Pod Gliwicami CBŚ przejęło 90 tysięcy tabletek extasy

Oficerowie śląskiego zarządu Centralnego Biura Śledczego przejęli w okolicach Gliwic co najmniej 90 tysięcy przemyconych z Holandii tabletek extasy. To największy tego typu transport zatrzymany w historii całej polskiej policji

Anonim

Kategorie

Źródło

interia.pl

Odsłony

1379

Warte 180 tys. zł luksusowe bmw przemytnika policja śledziła od granicy polsko-niemieckiej. Agenci Centralnego Biura Śledczego nie chcieli go jednak zatrzymywać podczas jazdy, bo bali się, że będzie próbował uciekać. W okolicach Gliwic przy pomocy umundurowanych policjantów z drogówki urządzili więc zasadzkę. Kurier zatrzymał się na ich wezwanie, bo myślał, że to rutynowa kontrola. Chwilę potem został otoczony przez ubranych po cywilnemu oficerów CBŚ. Nie stawiał oporu.

Znany policji przemytnik z kamienną twarzą przyglądał się, jak funkcjonariusze wyciągają z bagażnika paczki z tabletkami holenderskiej extasy. Konkubina, która z nim jechała, zanosiła się płaczem. Dzisiaj prokuratura złoży wniosek o ich aresztowanie i zabezpieczenie ich bmw.

Oficerowie CBŚ przeliczyli wczoraj tylko część przemycanych przez nich tabletek. Wiadomo jednak, że jest ich co najmniej 90 tysięcy. Ich wartość rynkowa przekracza 2,5 mln zł. Narkotyki miały trafić do kilku zorganizowanych grup przestępczych, które zleciły i opłaciły przemyt. Extasy to obecnie najmodniejszy środek odurzający sprzedawany przez dilerów w dyskotekach i klubach działających na Górnym Śląsku.

To była jedna z najbardziej precyzyjnych operacji przeprowadzonych przez Centralne Biuro Śledcze. Z informacji Gazety wynika, że przygotowywano ją przez kilka ostatnich tygodni. Agenci wiedzieli, że z Holandii przyjedzie na Śląsk potężny transport narkotyków. Znali też nazwisko kuriera oraz prawdopodobną trasę jego przejazdu.

- Nikt się jednak nie spodziewał, że w grę wchodzi aż tak ogromna ilość towaru. To największy transport extasy przejęty w historii polskiej policji - potwierdził wczoraj nadkomisarz Zbigniew Matwiej, rzecznik prasowy CBŚ.

Oceń treść:

0
Brak głosów

Komentarze

Niezalezny obse... (niezweryfikowany)
AAAAAaaaaa !!!!!!!!!!!!!!! <br> Totalna poraszka wiem czemu teraz taki zastuj. Kur.. to niesprawiedliwe a takie dobre mialy byc holenderskie! <br> No coz post chyba sie przedluzy...
dTox (niezweryfikowany)
qfa life sux, najpierw zawiercie a teraz to =/
grv (niezweryfikowany)
no jak oni to licza ;/
FidoDido (niezweryfikowany)
no jak oni to licza ;/
Zajawki z NeuroGroove
  • Grzyby halucynogenne
  • Marihuana
  • Pierwszy raz

Zawsze mam dystans i całkowity respekt do psychodelików. Wejdziesz raz i możesz nigdy nie wrócić. Do odważnych świat należy, więc wyrzuciłam strach w kąt i bardzo cieszyłam się na spontanicznego tripa! Ciekawość zżerała każdą mą cząstkę! Totalnie pozytywnie! Miejscówka fantastyczna - wolna, wielka chata! Towarzysze idealni - S i M - lecz niespodziewanie został z nami X ze swoim kumplem i przez to musiałam walczyć z demonami.

Napierw małe wyjaśnienie. Do punktu 4 pisałam, gdy byłam jeszcze w pełni "świadoma". Póżniej przelewałam na papier co mi ślina na język przyniosła. Starałam się wyrwać z galopujących myśli parę sensownych zdań aby kleiły się jakoś do kupy.

Raport napisany jest w oryginale, nie zmieniałam nic, więc z góry ostrzegam na składnię i takie tam ;)

* Jest moimi przemyśleniami parę dni po tripie.

 

 

                                                                                              Skrót wydarzeń - sobotnie popołudnie

 

  • Dekstrometorfan

Wiek: 17 i pół roku (sierpień 2008r.)

Doświadczenie: fajki (rzucone - moja duma), alco kilkadziesiąt, może koło setki razy, THC kilkadziesiąt razy, efedryna 3 razy, gałka muszkatołowa 3 razy, DXM 5 razy, fuka raz (i nie podziałała), raz gaz

Dawka: 1500mg DXM na 60kg masy ciała, czyli 25 mg/kg. Podane w ciągu 15 (?!) minut - wnioskując z archiwum gg.

S'n'S: Wszystko, co trzeba, pisze w raporcie. A reszta? A co za różnica...



Otworzyłem oczy i starałem się utrzymać otwarte, jak najdłużej. Poczułem senność... Armia Dextera w coraz większych ilościach się uaktywniała. Zbuntowałem się i to był mój błąd. Zacząłem go drażnić, nabijać się z niego. Nabrałem pewności, że nic złego się nie stanie. Zamknąłem oczy i czekałem. Łóżko zaczęło dryfować po pokoju, więc otwarłem oczy, ale nie przestało od razu, jak to zwykle bywało.

  • Dekstrometorfan
  • Marihuana
  • Odrzucone TR
  • Pierwszy raz

Lekkie zmęczenie, dobry humor, pozytywne nastawienie, ciekawość. Wolna chałupa, ja i moja dziewczyna, która towarzyszyła mi pierwszego dnia.

Oto mały raport, w którym będą przeplatały się opisy doświadczeń z dwóch dni, podczas których zniknęło 78 tabletek. Jedna w kawie. :(

Idąc za radą użytkowników [H] wrzucałem tabletki robiąc przerwy, i zagryzałem cytryną. 

T: 0m (~21:30)

[Tutaj popełniłem kardynalny błąd, ponieważ zaniedbałem kwestię S&S]

 Siedząc w salonie przy laptopie poczułem, że Dex powoli "puka do drzwi." Nastąpiły zmiany w odbiorze bodźców, które raczej trudno mi opisać ze względu na to, że był to mój dziewiczy rejs.

  • Etanol (alkohol)
  • LSD-25
  • Tripraport

dobre nastawienie przychiczne, chęć przeżycia przygody na kwasie i sprzyjająca ku temu okazja z powodu wolnej chaty przyjaciela

Jakoś kilka tygodni temu zakupiłem cztery blotery LSD: po jednej dla mnie, dwóch przyjaciół i jednej przyjaciółki. Jeden z kumpli akurat wtedy miał na całą noc wolną chawirkę, więc szybko nadarzyła się okazja, żeby ten kwas przetestować. Początkowo kupujemy czteropak i idziemy do domu, gdzie połykamy blotery, które koło 20 wszystkim już się dobrze rozpuściły. Oglądamy Brickleberry i trochę się denerwujemy, bo upływa sporo czasu, a efektów nadal nie widać. Mija 40 minut i odczuwam potworny bodyload.

randomness