Polacy przemycali narkotyki w puszkach z żywnością?

Policjanci z jednostki do walki z narkotykami metropolitarnej policji Londynu aresztowali w poniedziałek trzech Polaków, podejrzanych o przemycanie narkotyków wartości kilku tysięcy funtów w zamkniętych puszkach z żywnością - podał wtorkowy dziennik "The Ealing Times".

Alicja

Kategorie

Źródło

wp.pl/PAP

Odsłony

837
Policjanci z jednostki do walki z narkotykami metropolitarnej policji Londynu aresztowali w poniedziałek trzech Polaków, podejrzanych o przemycanie narkotyków wartości kilku tysięcy funtów w zamkniętych puszkach z żywnością - podał wtorkowy dziennik "The Ealing Times". Dwóch mężczyzn aresztowano w następstwie obserwacji zamieszkanego przez polskich imigrantów domu w dzielnicy Ealing w zachodnim Londynie. 29-letniego Polaka widziano wchodzącego do domu i wychodzącego po krótkim czasie. W trakcie przeszukania znaleziono przy nim konopie indyjskie i ok. 200 tabletek ecstasy. Aresztowano go pod zarzutem nielegalnego handlu. Drugim aresztowanym jest kierowca samochodu Renault Laguna, który wraz z nim przyjechał pod dom. Znaleziono przy nim trzy torebki amfetaminy. W domu, do którego wchodził pierwszy z aresztowanych Polaków, policjanci wykryli dalszych 300 tabletek ecstasy, 600 LSD i ok. 3 kg konopi. Znaleziono też siedem puszek wyglądających na puszki z żywnością, które - jak się okazało - zawierały ecstasy. Drugiej rewizji dokonano w dzielnicy Brentford, gdzie znaleziono 35 podobnych puszek wypełnionych narkotykami, o łącznej wadze 35 kg, w tym 20 tys. tabletek ecstasy i 10 kg amfetaminy. Zdaniem inspektor Marion Ryan, policja sparaliżowała zdolność do działania groźnej i dobrze zorganizowanej siatki przemytniczej. Brak szczegółów o trzecim z aresztowanych.

Oceń treść:

Average: 9 (1 vote)

Komentarze

fastnick1oo (niezweryfikowany)
Czyżby nie tylko polska policja "podkręcała" liczby? ; )
Anonim (niezweryfikowany)
600 LSD [*] leave lsd alone
Zajawki z NeuroGroove
  • N2O (gaz rozweselający)

Postanowiłem spróbować na sobie jak działa podtlenek azotu

(N2O). Zastanawiałem się nad sensem próby, bo nie wiem do czego

porównywać (trawa, grzyby, kwas itd. - to nadal dla mnie

nieznane). Uzyskałem go z pojemnika z bitą śmietaną firmy

Oetker (ok. 4zł), która od południa stała w lodówce (trzeba

schłodzić).

Podtlenek azotu jest gazem, więc chcąc go uzyskać trzeba

postępować w pewien określony sposób. Do dużej szklanki z wodą

na dno włożyłem spinacz od prania (obciążony ciężarkami

  • LSD-25
  • Pierwszy raz

Mieszkanie na 4 piętrze. Niezbyt mądry pomysł. 3 zaufanych kumpli, muzyka i ja. Oczekiwania były spore... nie przeliczyłem się. Ale szczegółowo to na dole ;)

Witam wszystkich tripowiczów. Na wstępie chciałbym powiedzieć, że niczego tutaj nie wyolbrzymiam i nie bagatelizuję. Przekazuje Wam czystą prawdę. Przepraszam za długość, ale ciężko jest streścić 6h w 2 strony ;) Mam nadzieję, że się spodoba.

Jest to mój pierwszy trip raport, więc proszę o wyrozumiałość, ale postaram się Wam przybliżyć wszystko w najmniejszych szczegółach.

Całą przygodę mieliśmy przeżyc w 4 osoby. 3 moich przyjaciół i ja. Nazwijmy ich Fred, Sid i Narciarz (czemu tak, to później).

  • 25C-NBOMe
  • Pozytywne przeżycie

Las na niewielkich wzgórzach, dom, ławka na ogrodzie. Nastawienie pozytywne.

 Swoją przygodę z psychodelikami rozpocząłem od NBOMe 25c. Z racji wielu przypadków hospitalizacji po NBOMach oraz tego że jestem bardzo podatny na wszystkie używki postanowiłem zacząć od bardzo małej dawki stopniowo ją zwiększając. Na pierwszy raz w domu zarzuciłem około 1/6 kartonika 1mg. Poczułem wtedy tylko lekkie wyostrzenie i nasycenie kolorów, niewielką euforię i empatię do członków rodziny i zwierząt.

Chciałbym jednak głównie opisać swoją drugą próbę z 25c. Byłem wtedy u rodziny w małej wiosce położonej w dolinie, gdzie po 2 stronach na niewielkich wzgórzach jest las.

  • Benzydamina
  • Pozytywne przeżycie

Nastawiony byłem pozytywnie, okoliczności były proste - stwierdziłem, że raz na miesiąc mogę czegoś spróbować, a po ostatniej benzie w tej samej dawce nie zapisałem trip reporta i poszedł w diabły. Poza tym - nie było to coś, co mogło by Was, czytelnicy zaskoczyć (haluny jak haluny, nic ponadto). Noc, wcześniej wypite kulturalnie dwa piwa z kolegą z pracy, w razie czego trzy kolejne do domu przyniesione. Babka śpi, Rodzice w pracy.

23:30 pobrałem 2g benzy z tantum rosa. coś czuję, że nie będzie to łatwa noc. ;)

Strasznie nie lubię przyjmować benzy, mam ciary nawet przez 10 minut po spozyciu. tego smaku nie zabija nawet smak fajki, zaraz otworzę browara i zobaczymy. Zgasiłem wpół dopalonego peta, raz mi się cofnęło. 23:50 T+20 

Haluny słuchowe już są. Czuję się tak jak gdybym był w pustym pomieszczeniu, szuranie kapciami nie jest normalne - powstaje tak jak gdyby echo. Z widoków... Kropki mi latają przed oczami. 

Same oczy piekły mnie przed chwilą, nie wiem czy ze zmęczenia czy z ćpania.

randomness