić w końcu czy działa. Obudziłem się o 9 i poleciałem do apteki po odczynniki.

Treść właściwa: