Odpowiedzą za handel i posiadanie szkodliwych dopalaczy

Pamiętna czarna seria zgonów z powodu zażycia dopalaczy miała miejsce w 2018 roku, kiedy to w Łodzi i Bełchatowie zmarło dziewięć osób. Prowadząca śledztwo w tej sprawie prokuratura dotarła m.in. do 24-letniego Pawła S. i 21-letniego Dariusza Ł. Akt oskarżenia w ich sprawie trafił właśnie do Sądu Okręgowego w Łodzi.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

Dziennik Łódzki
Wiesław Pierzchała
Komentarz [H]yperreala: 
Tekst stanowi przedruk z podanego źródła.

Odsłony

157

Pamiętna czarna seria zgonów z powodu zażycia dopalaczy miała miejsce w 2018 roku, kiedy to w Łodzi i Bełchatowie zmarło dziewięć osób. Prowadząca śledztwo w tej sprawie prokuratura dotarła m.in. do 24-letniego Pawła S. i 21-letniego Dariusza Ł. Akt oskarżenia w ich sprawie trafił właśnie do Sądu Okręgowego w Łodzi.

Dopalacze były tak fatalnej jakości, że między lipcem a październikiem 2018 roku po ich zażyciu w Łodzi zmarli Róża Z., Katarzyna W. i Bartosz A., zaś w Bełchatowie Dawid K., Jakub C., Mateusz S., Bartłomiej J., Adam P. i Konrad Ł. Kaliber sprawy sprawił, że zajęła się nią Prokuratura Krajowa, która zatrzymała Damiana N. W jego mieszkaniu i samochodzie znaleziono znaczne ilości szkodliwych dopalaczy. Podczas przesłuchania przyznał się, że od pięciu miesięcy handlował dopalaczami. Trafił do aresztu.

Według śledczych, ściśle powiązany z Damianem N. był jego brat Rafał N., który też handlował dopalaczami. Przekazywał je osobiście umówiwszy się z klientami w Łodzi – przy ul. Sikorskiego lub przy ul. Wólczańskiej bądź – otrzymawszy wcześniej zapłatę – dostarczał za pośrednictwem firm kurierskich.

Rafał N. został zatrzymany 7 listopada 2018 roku w Warszawie. Podczas przesłuchania nie przyznał się do winy. Śledczy ustalili, że Rafał N. przekazał w Łodzi dopalacze Pawłowi S., którego zatrzymano 1 sierpnia 2019 roku. Prokuratura zarzuciła mu, że od lipca do września 2018 roku wprowadził do obrotu co najmniej 583 gramów szkodliwych substancji psychoaktywnych i psychotropowych stwarzając zagrożenie dla zdrowia i życia.

Paweł S. przyznał się do winy. Opisał transakcje z udziałem Rafała N. i przyznał, że po spożyciu nabytych od niego dopalaczy miał myśli samobójcze, a potem targnął się na własne życie i trafił do szpitala. Ponadto zeznał, że kupione od Rafała N. dopalacze sprzedał Dawidowi Ł., który został zatrzymany 16 grudnia 2019 roku. Przyznał się do dwóch transakcji z Pawłem S. Śledczy zarzucili mu, że posiadał sto gramów dopalaczy.

Oceń treść:

Average: 9 (2 votes)

Komentarze

Magdalena (niezweryfikowany)
Tylko dożywocie dla sprzedawców dopalaczy, świadomie wprowadzali truciznę i handlowali a pod koniec lipca 2018 gdy PIS-owski rząd ogłosił nową ustawę za 3 miesiące o dopalaczach to ci frajerzy-handlarze mieszali wszystko co mieli i sprzedawali byle jak i byle się pozbyć. Te 9 osób co nie żyje to tylko jest początek, jest wiele innych ofiar ich precedensu. Jeśli prokuratura nie zajmie się nimi to zajmie się nimi kto inny. Jedynie więzienie i to dożywotnie może im dać lekki spokój, ale sumienie będzie ich męczyć do końca życia.
Zajawki z NeuroGroove
  • 2C-E

Set and setting: dobrze, że nie było inaczej, lepiej nie umiem tego opisać. Wszystko splotło się w jedną całość podróży.

Dawka: Około 30-40 mg 2C-E (pierwszy raz)

Wiek: 23

Doświadczenie: Alkohol, papierosy, thc, „mieszanki” często;

dxm, grzyby, lsa kilka razy;

kodeina, tramadol, słaby kwas raz.

  • 4-HO-MET

A więc zgodnie z wpojoną mi w liceum zasadą która okazuje się niezłym kwasem dobrym zwyczajem jest zacząć od szczegółu po czym przejść do ogółu.

Od kilku dni miałem pewien problem. Nie mogłem się porządnie wypróżnić. Fajnie się zaczyna trip report, nie? Ale to niech sobie tam tkwi w podświadomości bo zabieram Cię drogi czytelniku na wycieczkę! ;) Oczywiście w odpowiednim momencie z tej podświadomości problemik zostanie wyciągnięty ale o tym później.

Jedziemy!

  • Dekstrometorfan
  • Katastrofa
  • Marihuana
  • Marihuana

Było super, genialny okres w moim życiu.

Jakieś trzy kwartały temu, dzień po dekszeniu, raczyłem się marihuaną i kodeiną. Mocno porobiony za szybko wstałem z łóżka i zemdlałem, dostając jeszcze ataku drgawek. Na szczęście ludzie na [h] mówili bzdury mówiąc, że to na pewno padaczka i będę miał częste ataki. Na nieszczęście, znów się doprowadziłem do takiego stanu i przeżyłem to ponownie.

Najpierw lufka i spacer, pół godziny później 135mg.

1.5 godziny później lufka, pół godziny później 135mg i lufka. Pół godziny później lufka.

randomness