Ogólnie trip był 2 lata temu ale chce napisać wkońcu jakiś raport.
Targówek, jako pierwsza dzielnica w Warszawie, przegłosował uchwałę o zakazie sprzedaży alkoholu w nocy. Burmistrz dzielnicy tłumaczy, że tego chcieli mieszkańcy.
Targówek, jako pierwsza dzielnica w Warszawie, przegłosował uchwałę o zakazie sprzedaży alkoholu w nocy. Burmistrz dzielnicy tłumaczy, że tego chcieli mieszkańcy.
Na początku marca zaczęła obowiązywać nowelizacja ustawy o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi. Jeden z jej punktów dotyczy ograniczenia sprzedaży alkoholu w nocy. Decyzję o częściowej prohibicji może podjąć samorząd.
Rada dzielnicy Targówek przegłosowała w środę uchwałę o ograniczeniu sprzedaży alkoholu w nocy. Urzędnicy chcą, aby obowiązywał między godz. 23 a 6 rano. To pierwsza dzielnica Warszawy, która zdecydowała się na taki krok.
- Decyzja o podjęciu takiej inicjatywy była zdeterminowana okolicznościami - mówi burmistrz dzielnicy Sławomir Antonik w rozmowie z Metrowarszawa.pl.
Chodzi o nocne życie, które kwitnie pod sklepami całodobowymi na Targówku. Antonik mówi, że skargi mieszkańców i ilość interwencji policji pod punktami sprzedaży 24h przekonały władze dzielnicy do rozważenia możliwości ograniczenia sprzedaży alkoholu.
Dodaje, że do policji i straży miejskiej miesięcznie spływa około 200 zgłoszeń dotyczących zakłócania ciszy nocnej przy punktach sprzedaży całodobowej. W okresie letnim liczba ta jeszcze rośnie.
- Mamy nadzieję, że dzięki temu skończą się problemy z nocnymi awanturami, zanieczyszczaniem klatek czy niszczeniem mienia. Chcemy, aby mieszkańcy Targówka mogli czuć się bezpiecznie - dodaje burmistrz dzielnicy.
Nowelizacja ustawy o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi mówi o możliwości ograniczenia sprzedaży alkoholu od godziny 22. Władze dzielnicy zdecydowały się jednak na zakaz od godziny 23. Dlaczego?
Burmistrz dzielnicy tłumaczy, że wynika to z uchwały o zakazie handlu w niedzielę. Większość sklepów, zwłaszcza tych sieciowych, jest teraz otwarta do 23. Trudno byłoby zatem pilnować tego, czy ktoś nie sprzedaje alkoholu nielegalnie po 22.
- Chcemy, aby przedsiębiorcy mogli spokojnie funkcjonować w godzinach otwarcia sklepów - tłumaczy Sławomir Antonik.
Decyzja Rady Dzielnicy nie wystarczy jednak do tego, aby uchwała o ograniczeniu sprzedaży zaczęła obowiązywać. Teraz pozytywnie musi zaopiniować ją także Rada Miasta. Będzie nad nią głosować podczas majowego posiedzenia.
Gdy Rada Miasta zaakceptuje uchwałę radnych z Targówka, zakaz sprzedaży alkoholu między 23 a 6 rano zacznie obowiązywać automatycznie.
Nowelizacja ustawy o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi została podpisana przez prezydenta Andrzeja Dudę w lutym tego roku. Zaczęła obowiązywać na początku marca.
Zgodnie z jej zapisami każda gmina w Polsce ma prawo ograniczyć sprzedaż alkoholu między godziną 22 a 6 rano. Oprócz tego może też ustalić maksymalną liczbę zezwoleń na sprzedaż alkoholu dla swoich poszczególnych jednostek pomocniczych, czyli sołectw, osiedli czy dzielnic.
Miałem być trip sitterem i nie miałem humoru na psychodeliki
Ogólnie trip był 2 lata temu ale chce napisać wkońcu jakiś raport.
WAGA: 68 kg
DOŚWIADCZENIE: DXM, Marihuana, Alkohol
DATA PRZYJĘCIA: 31.06.2009
SET & SETTINGS
Impreza u mnie w mieszkaniu, 6 osób razem ze mną. Start około godziny 19. Planowałem wziąć tego dnia 10 tabletek max, kolega proponował mi żebym wziął je wszystkie naraz, ale zbyt się balem żeby to zrobić, ale w końcu łącznie wziąłem 22 z przerwami
ZAŻYTE SUBSTANCJE: 22 tabletki Acodinu (330mg DXM)
Set: Niby w porządku, bo wyniki badań lekarskich wykluczyły wszystkie "złe rzeczy", ale ponad miesiąc potężnego stresu jednak został w ciele i głowie... "Coś" mi mówiło, że to zły pomysł, ale nie - ja zawsze wiem lepiej... Chciałam zabawy, relaksu, fajnych wkrętów przy mantrach. Pozytywne nastawienie po lekturze fajnych raportów. Setting: mój pokój, zapas Coli i jedzenia - łóżko, kocyk, lapek, muza - wszystko co do przeżycia potrzebne. W razie czego - Z. przybiegnie na pomoc.
* tytuł raportu wymyśliła dla jaj kumpela (nazwijmy ją Z.). Wtedy jeszcze nas bawił… Drugą część dopisałam już post factum.
Kończę ten opis przeżycia 21.10.14., po powrocie z toksykologii, w 65 godzinie od zażycia – ciągle lekko rozbita, wystraszona, pokłuta, z przykurczami mięśni i chyba na kacu po klonazepamie. Zimno.
Tylko wątki od 17.46 do 22.00 pisałam na bieżąco, czyli 18.10. Reszta powstaje tej chwili.
So, 18.10.14…