Podejrzani o handel dopalaczami w sklepach modelarskich

Handel dopalaczami zarzuciła rzeszowska prokuratura okręgowa trojgu młodym mieszkańcom Podkarpacia. Wszyscy zostali decyzją sądu aresztowani. Grozi im do 12 lat więzienia.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

Gazeta Prawna

Odsłony

412

Handel dopalaczami ukrytymi w akcesoriach modelarskich, m.in. w sztucznym śniegu, czy sztucznym mchu, zarzuciła rzeszowska prokuratura okręgowa trojgu młodym mieszkańcom Podkarpacia. Wszyscy zostali decyzją sądu aresztowani. Grozi im do 12 lat więzienia.

Jak poinformowała w poniedziałek PAP rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Rzeszowie Ewa Romankiewicz podejrzani to 27-letnia Aleksandra S., 31-letnia Katarzyna Ch. i 26-letni Tomasz W.

Prokuratura zarzuciła im, że jako sprzedawcy w dwóch sklepach modelarskich w Rzeszowie wprowadzali do obrotu substancje psychoaktywne, czyli dopalacze. Prokuratura uznaje to za przestępstwo sprowadzenia na wiele osób zagrożenia życia i zdrowia. W związku z tym, że według prokuratury działali wspólnie i w porozumieniu, i uczynili z handlu dopalaczami swoje stałe źródło dochodu, grozi im kara pozbawienia wolności od 7 miesięcy do 12 lat.

Decyzją rzeszowskiego sądu rejonowego kobiety zostały aresztowane na 2 miesiące, a mężczyzna na miesiąc. Podejrzani nie przyznali się do zarzucanych im czynów i odmówili składania wyjaśnień.

Romankiewicz ujawniła, że substancje psychoaktywne, ukryte w akcesoriach modelarskich, sprzedawane były pod nazwą imitacja sztucznego szronu, puchu, mchu, czy płatków śniegu. Podejrzani mieli sprzedać co najmniej kilka kilogramów dopalaczy.

Według prokuratury wszyscy podejrzani doskonale zdawali sobie sprawę z tego, czym handlują.

"Wielokrotnie były przeprowadzane kontrole przez inspektorów sanitarnych, które wykazywały, że sprzedawane w sklepach środki są niebezpieczne. Nakazywano zaniechanie handlu tymi substancjami" - mówiła prokurator.

Dodała, że po takich kontrolach likwidowano spółkę odpowiedzialną za handel i w jej miejsce tworzoną nową. W sumie w dwóch zlikwidowanych sklepach w Rzeszowie działały cztery takie spółki; wszystkie zarejestrowane pod jednym adresem w Sosnowcu. Jako ciekawostkę podała, że spółki te nosiły nazwy znanych więzień np. amerykańskiego Alcatraz czy francuskiej Bastylii.

Oceń treść:

Average: 3 (4 votes)
Zajawki z NeuroGroove
  • Dekstrometorfan
  • Przeżycie mistyczne

Względnie dobre

PORA STRAWIĆ TO INACZEJ

Od mojego ostatniego wrzutu dekstrometorfanu minęło 10 dni i można rzec, że pewne rzeczy się ułożyły, wskoczyły na swe miejsce. Zachowuję trzeźwość, tak jak zamierzałem. Zabawa w świadome śnienie + medytacja + joga dają naprawdę zajebiste efekty. Może nawet za dwa miesiące opiszę co i jak się zmienia, oddając cześć tradycyjnej i zdrowej metodzie na zwiększanie świadomości- zwyczajnej kontemplacji. Dziś jednak mam w planach "naprawić" błędy sprzed kilku dni.

  • Marihuana

Lokacja : Miasto wojewodzkie, przedmiescia


Srodek : Marihuana ( niezly skun )


Dawka : 5 rurek na 3 kolesi


Czas : 2001 rok szkolny, koniec listopada.


Doswiadczenie : duuuze...

  • 2C-B

Sylwester z dwójką zaczął się banalnie i o dziwo bez telewizji.

Gourmet, kilka butelek wina. Ja, on i ona. No i butla N2O.

Powoli sączyliśmy wino i pogryzaliśmy kawałki usmażonego (ugourmetowanego?) mięsa.

- Ty, Mati wpadnie co?

- Ta, spoko, luz.

Wpadł Mati. W ruch poszły koks i gin. Coś tam sobie nawzajem makaronu nawinęliśmy, zeszło na temat sajko.

Eureka! 

"Zajebiemy lajna dwacebe w kipsztonga"

A co to, dlaczego, jak kiedygdzieico? Mati nigdy nic takiego nie walił. 

O jaki ja tajemniczy, kapeczkę tylko powiem, na zanętę.

  • Grzyby halucynogenne
  • Przeżycie mistyczne

Znajduje się w raporcie

Dawno mnie tu nie było i jakoś nie miałem ochoty zabrać się za raporty ale mam trochę czasu więc opowiem wam moje doświadczenia z wojownikami psylocybami. Opiszę tu 6 tripów - 3 samotne i 3 z towarzyszami oraz to jak na mnie wpłynęły.

Pierwsza wycieczka: 2G