Polka z programu Netfliksa zatrzymana za przemyt narkotyków

27-letnia Olga B., gwiazda 3. edycji reality show Netfliksa pt. „Too Hot to Handle”, została zatrzymana podczas próby przemytu narkotyków.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

rozrywka.spidersweb.pl
Michał Jarecki
Komentarz [H]yperreala: 
Tekst stanowi przedruk z podanego źródła - pozdrawiamy serdecznie! Wszystkich czytelników materiałów udostępnianych na naszym portalu serdecznie i każdorazowo zachęcamy do wyciągnięcia w ich kwestii własnych wniosków i samodzielnej oceny wiarygodności przytaczanych faktów oraz sensowności zawartych argumentów.

Odsłony

132

27-letnia Olga B., gwiazda 3. edycji reality show Netfliksa pt. „Too Hot to Handle”, została zatrzymana podczas próby przemytu narkotyków.

Jak podaje brytyjski „The Sun”, Olga B. miała próbować przemycić narkotyki o łącznej wartości 150 tys. funtów (ok. 772 002,90 zł) na pokładzie lecącego z Tajlandii samolotu. Została przyłapana na lotnisku w Manchesterze, gdzie zatrzymali ją celnicy, konfiskując podobno dwie duże walizki skrywające w sumie 40 kg suszu marihuany.

B. broni się nieświadomością: podobno torby wręczył jej znajomy nazywany „Tex”, który zapłacił za jej przeloty i poprosił, by przewiozła wspomniane bagaże. Jego zdaniem w środku miały znajdować się markowe ciuchy i biżuteria z Phuket.

27-latka, która wzięła udział w 3. edycji polskiego „Too Hot to Handle”, pochodzi z Polski, ale mieszka w Surrey w Wielkiej Brytanii. W sieci przede wszystkim pokazuje swoje stylizacje, a także publikuje zdjęcia z podróży i relacjonuje - typowo - wyjścia na imprezy czy do restauracji.

Wspomniany program to reality show, w którym stereotypowo atrakcyjni single spotykają się na rajskim wybrzeżu. Organizatorzy stawiają przed nimi jednak wyzwanie, sprostanie któremu dla większości z nich ewidentnie graniczy z cudem: by wygrać nagrodę główną, będą musieli całkowicie zrezygnować ze zbliżeń intymnych.

Oceń treść:

Brak głosów
Zajawki z NeuroGroove
  • Grzyby Psylocybinowe
  • Przeżycie mistyczne

Byłem przez około 4 miesiące w stanach depresyjnych spowodowanych brakiem celu i prokrastynacją po rozwiązaniu wcześniejszych pewnych problemów z życia prywatnego, do tego dochodziło uzależnienie od marihuany, które z perspektywy czasu bardzo mocno wzmacniało prokrastynacje. Moi rodzice wyjechali na wakacje i zostawili mi wolne mieszkanie na tydzień, już wcześniej miałem ogarnięte grzyby, które tylko czekały na swój moment. Bardzo się stresowałem (jak przed każdym tripem, z tym że dochodził tu aspekt, że nigdy nie brałem tak dużej dawki). Moje oczekiwania były bardzo jasne, lecz jednak starałem się ich nie przekłuwać w wymagania, dlatego że zawsze gdy miałem zbyt duże oczekiwania to nie mogłem doznać prawdziwego oświecenia. Chciałem przemyśleć swoje uzależnienie od marihuany, to co chce w przyszłości robić w życiu, prokrastynacje i kilka prywatnych spraw.

Był wieczór około godziny 18, pogryzłem gorzki pokarm bogów i po około godzinie się zaczęło. Wszystko zaczęło się powoli kręcić, lampy na suficie były bardzo wyraźnie roztrojone, jednak byłem finalnie zdziwiony, że wizualizacje były słabsze niż na moim najmocniejszym tripie (2.8g), później okazało się, że odbiło się to na myślach, bo w mojej głowie był taki meksyk jakbym zjadł co najmniej 8g.

  • MDMA (Ecstasy)


Wogole zastanawiam się czy pisac czy nie pisac tego trip-reporta bo

jest zbyt charakterystyczny i rozpoznawaly, ale po chwili namyslu wale

to i pisze.





Zeby nie zanudzac postanowilem nie rozpisywac sie za bardzo co i jak i

ogolnie skoncentruje sie na samym tripie :)

  • Zolpidem


zarzyta dawka 2 stilnoxy ogolenie jest dobrze tylko klawiatura mi tu

heca rboi i literk jak b sie gryzly ktora ma byc pierwsza

nacisnietatakjak gdyby zaraz opracuje system wiec jest tak ze albo

klawiatura jest normalna a ja nie i wcale polkownik ni rozmawia z

literka r jest to zwykla klawaitura martwe gowno, ale wser to

nieposluszne babska i trzzeba im najebac

pijaszz tak bede probowal przenikac przez zwaluy tyvh rak tyvch

  • Etanol (alkohol)
  • LSD-25
  • Tripraport

dobre nastawienie przychiczne, chęć przeżycia przygody na kwasie i sprzyjająca ku temu okazja z powodu wolnej chaty przyjaciela

Jakoś kilka tygodni temu zakupiłem cztery blotery LSD: po jednej dla mnie, dwóch przyjaciół i jednej przyjaciółki. Jeden z kumpli akurat wtedy miał na całą noc wolną chawirkę, więc szybko nadarzyła się okazja, żeby ten kwas przetestować. Początkowo kupujemy czteropak i idziemy do domu, gdzie połykamy blotery, które koło 20 wszystkim już się dobrze rozpuściły. Oglądamy Brickleberry i trochę się denerwujemy, bo upływa sporo czasu, a efektów nadal nie widać. Mija 40 minut i odczuwam potworny bodyload.