Policjanci uratowani przez przemytników, których ścigali

Trzech hiszpańskim policjantów wpadło do morza, gdy ich łódź rozbiła się podczas pościgu. Funkcjonariusze zostali doprowadzeni w bezpieczne miejsce przez przemytników narkotyków, których ścigali.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

Rzeczpospolita
Komentarz [H]yperreala: 
Tekst stanowi przedruk z podanego źródła.

Odsłony

529

Trzech hiszpańskim policjantów wpadło do morza, gdy ich łódź rozbiła się podczas pościgu. Funkcjonariusze zostali doprowadzeni w bezpieczne miejsce przez przemytników narkotyków, których ścigali.

Nieoczekiwana akcja ratunkowa miała miejsce po tym, jak policyjna łódź zaczęła ścigać motorówkę "z czterema osobami na pokładzie, co do których istniało podejrzenie, że przewożą narkotyki". Do zdarzenia doszło dziś rano na południu Hiszpanii.

Podczas pościgu dwa statki zderzyły się ze sobą. Trzech policjantów wpadło do morza.

Całą sytuację obserwowali funkcjonariusze w śmigłowcu. Korzystając z megafonu wezwali załogę motorówki do udzielenia pomocy policjantów.

Pomoc udzielona przez przemytników nie uratowała ich przed konsekwencjami przemytu narkotyków. Policja w pobliżu ich łodzi znalazła trzy tony haszyszu.

- Zostali aresztowani za handel narkotykami - poinformowała policja. Funkcjonariusze wyciągnęli z morza ponad 80 paczek z haszyszem.

Oceń treść:

Average: 8 (1 vote)

Komentarze

Golden Dżony (niezweryfikowany)
Niewdzięczne psy :D
Matttt (niezweryfikowany)
kurestwo nie zna granic
Metro (niezweryfikowany)
Nie zgadzam się, że "niewdzięczne psy" itp. Oni funkcjonują w ramach systemu prawnego i byli na dodatek obserwowanie przez innych policjantów, agentów. Taki zawód, ale oczywiście nikt nikogo nie zmusza do bycia policjantem (trzeba mieć ten charakterek).
Zajawki z NeuroGroove
  • Metamfetamina
  • Retrospekcja

Na dywaniku, pod nagą ścianą od której jak to zwykliśmy wtedy mówić dawało zimno, wczesną nocą próbowałem zasnąć. Świece oświetlały powietrze, w oknach stały deski, z ulicy posłyszałem głos, który ucichł, później szelest liści i łamanych patyków i hałas przerzucanej deski. Zobaczyłem parę cieni wdrapujących się przez okno. W nikłym świetle świecy w miarę przesówania się cieni poznawałem twarz K. i zanim zdąrzyłem pomyśleć kim może być drogi, staliśmy już twarzą w twarz. To Andrej z Ukrainy podchwycił K. podkładając mi pod nos paczke. Chcesz?

  • LSD-25

Miejsce: klub FURIA, Poznań 31.VIII/1.IX 2001



  • AM-2201
  • Bad trip
  • Odrzucone TR

Jechałam z X , on to pali nałogowo i spytał się czy palę z nim, ja na to że czemu nie i że tak chcę , a on że maks 2 buchy a ja pomyślałam że co to 2 buchy , tak więc ... miejsce: miasto, przystanek, dużo ludzi

Zaczynamy ...

Jako, że X skręcił jointa i rozpalił, byłam już mega podjarana i chciałam zobaczyć jak to będzie ... biorę 1 bucha słabego i zaraz drugiego. Czuję, że coś dzieje się w środku mnie patrzę na X i widzę jak pali a zaraz podaje mi ..  pomyślałam skoro daje czemu nie... wzięłam kolejne 2 i tutaj już poczułam coś nie tak ... próbowałam odwrócić uwagę od mojego stanu i skapiałam uwage na wszystkim dookoła.. X dopalił i ruszyliśmy (wszystko działo się na przystanku). 

  • Marihuana

Po przeczytaniu raportu https://neurogroove.info/comment/9607#comment-9607 postanowiłem sam przeprowadzić eksperyment. Jako, że marihunaen on dłuższego czasu nie jaram (rok ponad) to myślę, że wynik jest jak najbardziej prawdziwy.

randomness