Pijemy

WIELICZKA. Niepokojące wyniki ankiety wśród gimnazjalistów.

Anonim

Kategorie

Źródło

Gazeta Krakowska
Przemysław Kocur

Odsłony

2360

Ponad 60 proc. gimnazjalistów choć raz piło alkohol, 15 proc. pali papierosy, 11 proc. miało kontakt z narkotykami - wynika z ankiety przeprowadzonej przez policję wśród 665 gimnazjalistów w szkołach w powiecie wielickim.

Wyniki ankiety nadkom. Ryszard Róg, komendant powiatowy policji, zaprezentował podczas spotkania Powiatowego Zespołu Reagowania Kryzysowego. Pozostawił je bez komentarza.

Wyniki nie napawają optymizmem. Z ankiety wynika, że młodzież nie czuje się bezpieczna w najbliższym otoczeniu. Prawie połowa ankietowanych nie czuje się bezpiecznie na ulicy, a jedna piąta ani na osiedlu, ani w szkole - ten wynik powinien skłonić do zastanowienia władze oświatowe w poszczególnych gminach. Zwłaszcza że wśród miejsc, w których może się przydarzyć coś złego wymieniano: klatki schodowe, piwnice, najbliższą okolicę szkoły, szkolną toaletę i szatnię.

Zdaniem niektórych dyrektorów, lekiem na te obawy może być zainstalowanie w szkole monitoringu. Pierwszą w pełni okamerowaną szkołą jest gimnazjum w Sławkowicach. To jedna z placówek, w których zdarzały się interwencje policji: odnotowano tu m. in. przypadek odurzenia narkotykowego i pobicie. W trosce o swoich uczniów szkoły zatrudniają firmy ochroniarskie - jak np. gimnazjum w Wieliczce. Pojawiła się tu pierwsza kamera, która zapoczątkuje pełny monitoring - takie przynajmniej nadzieje mają dyrekcja i rada rodziców.

Kamery mają z jednej strony chronić uczniów przed intruzami z zewnątrz, a z drugiej przed ich kolegami. Choć aż dwie trzecie przebadanych gimnazjalistów obawia się chuliganów spoza szkoły, to ponad jedna piąta boi się szkolnych kolegów, a co dziesiąty - nauczycieli!

Należy w tym miejscu zaznaczyć, że odpowiedzi w ankiecie są wyrazem subiektywnych odczuć uczniów i nie zawsze muszą się pokrywać z realnym zagrożeniem. Niemniej jednak podawane odpowiedzi nie biorą się z sufitu i gdzieś swoje podłoże jednak mają.

Policyjna ankieta miała też pokazać, z jakich używek korzystają gimnazjaliści. Wyniki są przerażające. Aż dwie trzecie piło alkohol, najczęściej piwo (50 proc.), wódkę (24 proc.), wino (21 proc.) lub drinka (19 proc.). Dwie trzecie tych, którzy pili alkohol przyznało, że najczęściej kupuje go w sklepie. Niektórzy kupuje go na dyskotece, w pubie, ale i na melinie.

Zaskakujące okazały się wyniki dotyczące palenia papierosów. Tylko 96 z 665 pytanych przyznało się, że pali. Do tej pory uważano, że po papierosy sięga się częściej niż po alkohol. Niemal wszyscy stwierdzili, że sami je kupują.

Policja pytała też o narkotyki. Prawie jedna piąta badanych stwierdziła, że są one łatwo dostępne w jej otoczeniu. Najłatwiej można je kupić w dyskotece lub pubie (49 proc. odpowiedzi), w mieszkaniu dilera (22), w szkole (18) i u znajomych (17). 11 proc. (to 73 osoby) przyznało się, że miały kontakt z narkotykami. Wśród najczęściej używanych są: marihuana i amfetamina.

Aż 30 proc. badanych uważa, że można brać środki psychoaktywne i nie uzależnić się od nich.

Czy to efekt utrzymującego się przez wiele lat tradycyjnego podziału narkotyków na miękkie i twarde? Osoby palące marihuanę lansowały pogląd, że trawka niekoniecznie musi prowadzić do uzależnienia, że zapalenie skręta to nic złego. Być może właśnie takie poglądy mszczą się teraz. Jeśli jedną trzecia gimnazjalistów uważa, że to nie prowadzi do uzależnienia, to mniejszy będzie lęk przed spróbowaniem. Niektórzy poprzestaną na tym jednym razie. Inni spróbują ponownie.

Oceń treść:

0
Brak głosów

Komentarze

chopped|p0rk (niezweryfikowany)

665 gimnazjalistów, szatańsko
Zajawki z NeuroGroove
  • Morfina
  • Pierwszy raz

Podekscytowanie, lekka nuta strachu jak to bywa przy świeżej substancji.

Całość tripa spędzam w łóżku - moja ulubiona forma przyjmowania opiatów.

 

Calkiem niedawno w moje ręce wpadła tabletka MST100 od Mundipharma wraz z pregabaliną oraz Dormicum. Po zawodzie jakiego doznałem po zażyciu Midazolamu, dzień oizniej zdecydowalem się na strzał z majki. Mam wyżej średnią tolerancję ze względu na spore ilości oksykodonu zażywane dosyć często w ostatnich dniach - przerzuciłem się tylko i wyłącznie na strzykawki z powodów ekonomicznych. Mam również na bieżąco dojście do nowego sprzętu więc czemu nie?

 

22:40

  • Grzyby halucynogenne

nazwa substancji: grzyby



poziom doświadczenia użytkownika: nie zliczę ile razy - w każdym razie od jakiś 3lat zdarzało się kilkakroć w ciągu roku wrzucać grzyby. Inne doświadczone: marihuana, LSD, feta, ecstasy, DXM; mniej ważne mieszaniny prochów “uppers, downers, screamers, laughers” etc.



dawka, metoda zażycia: najwięcej 50, suszonych nawet więcej. Najlepiej komponują się z pizzą, albo czymkolwiek podgrzewanym, żeby zatopiły się w topiącym serze... Smakuje jak zwykłe podgrzybki, yummie ;D


  • Grzyby halucynogenne

Wczesniej nigdy nie mialem zamiaru jeść grzybków, choć doświadczenie z innymi Dragami mam spore bo na koncie oprócz MJ, amfetaminy, XTC, znalazły się także papierki (LSD), a przeciez to także mocne psychodeliki, a raczej najmocniejsze. Grzybków poprostu bałem się zjeść, że trafią mi sie jakieś trujące......ale do rzeczy jak już się trafiły to jeszcze w dodatku na uczelni załatwiła mi koleżanka od swojego kumpla bo akurat przywiózł świerze z południa Polski. Były świerze więc zakupiłem od niego dwie porcje (dla mnie i dla kolegi). Było ich po około 30 sztuk na głowę.

  • Dekstrometorfan


nazwa substancji: DXM [Acodin] + THC.[Piach]

poziom doświadczenia użytkownika: Ale co?! Do tej pory tylko. THC we Mnie i Etanol w dużych ilościach.

dawka: 300mg/75kg. 1G/3os. [Dwie myślami daleko]

sposób zażycia: Usta. Gardło. Przełyk.

stan umysłu: Doskonały

intencje: Chęć poznania.

efekty: Zmniejszenie stresu.

czy dane doświadczenie zmieniło Cię w jakiś sposób: Raczej nie. Wciąż ten sam tylko mniejszy dystans do tego typu rzeczy.


randomness