Pod Jasną Górą przeciw narkotykom

O akcji `Gwiaździsty Szlak Czystych Serc` w Częstochowie.

Anonim

Kategorie

Źródło

Gazeta Wyborcza Częstochowa 28.02.2001, MJS

Odsłony

1413


Kilkuset uczniów częstochowskich szkół średnich wzięło wczoraj udział w ogólnopolskiej akcji Monaru "Łańcuch czystych serc".
W samo południe przyszli w aleję Sienkiewicza u stóp klasztoru, by trzymając się za ręce, milcząco zaprotestować przeciwko przyjmowaniu i sprzedaży narkotyków. Nad tłumem widać było transparenty: "Narkotyki - śmierć", "Nie warto brać". - Trawę i amfę można kupić wszędzie. W szkole, w knajpce, nawet pod moim blokiem. Nie powiem, czy brałem, ale dobrze wiem, że to syf - powiedział nam nastoletni Łukasz.

,

Oceń treść:

0
Brak głosów
Zajawki z NeuroGroove
  • Marihuana

To było już dość dawno. Może dwa lata temu. Nie, nie. To było miesiąc przed

maturą, czyli w tamtym roku. Pomimo tego, że zdarzyło się już tyle

ciekawego, to tamte chwile to jedne z najpiękniejszych (do tej pory) chwil w

moim życiu. Takich chwil się nie zapomina.

Było przed maturą i w związku z tym zielona część klasy postanowiła sobie,

że do matury palić nie będzie. Warto tu jeszcze wspomnieć, że szara część

klasy była stosunkowo antagonistycznie nastawiona do tej zielonej.

  • Marihuana

Juz od dawna planowalem zapalic MJ...pierwszy raz. Bez zadnych obaw czy

wahan, po prostu bylem zdecydowany aby w koncu to zrobic. Jednak prawdziwym

uzywkowiczom zawsze wiatr w oczy...po wysluchaniu wszelkich rad co do

pierwszego razu, postanowilem zapalic w samotnosci, jednak jeszcze nie

wiedzialem kiedy przejde ten chrzest. Wczesniej mialem wiele problemow z

zalatwieniem ziela, ale tak to juz jest, kiedy nie ma sie zbyt duzych

znajomosci...juz prawie dawalem za wygrana, gdy nagle przyjaciolka

  • Mieszanki "ziołowe"
  • Miks
  • Szałwia Wieszcza

Wieczór w mieszkaniu znajomego, względna cisza, komfortowe odizolowanie od świata zewnętrznego. Nastawienie pozytywne, jak prawie zawsze w życiu, z nutą ekscytacji związanej z eksploracją nowych potencjałów, którą uspokoiłem wyciszając się przed rozpoczęciem doświadczenia.

Tripowa przedmowa:

  • Kodeina
  • Pierwszy raz

Urlop we własnym domu, partnerka w pracy. Znudzony, pełen chęci spróbowania czegoś nowego.

Był piękny pierwszosierpniowy dzień...

Piękne plany na urlop pokrzyżowane nową pracą partnerki. Brak urlopu - brak wyjazdu. Rano odwoziłem ją na dworzec autobusowy, wracałem do pustego domu i zastanawiałem się jak wypełnić czas do wieczora. Przez pierwszy tydzień popijałem browary i popalałem MJ, ale i ta kombinacja, skąninąd moja ulubiona może się w końcu znudzić.