Pierwszy taki przypadek. We Francji przejęto narkotyk stosowany przez Daesh

Francuscy celnicy poinformowali o przejęciu 750 tysięcy porcji narkotyku o nazwie captagon na terytorium Francji. Substancja uważana jest za produkowaną i stosowaną przez tzw. Państwo Islamskie.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

Wprost

Komentarz [H]yperreala: 
Doniesienie w polskich mediach, w którym nie nazywano captagonu "amfetaminą"? Chyba pierwszy taki przypadek, jesteśmy pod wrażeniem.

Odsłony

309

Francuscy celnicy poinformowali o przejęciu 750 tysięcy porcji narkotyku o nazwie captagon na terytorium Francji. Substancja uważana jest za produkowaną i stosowaną przez tzw. Państwo Islamskie.

„Narkotyk wojny syryjskiej”, jak określono captagon, został przejęty przez francuskich celników 30 w miejscowości Roissy. Oficjalny komunikat został wydany 30 maja i dotyczył dwóch akcji ze stycznia i lutego bieżącego roku. Funkcjonariusze odkryli przemyt narkotyków w transportach towarowych z Libanu zmierzających przez Czechy do Arabii Saudyjskiej oraz Afryki. Badania laboratoryjne potwierdziły, że wykryte substancje to bliskowschodni narkotyk.

Łączna czarnorynkowa wartość przejętych 750 tysięcy porcji substancji to 1,5 miliona euro.

Captagon, którego głównym środkiem aktywnym jest fenetylina, jest jednym z głównych narkotyków stosowanych na Bliskim Wschodzie. Uważa się, że tzw. Państwo Islamskie stosuje tę substancję, by zlikwidować uczucie strachu u bojowników oraz zwiększyć wydzielanie adrenaliny w trakcie walki, a także przed dokonywanymi zamachami.

Oceń treść:

Average: 9 (1 vote)
Zajawki z NeuroGroove
  • 25I-NBOMe
  • Dekstrometorfan
  • Przeżycie mistyczne

Impreza z ostrą muzyką hardcorowo, breakcorowo, speedcorowo, terrorcorową :)

   Tak sobie pomyślałam, że warto by było uzupełnić neurogroove o moje doświadczenia :) Publikowałam tutaj trip raporty z początków mojej psychoaktywnej kariery, które były średnio udane. Nie jest łatwo teraz opisać te długie lata licznych doświadczeń. 

    Niedawno wpadłam na pomysł, żeby wkleić tutaj fragment mojej (nieskończonej jeszcze) książki, w której opisałam najpiękniejszego tripa w moim życiu. Wycięłam zbyt osobiste momenty a zostawiłam te, które dotyczą samego tripa. Miłej lektury :)

  • Grzyby halucynogenne
  • Pierwszy raz

U mnie w domu na wsi, na tarasie przed ogrodem. Towarzyszył mi mój chłopak jako tripsitter. Nastrój: pozytywny. Ogólne zaciekawienie i fascynacja tym, co się zaraz wydarzy

To było piękne, słoneczne popołudnie. Praktycznie przeddzień lata, wiosna w pełnym rozkwicie. Dookoła mnie zieleń bujnie rosnąca w moim ogrodzie i ja - dopiero co zerwawszy świeże grzyby z growkitu. Miałem pewne obawy, czy uda mi się wyhodować je prawidłowo, bo czytałem o doświadczeniach innych użytkowników i często przejewiał się motyw pleśni w growboxie, więc spodziewałem się, że za pierwszym razem może mi się nie udać.

  • Tramadol

Substancja: tramadol


Sposób zażycia: dożylnie


Doświadczenie w opioidach: kodeina, tramadol, fentanyl, opium, loperamid








Postanowilismy załadowac w trzy osoby. Ja, mój stary, dobry kumpel i trzeci, który już używał tramadolu w ten sposób. Do odkażania wszystkich rzeczy niezbędnych przy przygotowaniu iniekcji używalismy wódki marki Absolwent. Najpierw załadowal sobie kumpel z doświadczeniem w iniekcjach dożylnych. Następnie, idąc za przykładem, wstrzykiwałem ja.


  • Amfetamina


Tekst jest trochę długi. Ale moja faza była dla mnie tak długa

jak ten opis.




Jazda


randomness