Organiczna uprawa konopi: herbatka kompostowa

Spryskiwanie liści herbatką kompostową to wielce zyskująca w ostatnich latach na popularności technika organiczna, pomagająca roślinom skuteczniej zwalczać patogeny, lepiej przyswajać składniki odżywcze i dynamiczniej rozwijać system korzeniowy.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

Magivanga
Conradino Beb

Odsłony

426

Spryskiwanie liści herbatką kompostową to wielce zyskująca w ostatnich latach na popularności technika organiczna, pomagająca roślinom skuteczniej zwalczać patogeny, lepiej przyswajać składniki odżywcze i dynamiczniej rozwijać system korzeniowy.

Herbatka kompostowa to zasadniczo mieszanina wody, kompostu i powietrza, którą można „warzyć” pasywnie lub aktywnie. W tym drugim przypadku nazywana jest ona aktywnie napowietrzaną herbatką kompostową ze względu na to, że tlenu dostarcza się bez przerwy za pomocą bubblera lub pompy, by wzmocnić populację bakterii aerobowych (tlenowych), które są jej głównym budulcem.

Jak wskazują mikrobiologowie, zaledwie w 1 łyżeczce kompostu można znaleźć miliard bakterii, a w 1 łyżce aktywnie napowietrzanej herbatki kompostowej aż 4. Sekretem tego wzrostu jest zapewnienie stałego dopływu powietrza i pożywienia (prostych cukrów i soli mineralnych), pozwalającego bakteriom na szybkie zwiększenie populacji.

Dlaczego stosować herbatkę kompostową?

Gleba to coś znacznie więcej, niż mieszanina kwarcu i innych minerałów, to żyjący organizm podtrzymywany przy życiu dzięki działalności archeonów, bakterii glebowych i mikroskopijnych grzybów, bez których żadna roślina nie byłaby w stanie rosnąć i kwitnąć. W glebach, w których tego życia brakuje (zarówno indoor, jak i outdoor), rośliny nigdy nie osiągają swojego genetycznego potencjału, a w przypadku konopi nigdy nie osiągają rozmiaru, mocy i palety zapachowej.

Herbatka kompostowa SKUTECZNIE DOPŁYW TEGO ŻYCIA ZAPEWNIA, rozwiązując przy tym wiele problemów związanych z jego brakiem, do których należą złośliwe patogeny, owady pasożytnicze, słabe łodygi, brzydki kolor i wrażliwość na zmiany pogodowe.

Gdy roślina korzysta ze współpracy z pożytecznymi organizmami, powyższe problemy zostają zminimalizowane, a często zupełnie znikają, co oznacza że można mocno ograniczyć, a nawet całkowicie zaprzestać stosowania kosztownych i czasochłonnych oprysków ochronnych, które w dużej mierze leczą skutki, a nie przyczyny problemów!

Ponadto, herbatka kompostowa (jak i sam kompost) dodaje do gleby cenny kwas humusowy, zawierający minerały, aminokwasy oraz szereg mikroelementów, które poprawiają strukturę i utrwalenie gleby. Konkretnie, kwas humusowy „skleja” cząstki szkieletowe gleby w większe agregaty, poprawiając stosunki powietrzne i doprowadzając do tworzenia się tzw. struktury gruzełkowatej, optymalnej do wzrostu wszystkich roślin.

Jak przygotować herbatkę kompostową?

Do przygotowania herbatki kompostowej potrzebujemy tak naprawdę niewiele: dużego wiadra, 10 litrów świeżej wody (najlepiej deszczówki lub wody źródlanej), 0,5 kg kompostu i pompy akwariowej lub bubblera, jeśli chcemy ją aktywnie napowietrzać. Najlepszym kompostem jest ten przygotowany własnoręcznie w ogrodzie czy na działce lub w domu przy pomocy kuchennego kompostownika, ale idealny jest też biohumus (wermikompost), który można kupić w każdym growshopie.

Opcjonalnie do tej mikstury można dodać siana (źródło protozoa), wodorostów morskich, glonów rzecznych, melasy (zawsze w malutkich ilościach), pokrzyw, koniczyny, mięty, rumianku, korzeń mniszka lekarskiego, a także gotowe startery bakteryjne i zarodniki grzybów mikoryzowych, które wzbogacą skład.

Kompost i dodatkowe składniki zalewamy wodą po czym napowietrzamy automatycznie lub zdecydowanie mieszamy 2-3 razy dziennie przez kilka minut. Najlepsza temperatura to 25-35°C, ale herbatka będzie się także warzyć w niższych temperaturach, zwolni jedynie cały proces. Mikstura jest gotowa po 48-72 godz., co rozpoznajemy po pęcherzykach powietrza na powierzchni, silnym, ziemistym zapachu (oznace buzującej flory bakteryjnej) oraz ciemnobrunatnym kolorze.

Należy przy tym pamiętać, że po dodaniu świeżego czy suchego materiału roślinnego wprawiamy w ruch proces kompostowania, który wydłuży czas przygotowania herbatki o kilka dni. Warto jednak eksperymentować z dodatkami, gdyż wzbogacamy w ten sposób zawartość odżywczą mikstury.

Jak stosować herbatkę kompostową?

Gotową herbatkę filtrujemy przy pomocy automatycznego filtra lub szmatki i przelewamy do wcześniej zakupionego spryskiwacza ogrodowego (najlepiej z regulowanym kątem rozpylenia, co pozwala na oprysk w postaci mgiełki), którym dokładnie opryskujemy wszystkie liście i łodygi (zarówno z góry, jak i z dołu), a także glebę wokół rośliny (kompost zawiera azot w anionowej formie, który dostępny jest dla korzeni już po godzinie).

Herbatkę kompostową powinno się stosować na konopiach po raz pierwszy po około 2-3 tygodniach od wyjścia kiełka z ziemi, ale w wyjątkowych wypadkach, kiedy roślina nie wygląda na zdrową, można dać jej organiczny zastrzyk już po kilku dniach. Zabieg należy powtarzać profilaktycznie co 2-3 tygodnie aż do zakończenia fazy wegetatywnej, ale spryskiwanie gleby można wciąż kontynuować w fazie kwitnienia.

Herbatką kompostową można stosować naprzemiennie z nawożeniem dolistnym, ale znacznie lepiej jest połączyć to w jeden system, dodając stosowany preparat czy mieszankę do herbatki 24 godziny przed opryskiem. Szczególnie korzystne jest łączenie z herbatką preparatów cynkowo-wapniowo-magnezowych.

Oceń treść:

Average: 9 (1 vote)
Zajawki z NeuroGroove
  • Meskalina
  • Pierwszy raz

Set: neutralny Setting: przez dwa dni wprowadzałem się w odpowiedni klimat oraz przypomniałem sobie to co już widziałem na temat miejsca w którym planowałem tripa i historii używania meksaliny w tamtym miejscu.

Jest to streszczenie prawdziwego tripraportu ponieważ w pełnej wersji są informacje o tym gdzie dokładnie odbywał się trip, osobiste przemyślenia oraz całość ma ponad 2 tysiące słów. Możliwe, że dłuższa wersja gdzieś kiedyś ujrzy światło dzienne.

 

Wziąłem meskalinę o 9:30. Jak już stwierdziłem, że czuć pierwsze efekty postanowiłem wyruszyć w drogę. O 10 wyszedłem z domu.

 

  • Marihuana
  • Oksybutynina
  • Pierwszy raz

Dom, później dwór i dom kumpla. Grudzień 2013, za oknem pada sobie śnieg, jest sobota. Nastrój dobry, chęć przetestowania czegoś nowego dodawała mi tyko zachwytu i coraz większej ciekawości efektów.

Trip raport był pisany na bieżąco. W domu znalazłem lek o nazwie "Driptane" zawierający oksybutyninę 5mg w tabletce.

Szybka googlownica, okazało się że substancja nie jest zbyt popularna wiec trzeba ją sprawdzić. Postanowiłem, że przetestuję ją następnego dnia.

12.49: Zarzucenie 3 tabletek Driptane (3x5mg), popite herbatą, zaraz po tym zjadłem obiad.

13.14: Odczuwam lekko zmieniony wzrok, obraz nieco się rozmazuje. Patrząc na zieloną ścianę mam wrażenie, jakby falowała.

  • Benzydamina
  • Pierwszy raz

Nie planowane. Ciekawość i chęć doświadczenia halucynacji. Brak specjalnego nastawienia, oczekiwałem tylko i wyłącznie halucynacji.

Poniedziałkowy, jesienny wieczór, godzina 18:00, Sam w mieszkaniu (blok komunalny, parter)

Z nikąd wzięła mnie ochota na zmianę swojej świadomości. Po krótkim namyśle padło na Benzydaminę, bo byłem ciekaw jak to jest z tymi halucynacjami.
Napisałem sobie karteczkę na "jakby co" gdyby aptekarz był podejrzliwy. Wchodzę do apteki pytając się tak jakbym wogóle nie wiedział co kupuję i kupuję 2 saszetki leku "Tamtum Rosa".
Poszło lekko, bez żadnych problemów a w dodatku wyszło mnie to tylko 6 złotych, więc byłem póki co zadowolony.

  • Grzyby halucynogenne

set: cudowna atmosfera końca wakacji, zostało parę dni, niedługo wszycy mieliśmy się rozjechać do miejsc gdzie studiujemy lub pracujemy, wakacje spędziliśmy bardzo zabawowo i chcieliśmy je mocno i wesoło zakończyć, zjedliśmy małe szatany w dobranym towarzystwie ludzi którzy znają się od lat i zawsze swietnie się rozumieją




randomness