Ogromna plantacja marihuany pod Toruniem. Dziennikarze TVN24 o kompromitacji policji

To miał być ogromy sukces policji. Akcja związana wykryciem plantacji marihuany okazała się jednak kompletną klapą.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

ototorun.pl

Komentarz [H]yperreala: 
Tekst stanowi przedruk z podanego źródła. Pozdrawiamy!

Odsłony

396

To miał być ogromy sukces policji. Akcja związana wykryciem plantacji marihuany okazała się jednak kompletną klapą.

Kilka dni temu telewizja TVN24 wyemitowała kolejny odcinek programu "Superwizjer" z reportażem autorstwa Jakuba Stachowiaka i Łukasza Frątczaka pt. "Polski Escobar i kompromitacja policji". Sprawa dotyczy plantacji marihuany, która w lipcu 2019 roku została wykryta w miejscowości Słońsk Dolny pod Ciechocinkiem przez funkcjonariuszy z Komendy Powiatowej Policji w Aleksandrowie Kujawskim.

Kryminalni zabezpieczyli wówczas ponad 15 tys. krzewów konopi. To ogromna plantacja marihuany. Jak przekonywała policja, z takiej ilości można uzyskać ok. 330 kg marihuany o wartości 5,5 mln złotych.

Na pierwszy rzut oka, spektakularna akcja policji zakończona sukcesem. Jak jednak dowodzą dziennikarze stacji TVN24, rzeczywistość wygląda zupełnie inaczej. Okazało, że sadzonki zebrane na polu to nie narkotyki, tylko samosiejki, co potwierdziły później przeprowadzane badania laboratoryjne.

To nie koniec historii. W związku ze sprawą w tarapaty wpadło dwóch rolników - zarządca i dzierżawca tego terenu, którzy pojawili się na miejscu po tym, jak usłyszeli od sąsiadów o policyjnej akcji. Mężczyźni usłyszeli zarzut zorganizowania nielegalnej plantacji, której uprawa mogła dostarczyć znacznej ilości ziela konopi. Jeden z nich przez miejscowych został nazwany "polskim Escobarem" (kolumbijski baron narkotykowy).

- Na polu był również prokurator rejonowy i to on objął nadzorem czynności realizowane przez policję - tak tłumaczy sprawę w rozmowie z dziennikarzami insp. Andrzej Kłos, komendant Komendy Powiatowej Policji w Aleksandrowie Kujawskim, który osobiście nadzorował akcję policji.

Czterech policjantów, którzy przyczynili się do wykrycia plantacji otrzymało nagrody. Jeden z nich został szefem wydziału, a komendant dorobił się stopnia inspektora.

Oceń treść:

Average: 5.5 (2 votes)
Zajawki z NeuroGroove
  • Dekstrometorfan
  • Szałwia Wieszcza

Autor: Mr.Blond

Miejsce i czas: mój własny prywatny bezpieczny pokój, wieczór (lekko zmęczony po spędzonych 9h w pracy)

Dawkowanie: 19:30 10 tabletek acodinu rozpuszczonych w niewielkiej ilości wody popijając pobudzającą herbatką (Yerba Mate), 19:45 dorzucenie 10tabl (tym razem 'na sucho' bo z wodą smakowało okropnie), 22:30 0.4g suszu Salvii

Sprzęt: bongo wodno-lodowe, zapalniczka żarowa

  • Szałwia Wieszcza

Przebieg:

Siedzimy z K w pokoju i patrzymy na salvię stojącą na oknie, stwierdzamy zgodnie, że można dziś jej spróbować, bierzemy pakiecik z listkami i dosłownie ociupinkę ziółka (po jednym buchu ziółka nie czuć w ogóle tego okropnego smaku SD), nabijamy lufkę, spalamy po 2 buchy, czekamy 5 min i odpalamy naszą kochaną Lady S.

  • Amfetamina

Z góry przepraszam za błędy i surową formę ale mam właśnie zwała, a chce to napisać póki jeszcze pamiętam.


  • Etanol (alkohol)
  • Grzyby halucynogenne
  • MDMA (Ecstasy)
  • Retrospekcja

Lekkie rozdrażnienie psychiczne

Działo się to na kilka lat temu, kiedy jeszcze studiowałem. Była wtedy późna jesień, albo wczesna zima. Koleżanka (nazwijmy ją O) zaprosiła mnie na imprezę do swojego nowego miejsca pracy, był to squat gdzie królował dnb. Chciałem się wtedy gdzieś wyżyć, poszaleć i oczywiści czymś się stripować. Dlatego przyjąłem zaproszenie koleżanki.