Policjanci zlikwidowali wytwórnię dopalaczy

Zabezpieczyli około 5 kg gotowego produktu i około 30 kg różnego rodzaju półproduktów a także wagi elektroniczne, suszarki i rolki z etykietami towaru funkcjonującego jako ziołowy zamiennik wkładu do odkurzacza.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

KWP w Łodzi

Odsłony

409

Policjanci zlikwidowali wytwórnię dopalaczy. Zabezpieczyli około 5 kg gotowego produktu i około 30 kg różnego rodzaju półproduktów a także wagi elektroniczne, suszarki i rolki z etykietami towaru funkcjonującego jako ziołowy zamiennik wkładu do odkurzacza.

Pabianiccy policjanci prowadząc działania związane ze zwalczaniem przestępczości narkotykowej natrafili na trop prowadzący do jednej z posesji w Rzgowie. Okazało się, że użytkował ją 32-letni mieszkaniec Pabianic. Podczas sprawdzenia pomieszczeń funkcjonariusze ujawnili w nich pojemniki z suszem roślinnym w ilości 5 kg gotowego produktu, około 25 kg półproduktu, około 2,5 kg masy plastycznej, którą specjaliści z Laboratorium Kryminalistycznego KWP w Łodzi wskazali wstępnie jako syntetyczną heroinę, około 0,5 kg białego proszku nieznanego pochodzenia, wagi elektroniczne różnych wielkości, suszarki elektryczne, etykiety, zapiski z recepturami oraz inne przedmioty wchodzące w skład linii produkcyjnej. Ponadto funkcjonariusze podczas przeszukania w miejscu zamieszkania 32-letniego mieszkańca Pabianic znaleźli tzw. dilerkę z białym proszkiem.

Wstępne badania wykonane testerem na miejscu ujawnienia wskazały, iż może to być mefedron. Wszystkie zabezpieczone substancje zostaną teraz przeanalizowane w Laboratorium Kryminalistycznym Komendy Wojewódzkiej Policji w Łodzi. Jeśli badania te potwierdzą, że zabezpieczone substancje znajdują się załączniku do ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii 32-latek usłyszy zarzuty karne natomiast jeśli okażą się środkami zastępczymi sprawa zostanie przekazana Inspekcji Sanitarnej , która może ukarać go karą grzywny w wysokości od 10 tysięcy do miliona złotych. Według wstępnych szacunków z zabezpieczonego towaru można było wytworzyć minimum 35 tysięcy działek o wartości rynkowej około miliona złotych. Najprawdopodobniej dopalacze sprzedawane były wysyłkowo.

Oceń treść:

Average: 5 (2 votes)
Zajawki z NeuroGroove
  • Amfetamina
  • Inne
  • Katastrofa
  • Mieszanki "ziołowe"

Zajebiście się czułem ogólnie, feta dawała uczucie błogostanu, zajebiście się gadało. Zapaliłem to chaotycznie-spontanicznie za supermarketem kiedy miałem udać się na małe zakupy.

Po raz kolejny moja nieciekawa historia z dopalaczami zaczęła się spontanicznie, znowu przez przypadek spotkałem kogoś kto miał ''palenie''. Jako że byłem już dosyć nafutrowany a w takim stanie mały buszek dawał przyjemne uczucie błogostanu, euforia zaczyna uderzać falowo i ogólnie człowiek się zajebiście czuje. Ale wracając do opisywanych tu wydarzeń, spotkałem przed supermarketem zachodniej sieci mojego dosyć dobrego kolegę, nazwijmy go D - o tak, D jak debil do niego pasuje. 

  • Tramadol
  • Tripraport

Pragnienie złagodzenia bólu istnienia i samoświadomości. Obawy co do substancji. Niewyspany, lekko obolały i podchorowany. Ciągnący się, nużący beznadziejny, deszczowy dzień.

"Przekleństwo?... Tylko dziki, kiedy się skaleczy,

złorzeczy swemu bogu, skrytemu w przestworze.

Ironia?... Lecz największe z szyderstw czyż się może

równać z ironią biegu najzwyklejszych rzeczy?

 

Wzgarda... lecz tylko głupiec gardzi tym ciężarem,

którego wziąć na słabe nie zdoła ramiona.

Rozpacz?... Więc za przykładem trzeba iść skorpiona,

co się zabija, kiedy otoczą go żarem?

 

Walka?... Ale czyż mrówka rzucona na szyny

może walczyć z pociągiem nadchodzącym w pędzie?

  • Bieluń dziędzierzawa


Zdarzyło mi się brać bielunia dwa razy, według mnie to i tak mało, biorąc pod uwagę, że w moim

ogródku rosną dwa dwumetrowe krzaki.

Ale nie miałam okazji łykać ziarenek, piłam herbatkę z liści. Nigdy w życiu nie piłam nic aż tak

ochydnego, ten smak pamiętam do dzisiaj.


  • LSD
  • Pierwszy raz

Byłem szczęśliwy. Zdałem wszystkie przedmioty na 6 semestrze studiów, pozytywnie zacząłem wakacje. Chciałem doświadczyć wizualnych halucynacji. Czytałem wiele raportów i byłem bardzo pozytywnie nastawiony do LSD, próbując wcześniej grzybków halucynogennych w Holandii (trufli).

Całego tripa miałem przeżyć z moim przyjacielem. Podzieliliśmy jeden karton na pół i każdy miał zarzucić swoją część, jednak mój kolega zrezygnował ze względu na swój niepokojący stan psychiczny. Mimo tego towarzyszył mi w tripie i starał się mnie ogarniać przez cały czas.

randomness