Policja zlikwidowała przetwórnię narkotyków w okolicach Bolesławca

Zakład przetwórczy konopi indyjskich zlikwidowali nad ranem policjanci poznańskiego Centralnego Biura Śledczego i wrocławscy antyterroryści.

louis

Kategorie

Źródło

PAP

Odsłony

1960
Zakład przetwórczy konopi indyjskich zlikwidowali nad ranem policjanci poznańskiego Centralnego Biura Śledczego i wrocławscy antyterroryści. Wytwórnia znajdowała się w okolicach Bolesławca w województwie dolnośląskim. Zatrzymano trzy osoby w tym organizatora procederu Pawała B. Mężczyznom grozi kara do 8 lat więzienia - powiedział Ewa Olkiewicz, rzecznik wielkopolskiej policji. Wytwórnia była doskonale wyposażona i zamaskowana - zlokalizowano ją w środku lasu. Specjalnie przystosowane zabudowania gospodarcze otoczono 2,5-metrowym płotem, a terenu strzegły agresywne psy. W budynkach policjanci ujawnili całą linię produkcyjną do uprawy konopi indyjskich, między innymi suszarnie, agregaty oraz lampy. Dodatkowo zabezpieczono kilka tysięcy sadzonek oraz przygotowany już do sprzedaży narkotyk.

Oceń treść:

Average: 9 (1 vote)

Komentarze

Zamotasupłany (niezweryfikowany)
To co oni po lasach chodza i marianny szukaja?? zamiast sie zajmowac produkujacymi gandzie lepiej by heleniarstwo wylapywali wladziarstwo i inne scierwa Pedofili tez by mogli lapac a nie czepiaja sie tego co najmniejszym jest problemem Co za pojebany kraj :| lapia sie tego czym latwo podniesc statystyki a to co jest ciezkie i niebezpieczne jest pomijane kochana polska policja i jebane polskie prawo 8 lat hah ciekawe ile by pedofil dostal za zgwalcenie 5 latki ?? :> 5?? :> to wszystko w tym kraju jest popierdolone nic tylko uciekac co zamierzam za jakies 6 lat wykonac bo najpierw darmowa edukacja :D
pan podatnik (niezweryfikowany)
Oj nie taka darmowa, za nasza edukacje placi pokolenie naszych rodzicow w podatkach, za takie sukcesy antyterrorystow, jak ten opisany powyzej, z reszta tez. Emigracja do jakiegos bardziej cywilizowanego zakatka Europy jest chyba najlepszym wyjsciem, niestety....
AnonimTHC (niezweryfikowany)
Miazga ogladalem przed chwila program na jedynce i wygladal jak zywcem przniesiony z rozglosni Rydzyka.Pokazywali bawiaca sie mlodziez i procesje dla kontrastu.Miejska mlodziesz ktora lubi sie rozewrac w klubach okreslaja jako "Kinder mafie"( oczywiscie pokazuja jakis pedalow ktorzy zachowuja sie jak debile) Na samym koncu ksiezulek ktroy to caly czas to komentowal , mowi ze trzeba nazwac sprawe po imieni "dilerzy to sprzedawcy smierci" ,moim zdaniem (i niektoprych wyzej rozwinientych spoleczenst) dilerzy marichuany to sprzedawcy lekarstw .Pokazuja kurde heroinistke ktora policja proboje podniesc z ziemi i nie ruznicuja na czym ona jest ani nic i wszystko wyglada tak ze wysztkie uzywki byly heroiną... Kto nie chodzi do kosciola co nie dziele, tylko co druga idzie na impreze to jest z "kinder mafi":-)
syncro
Telewizja _Publiczna_, w koncu.
Anonim (niezweryfikowany)
A tak mialem niedaleko
Zajawki z NeuroGroove
  • MDMA (Ecstasy)
  • Pozytywne przeżycie

maj 2008, wiosna, park, pozytywne nastawienie, chęć poznania co ten brat bierze na tych dyskotekach ;)


 

  • Pierwszy raz
  • Tytoń

Ciekawość, obawa przed nikotynowym nokautem

Słowem wstępu dodam, iż to mój pierwszy "report", mam nadzieję, że komuś trochę przybliży czym właściwie jest to nowe coś w okrągłych opakowaniach stojące obok fajek w sklepie.

  • Dekstrometorfan
  • Przeżycie mistyczne

festiwal, obozowisko w lesie z przyjaciółmi, nastawienie pozytywne oraz woodstockowy klimat

Witam, postanowiłem napisać trip raport z najbardziej pamiętnej podróży na DXM.

 

Mamy Woodstock, niemal końcówka lata. Wraz z przyjaciółmi wybraliśmy się na ten festiwal żeby się trochę zabawić. 

Rozbiliśmy się w rzadkim lesie jak co roku.

Poza typowymi używkami jak alko czy zioło, wraz z 2 kumplami postanowiliśmy zarzucić sobie deksa w jedną z nocy.

Będę ich opisywał jako S i T. 

Poza nimi była jeszcze moja dziewczyna, koleżanka oraz ''sąsiedzi'' z pobliskich namiotów. 

  • Bad trip
  • LSD-25

Holandia, Boże Narodzenie. 1 Dzień świąt, wigilia do późna w robocie, wszystko co mogło sie zawalic, sie zawaliło. Kobieta i przyjaciel na święta w podobnie paskudnych realiach na pograniczu nędzy. Cpanie kwasa dla poprawienia nastroju i seta ?

 

„Może Narodzenie”

 Na wstępie napomknę, iż nie bylem w stanie od pewnego momentu określać czasu.

Opowieść zacznę od decyzji o wyskoczeniu do centrum Rotterdamu autobusem aby w międzyczasie naładował się kwas , popodziwiać  piękne widoki , wejść do kofa,  skoro już wszystko uległo zrypaniu to niech chociaż  coś przyjemnego, pomyślałem.

randomness