Polscy dilerzy rozwożą narkotyki autami z carsharingu

Handel narkotykami cały czas kwitnie - wraz z postępem technologicznym dilerzy stosują coraz nowocześniejsze narzędzia by ułatwić sobie "pracę" i uniknąć złapania. Jedną z takich nowinek, która się świetnie przyjęła w "branży" są usługi carsharingowe.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

zdrogi.pl
Piotr Szczurowski

Komentarz [H]yperreala: 
Tekst stanowi przedruk z podanego źródła.

Odsłony

596

Handel narkotykami cały czas kwitnie - wraz z postępem technologicznym dilerzy stosują coraz nowocześniejsze narzędzia by ułatwić sobie "pracę" i uniknąć złapania. Jedną z takich nowinek, która się świetnie przyjęła w "branży" są usługi carsharingowe.

Polscy dealerzy narkotyków korzystają z usług carsharingowych.

Zazwyczaj, gdy trzeba coś „ogarnąć”, pojawia się pytanie „od kogo? Gdzie?” - dość popularną metodą jest dostawa. Dilerzy w dużych miastach w tym celu wykorzystują carsharing. Za pomocą aplikacji wynajmują samochód, którym dostarczają zamówienie pod wskazany adres.

Dlaczego?
Zalet jest kilka. Po pierwsze policja rzadko kontroluje wynajmowane pojazdy, wszystkie wyglądają identycznie i trzeba bardzo sobie zasłużyć, by wzbudzić zainteresowanie funkcjonariuszy.

Po drugie jest też szybciej - pojazdy elektryczne, które często są dostępne w ramach carsharingu, mogą poruszać się bus pasami.

Po trzecie w razie wpadki znacznie łatwiej jest im się wyprzeć posiadanych narkotyków. Wszak tym autem jeździły setki innych osób. Wtedy to nie dealer musi się bronić, udowadniając, że „towar” nie należy do niego. To prokuratura musi udowodnić, że jest winien.

Takie rozwiązanie zatem daje im większe szanse obronienia się przed sądem. Korzystanie z sieci aut do wynajęcia Polacy nie byli wcale pionierami. W wielu europejskich miastach proceder ten jest znany już od ładnych kilku lat.

Oczywiście pozorna anonimowość niewiele ma wspólnego z rzeczywistością.

Jeśli policja obserwowała takiego dealera od dłuższego czasu, to wynajęte auto na nic się zda. Policja zresztą swoje wysiłki skupia na „grubszych rybach”, które to właśnie dostarczają takim dilerom narkotyki. Odcinając dostawcę, automatycznie utrudniają też prace wielu innym, mniejszym dilerom.
Na chwilę obecną nie odnotowano jeszcze zdarzeń dotyczących zatrzymania osób zajmujących się handlem narkotykami, które miałyby się poruszać wynajmowanymi autami.

Jest to jednak spowodowane koncentracją działań na innym szczeblu branży narkotykowej - sam fakt „rozwożenia towaru” autami z carsharingu jest powszechnie znany.

Oceń treść:

Average: 9 (3 votes)
Zajawki z NeuroGroove
  • Kofeina
  • LSD-25
  • Tripraport

Pozytywne nastawienie, był to mój drugi trip na kwasie, pierwszy poza domem. Jedyne czym się stresowałem to reakcją mojego kolegi, który pierwszy raz brał LSD a wcześniej miał styczność tylko z marihuaną i używkami dla szaraków (alkohol, nikotyna, kofeina)

 Oboje z kolegą byliśmy długo zafascynowani sposobami zmian percepcji i stanu ducha. Fascynowało to nas ale jednocześnie preferowaliśmy pozostawiać to w sferze fantazji bo przecież "skąd my to ogarniemy?" "nie chcę skończyć jak ćpun" "a co jeśli mam jakąś chorobę psychiczną?". No ale cóż, los bywa zaskakujący i skończyło się na tym, że zdobyłem możliwość ogarnięcia LSD. Mój pierwszy raz z tą substancją był niesamowity, aczkolwiek jak jest opisane w "Doświadczenie" ,był to połowiczny efekt WOW. 

  • Benzydamina
  • Dekstrometorfan
  • Marihuana
  • Tripraport
  • Yerba mate

euforia, strach, przerażenie, paranoja, ciepło, miłość

Prolog

  • Heimia salicifolia
  • Inne
  • Mieszanki "ziołowe"
  • Pozytywne przeżycie

Spokojny dzień, ochota na zamulenie. Własne łóżko.

Złożyłem zamówienie na African Dream Root w pewnym polskim sklepie zielarskim. Jako rekompensatę za problemy z przesyłką dostałem 2g „Kompozycji z natury (wersja 2)” i do tego gratis, czyli 0,5g kompozycji w wersji 1. Dwójkę testowałem i jestem mile zaskoczony. Jedynkę kiedyś tam sprawdzę, na razie nie mam ochoty.

 

  • 25C-NBOMe
  • Pierwszy raz

Nie do końca tak, jak sobie życzyłem, bo mój ziomek nie jest w stanie pojąć do czego służą psychodeliki i jak powinno się je wykorzystywać. Dlatego zamiast na łonie natury, większość czasu spędziliśmy na załatwianiu spraw w mieście. Najlepiej przeżywałem kiedy byłem sam i chwała mi za to, że udało mi się potripować. Nastawienie pozytywne.

 Zamówiłem sobie dwa bloterki ze sklepu RC, a dostałem trzy. Postanowiłem, że zażyję je z moim najlepszym kumplem w Po przeczytaniu wielu trip raportów byłem w pełni świadomy tego, co może mnie spotkać. Jak sie wkurzyłem, kiedy okazało si,ę że nie potrafił zarezerwować całej soboty na to. Musiała po domu łazić i sprzątać z jego dziewczyna. Do tego siostra, jej koleżanka i robienie zakupów na mieście. Nie ma nic gorszego, jak udawanie normalnego i jak ktoś głupio spyta czy się źle czuje.

randomness