Miałem dłuższą przerwę od psychodelików. Mój stosunek do nich przez ten czas mocno się zmienił, tak jak sporo zmieniło się w moim życiu. Jakaś część mnie wypatrywała tego dnia z nutką nostalgii. Od razu po powrocie z pracy skierowałem się ku szafce gdzie miałem schowanego 4-ho-det'a. Koleżanka mówiła, że 25 mg.
Zważyć? - zapytał się zdrowy rozsądek.
Nie no ona jest odpowiedzialna, zresztą tego proszku jest tak malutko, że wydaje się być raczej mniej niż 25 mg, szkoda czasu. - odpowiedziałem sobie w myślach niczym rasowy wygłodzony narkus.
Odlotowe bruliony z Brazylii w rękach CBŚP
Paczka miała zawierać broszury i bruliony, jednak między stronami znalazł się sprasowany narkotyk. Przechwycili ją policjanci białostockiego CBŚP, którzy odwiedzili adresata przesyłki.
Kategorie
Źródło
Odsłony
657Przemytnicy narkotyków liczyli, że niezauważeni przez policję otworzą nowy kanał przerzutowy kokainy do Europy. Pół kilograma czystej kokainy wysłali w przesyłce z Brazylii. Paczka miała zawierać broszury i bruliony, jednak między stronami znalazł się sprasowany narkotyk. Przechwycili ją policjanci białostockiego CBŚP, którzy odwiedzili adresata przesyłki – młodego mężczyznę z Augustowa.
Przemytnicy narkotyków na wszystkie sposoby próbują przesyłać do Polski narkotyki. Z Afryki dociera do nas khat, popularny w Zachodniej Europie. Z Turcji i Azji przemycana jest heroina, a z Holandii i Hiszpanii – marihuana oraz haszysz. Kokaina trafia do Polski z Ameryki Południowej przez Holandię, Hiszpanię czy Włochy, czasem kraje byłego ZSRR.
Jako że kokaina to obecnie jeden z najdroższych narkotyków – kilogram narkotyku dużej czystości kosztuje ok. 24 tys. euro – przemytnicy importują ją do Polski np. w transportach bananów, w żołądkach kurierów lub przesyłając w zakonspirowanych przesyłkach pocztowych. Ten ostatni sposób nie pozwala jednak na wysyłanie jednorazowo dużej partii. Handlarze liczą jedna, że przesyłka z odpowiednio ukrytym narkotykiem nie zostanie namierzona przez celników czy wywąchana przez specjalnie szkolne psy na sortowni przesyłek.
Zapewne na to liczyła grupa, której członkiem był 29- letni Paweł Ł. z Augustowa. Funkcjonariusze białostockiego CBŚP uzyskali informację, że w przesyłce z Brazylii, adresowanej do mężczyzny może znajdować się znaczna ilość narkotyków. Wiele wskazuje na to, że przemyt został odkryty już w sortowni przesyłek. Najprawdopodobniej, gdy funkcjonariusze uzyskali pewność, że w pakunku jest narkotyk postanowili sprawdzić, z kim się będzie kontaktował jego odbiorca.
Gdy pakunek trafił do mieszkania Pawła Ł, do jego mieszkania wkroczyli policjanci. W pakunku, zawierającym oficjalnie bruliony i książki, natrafili na sprasowane pól kilograma kokainy o bardzo wysokiej czystości. – Z takiej ilości narkotyku można uzyskać nawet do 2 kilogramów kokainy na tzw. rynku detalicznym. Wartość zabezpieczonej kokainy oszacowano na ponad 100 tys. zł – mówi tvp.info kom. Agnieszka Hamelusz, rzeczniczka CBŚP.
Paweł Ł. usłyszał zarzut wprowadzania do obrotu znacznej ilości środków odurzających, za co grozi do 12 lat więzienia. Śledztwo w sprawie siatki przemytników prowadzi Prokuratura Okręgowa w Suwałkach.
Komentarze