19:30
Odbieram oczekiwaną paczke z paczkomatu, jednak jadę z rodziną w aucie więc na razie nue mogę nieczego sprawdzić
Plantacje konopi indyjskich zorganizowane w luksusowych posiadłościach koło Poznania zlikwidowali funkcjonariusze Centralnego Biura Śledczego. Zatrzymano cztery osoby w tym organizatora procederu.
Plantacje konopi indyjskich zorganizowane w luksusowych posiadłościach koło Poznania zlikwidowali funkcjonariusze Centralnego Biura Śledczego. Zatrzymano cztery osoby w tym organizatora procederu.
W dwóch willach policjanci CBŚ znaleźli profesjonalnie urządzone plantacje konopi indyjskich. Było w nich 330 roślin w różnych stadiach wegetacji. Część miała wykształcone kwiatostany gotowe do zbioru. Łącznie było ich 7 kg o wartości rynkowej około 200 tys. zł.
Funkcjonariusze z CBŚ rozpracowywali grupę handlarzy narkotykowych przez ponad sześć miesięcy. Informacje, jakie wpływały do policyjnych detektywów wskazywały na to, że w okolicach Poznania może znajdować się spora plantacja konopi indyjskich.
- Od pewnego czasu na rynek narkotykowy trafiała marihuana dobrej jakości. Okazało się, że osoby powiązane ze środowiskiem handlarzy narkotykowych wynajęły dwie luksusowe posiadłości w Puszczykowie i w Śremie. Pod przykrywką wygodnych apartamentów, w wolnych pomieszczeniach uruchomili profesjonalne uprawy. Wyposażyli je w zaawansowane technicznie holenderskie urządzenia do nawadniania, dawkowania nawozów i oświetlenie. Pomieszczenia te miały także skomplikowany system wentylacyjny wyposażony w specjalne filtry usuwające specyficzny zapach konopi indyjskich - relacjonował Romuald Piecuch z wielkopolskiej policji.
Zatrzymani to trzej mieszkańcy woj. zachodniopomorskiego i mieszkaniec Poznania. Niektórzy byli już wcześniej notowani w rejestrach policyjnych. Jeden z zatrzymanych, mieszkaniec podszczecińskiej miejscowości uznawany jest za organizatora tego procederu. Za uprawę konopi indyjskich służących do produkcji marihuany grozi kara do 8 lat więzienia.
Policjanci z CBŚ szacują, że podejrzani zainwestowali w organizację upraw kilkaset tysięcy złotych.
Strach, pierwszy raz brałem coś samemu w dodatku z rodziną w domu, pomimo później godziny i własnego pokoju. Laptop i łóżko
19:30
Odbieram oczekiwaną paczke z paczkomatu, jednak jadę z rodziną w aucie więc na razie nue mogę nieczego sprawdzić
P: podniecenie, zadowolenie z perspektywy spróbowania czegoś nowego, chęć zrelaksowania się z nową substancją psychoaktywną. A: spokój, ciekawość i podniecenie. Otoczenie: wolny dzień w wynajmowanym pokoju w bloku, od właściciela mieszkania dzielił nas przedpokój. Pogoda raczej średnia. Dobre oświetlenie i muzyka gatunku "stoner rock", lecz nie tylko. Generalnie warunki nasilające atmosferę bezpieczeństwa.
Zacznijmy od tego, że słowa są puste. Nie opiszą tego, nie mają sensu ani znaczenia. Potężny trip wymyka się ludzkim miarom i pojęciom, język człowieka jest zbyt ubogi, żeby oddać chociaż 1/100 przeżytych doświadczeń. Próbowaliśmy jednak z A jakoś ubrać w litery nasze doświadczenie. Oto reultat - "... pustynia, kosmos, pustynia". Nasze mózgi pracowały na zbyt wysokich obrotach, aby nadążyć z opisywaniem co się dzieje. Jeżli jesteś zainteresowany właściwym tripem i tak zwaną "ostrą" jazdą przejdź od razu do T+5h.
Chciałem tylko odlecieć, jak najdalej od wszystkiego.
Ponad rok nie brałem żadnego aptecznego syfu, niestety przypomniałem sobie o tym, przeglądając Internet. Trafiłem na jakąś informację o opioidach. Przeczytałem kilka linijek tekstu, który pomimo przeczytania nie włożył do mojej głowy żadnej informacji, zamyśliłem się o tym, że dawno już nie brałem niczego z apteki. Nie byłbym w stanie przeżyć tego okresu bez czegoś innego i z całą pewnością zastąpiłem sobie to chociażby amfetaminą i inną chemią. Będąc na przymusowym odwyku od dwóch miesięcy, coś pękło we mnie i nie byłem już w stanie chować się przed aż nadto szarą rzeczywistością.
Domówka ze znajomymi, zaufane towarzystwo. Chęć przeżycia czegoś nowego i wyciągnięcia od benzy więcej.
Z benzydaminą miałem już kilka "wycieczek" wcześniej, jednak to czego doświadczyłem ostatnio było czymś innym. Bez zbędnego owijania w bawełne lecimy!
Komentarze