Odlotowe kapelusiki

"Dzieci tych grzybów nie zbierają i nie zażywają"

Anonim

Kategorie

Źródło

Dziennik Wschodni

Odsłony

5809

Wyglądają jak psiaki i wytrawny grzybiarz nawet by na nie nie spojrzał. Ale narkomani wprost się nimi zajadają. Ten przysmak to grzyby halucynogenne. Na Roztoczu trwa właśnie okres ich żniw.
Żurawnica w pobliżu Szczebrzeszyna jest jedną z kilku miejscowości, którą upatrzyli sobie zbieracze. Policjanci mówią, że przyjeżdżają tutaj młodzi mieszkańcy nie tylko Zamościa, ale też Krasnegostawu, Chełma, Kraśnika czy nawet Chełma.

- Z tego, co wiem, te grzyby rosną dokoła całej wsi - mówi Jan Balicki. - Wszędzie są tylko łąki, a na nich te narkotyki. Ale ja ich nigdy nie widziałem.
Lepiej poinformowane są dzieci. - Podczas spacerów po lesie pytają mnie, czy chcę, żeby mnie zaprowadzili na te grzyby - relacjonuje Joanna Bulak, katechetka w miejscowej podstawówce. - Ale myślę, że są to raczej żarty, że dzieci tych grzybów nie zbierają i nie zażywają

Wkrótce nadejdą przymrozki i wtedy pewnie będziemy mieć już spokój z tymi grzybkami - mówi nadkomisarz Piotr Gontarz z Komendy Policji w Szczebrzeszynie, prezentując efekty ostatnich zatrzymań grzybiarzy.">

Tymczasem od dwóch tygodni prawie nie ma dnia, by w ręce policjantów nie wpadli kolejni grzybiarze i ich zbiory. Przedwczoraj w Żurawnicy nakryli kolejne cztery osoby. Byli to mieszkańcy Łęcznej, Świdnika i Brzeziny.
W sezonie za jednego, surowego "halucybka? płaci się średnio 10 groszy. Jeżeli osoba zajmująca się handlem wywiezie wysuszone grzyby w głąb Polski, to za sztukę bierze nawet do 2 zł. Zgodnie z ustawą o przeciwdziałaniu narkomanii z 1997 roku za posiadanie nawet niewielkiej ilości narkotyków grozi kara do dwóch lat więzienia, ograniczenia wolności, bądź grzywny.


Hanna Lewandowska-Stanek - ordynator oddziału toksykologii Wojewódzkiego Szpitala Jana Bożego w Lublinie

Mimo że substancje, które znajdują się w grzybach halucynogennych nie niosą niebezpieczeństwa uzależnienia fizycznego, ich częste spożywanie stwarza możliwość uzależnienia psychicznego. Element oszołomienia, związany z ich spożywaniem, nie jest obojętny dla młodego organizmu. Grzyby te powodują pobudzenie psychoruchowe, halucynacje, uczucie niepokoju. Przy niewłaściwym stosowaniu może dojść nawet do ostrej psychozy. Człowiek w takim stanie traci świadomość i może być bardzo niebezpieczny dla siebie i innych.

Oceń treść:

0
Brak głosów

Komentarze

mode (niezweryfikowany)

1. <br>W Chelmie badz Chelmie, podobno nie tylko w Chelmie ale tez w Chelmie i jeszcze podobno w Chelmie do Chelma oraz w Chelmie, ale niektórzy gadaja że w Chelmie i nawet Chelmie, Chelmie, Chelmie i w rejonach Chelmu. <br> <br>2. Wiecie co mówi policjant na zdjęciu?... <br>... <br>... <br>... &quot;Patrzcie jak malo mi sie zostalo &quot;. <br>
bujnos (niezweryfikowany)

ze ulubiony moj ostatnio dziennik wschodni porazajaco podniosl loty!! poprzednio nie odroznial (tj niestety rozroznial) amfy od spida, thc od haszu, konopii od marihuany i widzial w szkolach opium oraz kompot, a tu nagle artykul o lysiczce lancetowatej i ani slowa ze to ŚMIERĆ! DESTRUKCJA! rispekt, rispekt. jak widac telefon do toksykologa za 35 groszy MOZE stac sie udzialem redaktorkow!!! hej, wprost, gazeta, slyszycie??? tvn!! radiomaryja!!! <br>moze nasi dziennikarze na nowo odkryja ENCYKOPEDIE?
shahid (niezweryfikowany)

ze ulubiony moj ostatnio dziennik wschodni porazajaco podniosl loty!! poprzednio nie odroznial (tj niestety rozroznial) amfy od spida, thc od haszu, konopii od marihuany i widzial w szkolach opium oraz kompot, a tu nagle artykul o lysiczce lancetowatej i ani slowa ze to ŚMIERĆ! DESTRUKCJA! rispekt, rispekt. jak widac telefon do toksykologa za 35 groszy MOZE stac sie udzialem redaktorkow!!! hej, wprost, gazeta, slyszycie??? tvn!! radiomaryja!!! <br>moze nasi dziennikarze na nowo odkryja ENCYKOPEDIE?
Smileman (niezweryfikowany)

malo ja tam widze z 300 :)
TATRA (niezweryfikowany)

O nie , od razu wiadać, że ta kupa gówna z tego zdjęcia ma ubecki rodowód, nie chciałabym sie dostac w łapy takiego skurwysyna, a po ryju widać, że literka to on wrzuca w trzewia tak na spoczko.
magik (niezweryfikowany)

zaluje tylko ze wyprowadzilem sie z Zamoscia jak mialem 7 lat :(
bakacz (niezweryfikowany)

stary litra to on zasysa zemy mu sie r eka nie trzensla z pala jak na dolku tych grzybiarzy napierdala skurwysyn jebany tych ubekow to bym grzybami z bieluniem nakarmil na smierc chociarz mo ze nie bo szkoda marnowa c &quot;perly przed wieprzem &quot; hlehle
bakacz (niezweryfikowany)

ojaaaa niezalwa zylem , ale ma zajebane oko ten prosiak masakra wyglada jak ja po sesjii dymnej calonocnej w &quot;wagonie &quot; buhahahahaa wzruszylem sie do lez
Anonim (niezweryfikowany)

A ci policaje to chyba nic innego nie robią tylko łażą po lasach i kontrolują kosze z grzybami. Wyskakuje zza drzewa st.posterunkowy Jarek W. "CO pan tu ma hmm... maślaki i dwa podgrzybki dobrze może pan iść dalej. "A pan oo!... łysiczki i muchomorki, no pozwoli pan z nami, jest pan aresztowany na 48h. Radzę poszukać sobie adwokata. A tym czasem w Szczebrzeszynie gwałty, rozboje, włamania do domów, kieszonkowcy, pijani kierowcy. Policja nie ma jednak czasu na takie pierdoły, wszak grzybobranie w pełni. Połowa komendy w lesie za drzewami.
Zajawki z NeuroGroove
  • Bieluń dziędzierzawa

Wydarzenia te miały miejsce w październiku 1997. Był dzień nauczyciela więc nie było szkoły

i postanowiłem przyjechać do domu. I tak jakoś wyszło że znalazłem się na imprezie u kumpla.

Nic nadzwyczajnego, każdy coś pił, leciala muza itp. W pewnym momencie kumpel wyciągnął kilka

  • Amfetamina

Nie będzie to opis pojedynczego tripu, bo wszystkie były podobne. Tak to już jest z amfetaminą. Pierwszy raz to jak lot w chmurach. Każdy następny to powolne opadanie na ziemię…


Doświadczenia: przez około 2 lata z przerwami - klej. Później zioło, dość dużo, ale nie przesadnie, benzodiazepiny, thioridazin, raz LSD (nic kompletnie mi nie było, chyba wałek), dwa razy extasy, ostatnio efedryna i kodeina.

  • LSD-25
  • Retrospekcja

Ostatni dzień Woodstocku 2011, koncerty Gentelmena, The Prodigy oraz Łąki Łan. Później koło namiotu na uboczu. W towarzystwie kompanów z poprzedniego tripa mającego miejsce ok. 3 tygodnie wcześniej - w trakcie koncertów niekwaszącego C oraz kwaszącego Sz koło namiotu. Wyjątkowo dobry humor utrzymujący się już od kilku dni, podekscytowanie przed koncertem The Prodigy - zespołu słuchanego mniej lub bardziej intensywnie od podstawówki.

 

TR pisany po długim czasie. Tym razem 3 lata od opisywanych wydarzeń.

  • 2C-B
  • Alkohol
  • Kofeina
  • Marihuana
  • Pierwszy raz
  • Tytoń

Setting: Sylwestr w bezpiecznym przytulnym apartamencie u siostry kolegi wraz z 5 przyjaciółmi, gdzie każdy dla każdego przyjacielem. Gotowy na przeżycie, doinformowany na temat używki oraz wykonany test na obecność 2cb Mecke oraz Marquis. Set: Gotowy na przeżycie, wiem czego się spodziewać. Nie obawiam się ani trochę. W końcu brałem już wcześniej LSD oraz jestem bardzo dobrze doinformowany.

10 dni i Sylwester, trzeba coś ogarnąć - ustaliliśmy wszyscy w grupie. Początkowo chciałem kwas, ponieważ byłem zły na siebie za to, że nie udało mi się przeżyć w pełni pozytywnego tripa ostatnim razem. Spanko oznajmił, że kwas odpada - twierdzi, że nie jest gotowy na przeżycie tego ponownie. Decydujemy się wstępnie na zakup MDMA. Konieć końców zakupujemy 5x 2CB + 1x MDMA - jakoś tak wyszło. Słyszałem już wcześniej o tej używce i bardzo chciałem ją ztestować, stwierdziłem, że wszystko byleby nie mdma w chacie, wolałbym ją już wziąć w klubie.

randomness