Policjanci zlikwidowali laboratorium produkujące groźny dopalacz

Zlikwidowane nielegalne laboratorium produkujące dopalacze, przejęte 17 kg klefedronu oraz ponad 600 tys. zł w gotówce, to efekt realizacji policjantów z wydziałów antynarkotykowych z Warszawy i Radomia.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

TVP.INFO
Rafał Pasztelański

Komentarz [H]yperreala: 
Tekst stanowi przedruk z podanego źródła.

Odsłony

770

Zlikwidowane nielegalne laboratorium produkujące dopalacze, przejęte 17 kg klefedronu oraz ponad 600 tys. zł w gotówce, to efekt realizacji policjantów z wydziałów antynarkotykowych z Warszawy i Radomia. Funkcjonariusze zatrzymali na gorącym uczynku „chemika” i jednego z jego klientów podczas przekazywania 15 kg dopalacza 4 CMC, a potem przeszukali ich posesje i wynajmowane pomieszczenia. Laboratorium produkujące klefedron prawdopodobnie działało kilka miesięcy i mogło wytworzyć dziesiątki kilogramów dopalaczy.

Funkcjonariusze ustali operacyjnie, że jeden z mieszkańców okolic Białobrzegów prawdopodobnie wytwarza mefedron lub jego tzw. analogi. Jednym ze stałych klientów „chemika” był 45-letni diler dopalaczy z Warszawy. Dzięki inwigilacji obu mężczyzn, policjanci dowiedzieli się, że obaj umówili się na sprzedaż znacznej ilości substancji odurzających.

W miejscu, w którym mieli się spotkać przestępcy, funkcjonariusze urządzili zasadzkę. Chcieli zatrzymać obu mężczyzn na gorącym uczynku. I tak się stało. Kiedy 53-letni „chemik” przekazał klientowi worki z towarem, zostali otoczeni przez funkcjonariuszy. Okazało się, że w worku znajdowało się 15 kg dopalacza 4 CMC tzw. klefedronu. To tzw. analog mefedronu, jednej z silniej uzależniających substancji psychotropowych. To nie był jednak koniec kłopotów obu zatrzymanych.

Część funkcjonariuszy pojechała na posesję starszego mężczyzny w powiecie białobrzeskim. Okazało się, że w jednym z pomieszczeń domu jednorodzinnego znajduje się kompletna linia do produkcji dopalaczy. W jej skład wchodziły cztery reaktory ciśnieniowe oraz podgrzewacze i chłodnice. Na miejscu znaleziono dwa kilogramy gotowego klefedronu oraz 10 litrów nieodwirowanej jeszcze substancji. W domu znajdowało się także kilkadziesiąt kilogramów odczynników chemicznych i kilkadziesiąt kilogramów odpadów poreakcyjnych, które mogą być toksyczne.

Na terenie posesji ukryte było kilka sztuk broni palnej oraz kusze, na które też trzeba mieć stosowne pozwolenia. Policjanci znaleźli także skrytkę, w której „chemik” trzymał swoje „oszczędności”. Ukryta w stajni paczka zawierała prawie 500 tys. zł.

W tym samym czasie przeszukano także mieszkanie oraz garaż, wynajmowany przez 45-letniego dilera. W pierwszym miejscu, policjanci znaleźli ponad 60 tys. zł, 300 euro oraz kartony z 13 tys. sztuk nielegalnych papierosów. W garażu ukryta była aparatura laboratoryjna w tym: chłodnica kulowa i czasze grzewcze oraz pojemnik z płynem.

Obaj zatrzymani usłyszeli w Prokuraturze Rejonowej Warszawa Mokotów zarzuty. Starszy jest podejrzany o „posiadanie narkotyków i handel nimi, wytwarzanie znacznej ilości substancji psychotropowej w celu osiągnięcia korzyści majątkowej oraz nielegalne posiadanie broni i amunicji. Z kolei dilerowi przedstawiono zarzuty: „udziału w obrocie znacznej ilości substancji psychotropowej oraz przechowywania przyrządów przeznaczonych do wytwarzania substancji psychotropowych. Obaj mężczyźni zostali aresztowani przez sąd.

Oceń treść:

Average: 3.7 (3 votes)

Komentarze

rudolfhess88 (niezweryfikowany)

15 kg to nawet połowy księży w p*lsce by nie można poddać eutanazji...
Zajawki z NeuroGroove
  • MDMA (Ecstasy)

MDMA (3,4-methylenedioxymethamphetamine)

jest głównym (przynajmniej powinna) składnikiem narkotyku zwanego "ecstasy".

Sprzedawana w postaci tabletek z wyrytym logiem jest przysmakiem niedzielnego

ćpuna. Koszt jednej tabletki waha się w granicach 15-35 zł co zależne jest od

marki, czy też ilości kupowanych dropsów.


Opatentowana dawno temu bo w 1913 roku przez niemiecką firmę farmaceutyczną

  • Szałwia Wieszcza

hey



załadowałem bonga



zapaliłem. zwykła zapalniczką.



chmura



jeb do balona, bo się dymi na maxa...



kolejny buch


  • Marihuana
  • Marihuana
  • Pierwszy raz

Wieczór w sylwester, razem z ziomkiem (oboje 15 lat) postanowiliśmy spędzić noc na opuszczonej działce pijąc i paląc szlugi, odpalić fajerwerki i wrócić bardzo szybko do domu. Byliśmy w świetnym humorze, dawno się nie widzieliśmy chociaż znaliśmy się od dzieciaka. Jointa dostaliśmy od przypadkowo spotkanego starszego kolegi z osiedla, bardzo się cieszyliśmy że będziemy mogli spróbować czegoś nowego, nie mogliśmy się doczekać.

Godzina 20:00

Dotarliśmy na działkę razem z piwami, papierosami i gwiazdą wieczoru - jointem. Nie śpieszyliśmy się, mieliśmy dużo rzeczy do przegadania bo nie widzieliśmy się wiele lat. Otworzyliśmy piwa, usiedliśmy w starym "kiosku" i co jakiś czas wychodziliśmy na zewnątrz na papierosa.

Godzina 21:30

  • Marihuana
  • Pozytywne przeżycie

Ciepła niedziela, natłok myśli i trochę problemów. Towarzystwo najwspanialszego przyjaciela pod słońcem, kompana większości podróży.

Wszechświat tkanek, komórek, białek, bakterii, organelli - zlepka efemerycznych procesów i incydentalnych zderzeń atomów tworzy najbardziej wyrafinowany mechanizm, jaki można sobie tylko wyobrazić! Jesteś sztuką. Jego wymyślność tworzy złudne poczucie kontroli, daje Ci podstawy, żebyś mógł myśleć, że to Ty jesteś Panem. Nic głupszego, jesteś obserwatorem! Twoje skomplikowane ciało okazuje Ci łaskę, dając poczucie, że istniejesz. To właśnie jest piękne. To sztuka. Ezoteryka. Tajemnica. A wszystko po co?

randomness