Płock: Młodzież pod kontrolą

130 policjantów, radiowozy, psy do patrolowania ulic i wyszukiwania narkotyków - takie siły zaangażowała płocka komenda do akcji Młodzież 2005

Anonim

Kategorie

Źródło

Gazeta Wyborcza

Odsłony

1462
Chodziło o przypilnowanie młodych ludzi, którzy świętowali koniec roku szkolnego. - Chcieliśmy uniknąć kradzieży, rozbojów, awantur i picia pod chmurką - wylicza Karol Dmochowski, rzecznik płockiej komendy.

Dlatego na ulice wyszło grubo ponad 100 funkcjonariuszy z wszystkich sekcji, a przy okazji drogówka z radiowozów pilnowała, by po Płocku nie jeździł ani jeden pijany kierowca.

- Efekt był taki, że kradzieży i rozbojów w piątek było zdecydowanie mniej - dodaje Dmochowski. - Wylegitymowaliśmy ponad 300 osób, które budziły nasze najmniejsze podejrzenia. Znaleźliśmy ośmiu nieletnich pod wpływem alkoholu.

Policjanci ukarali mandatami 50 osób, które piły w miejscach publicznych, zakłócały porządek, śmieciły.

Przy okazji policjanci zatrzymali 20 pijanych kierowców, a także kilku takich, których na drodze ponosiła fantazja, np. młodego mężczyznę z opla, który w piątek na ul. Piłsudskiego przy ograniczeniu do 50 km na godz. jechał 150 – km/h.

Dmochowski zapowiada, że płocka komenda chce podobne działania przeprowadzać przy każdej okazji, którą mogą świętować młodzi ludzie.

Oceń treść:

0
Brak głosów

Komentarze

groszek (niezweryfikowany)

???
Louis (niezweryfikowany)

???
halo (niezweryfikowany)

Tjaa...ciekawe kiedy zaczna sie godziny policyjne
El Igorro (niezweryfikowany)

Już my wam poświętujemy! Widział kto takie rzeczy? Młodzież świętuje! Psia mać. Do kościoła, do szkoły, dziatki. Przeca wiadomo, że poświętuje taki jeden z drugim i zara mu co do głowy strzeli. Za ryj, na kolana i niech się modlą, psia jucha...
Silas (niezweryfikowany)

Weź nie pierdol Igorro
ktostam (niezweryfikowany)

Tjaa...ciekawe kiedy zaczna sie godziny policyjne
vX (niezweryfikowany)

Tjaa...ciekawe kiedy zaczna sie godziny policyjne
Zajawki z NeuroGroove
  • Katastrofa
  • Marihuana

Wieść gminna niesie, że nie zanotowano żadnej śmierci związanej z marihuaną, poza tym jednym nieszczęśnikiem, którego tona zielska rozgniotła, gdy paczka zerwała się z dźwigu, podczas rozładunku. Nawet jeśli momentami udawało mi się wyłowić ten fakt z szarawej zawieruchy myśli, wiedza ta nie była ani trochę kojąca. Przecież — myślałem sobie — zawsze może być ten pierwszy raz.

  • Benzydamina

Nazwa: Benzydamina [Tantum Rosa]


Poziom doswiadczenia: pierwszy raz


Dawka, metoda zazycia: 3 saszetki (po póltora na typa); ekstrakcja za pomoca wody.


“Set & setting” : pola, 500 metrów od domciu, godzina 18:45


Osoby: 2 osoby tzn. ja i mój kumpel.

  • Amfetamina
  • Benzydamina
  • Bufedron
  • Etanol (alkohol)
  • Heroina
  • Ketamina
  • Kodeina
  • Kokaina
  • Marihuana
  • Marihuana
  • MDMA (Ecstasy)
  • Mefedron
  • Metamfetamina
  • Mieszanki "ziołowe"
  • Opium
  • Retrospekcja
  • Temazepam

Nie będzie to typowy tr,będzie to retrospekcja jak od niewinnego "dawaj na 1" kończysz na "nie dam rady bez".

Opowiem wam dzisiaj o najlepszej i jednocześnie najbardziej destrukcyjniej w skutkach przyjaźni w moim życiu.

 

 

-Zaczęło się niewinnie miałem jakieś 14 lat chodziłem do gimnazjum i był tam gość,sprawca całego zamieszania nazwę go X.

  • Grzyby halucynogenne
  • Pierwszy raz

Podróż odbyłem sam w głównej mierze odbywała się ona w domu, jednak opisuję tutaj również doświadczenie po wyjściu na zewnątrz. W dniu brania grzybów byłem nieco zmęczony i senny, a mój humor był neutralny. Byłem jednak w stanie podniecenia faktem, że będę brał grzyby.

Moja podróż odbyła się raczej spontanicznie, gdyż tego dnia nie planowałem tripować i chciałem poczekac, aż grzyby się wysuszą. Ciekawość wzięła jednak górę. 

O godzinie (około) 20:30 zjadłem pierwsze (świeże) grzybki Psilocybe Cubensis "Colombian". Dokładnej gramatury nie znam, ponieważ nie miałem w domu wagi. Po upływie około 30 minut nie odczuwałem żadnych efektów, więc postanowiłem dorzucić jeszcze kilka. Efekty nie przychodziły. Podejrzewam, że to przez fakt, ze tego dnia zjadłem całkiem sporo jedzenia.