Od studenckiej imprezy do krwiobiegu mistrzów e-sportu. Tak wygląda doping wśród profesjonalnych gr

Im większe stają się pule nagród, tym częściej gracze zastanawiają się nad sposobami, które mogłyby poprawić wydajność ich treningów. Pływacy mają swoje leki na astmę, kolarze własne laboratoria, a e-sportowcy już kilkanaście lat temu… uciekali się do metamfetaminy.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

Spider's Web
Tomasz Alicki

Odsłony

627

Im większe stają się pule nagród, tym częściej gracze zastanawiają się nad sposobami, które mogłyby poprawić wydajność ich treningów. Pływacy mają swoje leki na astmę, kolarze własne laboratoria, a e-sportowcy już kilkanaście lat temu… uciekali się do metamfetaminy.

Powyższy przykład należy do tych bardziej skrajnych, jednak krótkotrwałe efekty metamfetaminy zdawały się pomagać zawodnikom w koncentracji. Drugim narkotykiem, o którym sporo słyszało się na początku aktualnego ćwierćwiecza, jest marihuana. Główna różnica polega na tym, że niektórzy palili przed rozpoczęciem swojej kariery i po prostu nie przestali, kiedy zaczęli zmagania turniejowe.

Od esportowych weteranów słuchać więc czasem opowieści o tym, że kilkanaście lat temu nad komputerami unosił się charakterystyczny zapach. Nie mamy jednak w tym przypadku do czynienia z substancją, która znacznie poprawiała umiejętności graczy. Po prostu na tyle przyzwyczaiła do siebie regularnego palacza, że ciężko mu było grać bez spalenia jednego jointa.

Nigdy jednak nie została podjęta konkretna decyzja o przeprowadzanych testach antydopingowych. Narkotyki były wtedy tak samo nielegalne, jak są teraz. Ryzykując ich zażywanie, zawodnicy mogli ponieść konsekwencje nie tylko na przestrzeni e-sportowej, ale również prawnej. Temat dopingu pojawiał się i znikał. Roznosiła się jakaś plotka o używkach na międzynarodowej scenie, fani zaczynali bać się o swoich ulubionych zawodników, by kilka miesięcy później zupełnie o tym zapomnieć.

Wspomagacz XXI wieku – Adderall

Dlaczego teraz podejmuję ten temat? Ponad pół roku temu mieliśmy do czynienia z kolejną głośną informacją, która poruszyła nie tylko scenę e-sportową, ale również zmusiła do odzewu New York Timesa czy ESPN.

Wszystko zaczęło się od opublikowanego 12 lipca 2015 wywiadu, podczas turnieju ESWC. Przeprowadzona została wtedy rozmowa z semphisem, byłym graczem Cloud9, a wtedy trenerem żeńskiej drużyny CLG Red i graczem Nihilum. Semphis bardzo głośno mówił o swoim niezadowoleniu z tego, jak Cloud9 się z nim rozstało.

Grał dla nich pięć lat i miał im za złe, że nie potrafili z nim zwyczajnie porozmawiać po podjęciu tej przykrej decyzji. Zamiast tego unikali rozmów, przestali informować semphisa o innych zmianach w składzie, aż wreszcie zaczęły docierać do niego plotki. Jak sam wtedy powiedział, nie miał zamiaru wiecznie się na nich obrażać, ale podczas wywiadu wypowiadał się o swoich byłych partnerach w mało pochlebny sposób.

Wróciły wspomnienia turnieju ESL Cologne, na którym Cloud9 wzbudziło trochę negatywnych emocji. Była to jedna z tych imprez, gdzie widzowie mogli oglądać streama, słuchając komunikacji wybranej drużyny zamiast standardowego komentarza. Rozmowy zawodników Cloud9 były dosyć chaotyczne, często mieli problemy z zapamiętaniem taktyk, nie realizowali założonego kilka minut wcześniej planu…

Fani zaczęli zarzucać swojej ulubionej amerykańskiej organizacji brak profesjonalizmu. Rozpoczęły się rozmowy o braku treningów Amerykanów, o bardziej lekceważącym podejściu. Kiedy semphis wspomniał ten turniej, uśmiechnął się, wzruszył ramionami i wypowiedział zdanie, które wzburzyło całą międzynarodową sceną: „Podczas ESL Cologne wszyscy byliśmy na Adderallu.”.

Zaczęło się. NY Times porównywał e-sportowców do Lance’a Armstronga, rozpowszechniły się wyniki testów wspomnianego środka, a największe ligi Counter Strike’a zapowiedziały testy antydopingowe.

Czym jest Adderall?

Kiedy afera przycichła i każdy wrócił do własnej codzienności, bardziej doświadczeni eksperci rozpoczęli rozważania, w jakim stopniu zażywanie podobnych środków może polepszyć nasze umiejętności. Najprościej mówiąc, Adderall to lek stosowany w leczeniu ADHD. Rozchodzi się więc głównie o koncentrację i brak snu.

Adderall popularny jest głównie w Stanach Zjednoczonych. Ponad 15 milionów recept zostało wypisanych w 2012 roku, a liczba osób trafiających do szpitali po zażyciu stymulantów rośnie. Wystarczy wejść do Internetu, przeczytać kilka słów o ADHD, wybrać się do lekarza i odegrać krótką scenkę.

Bardziej doświadczeni lekarze mają świadomość, jak popularny wśród młodzieży stał się Adderall i starają się być ostrożniejsi w jego przepisywaniu. Jednak dostęp dalej jest bardzo prosty. W USA słyszy się o dwóch przypadkach zażywania wspomnianego leku – wśród imprezowiczów oraz studentów. Z jednej strony traktowany jest niczym extasy na amerykańskich filmach, a z drugiej pomaga w koncentracji podczas nauki. Uczniowie często sięgają po tabletki na kilka dni przed egzaminami, żeby wyzbyć się potrzeby snu i skupić się wyłącznie na konkretnym celu.

Największym problemem są oczywiście skutki uboczne. Niektórzy mówili o uzależnieniu, inni po zażyciu bali się ataku serca i spodziewali się śmierci.

Doping w e-sporcie – no i stają się lepsi?

Czy Adderall pomaga w grze w Counter Strike’a? Bardzo możliwe. Czy cała międzynarodowa czołówka bierze jakieś używki? Na pewno nie.

Jeżeli wgłębimy się nieco w temat i posłuchamy wypowiedzi osób ściśle związanych z e-sportem, przyznają one, że problem jest najgłębiej zakorzeniony w Call of Duty oraz Halo, czyli rozgrywkach typowo amerykańskich. Niektórzy europejscy zawodnicy nie wiedzieli nawet, czym jest Adderall, kiedy cała sprawa wyszła na jaw. Nie oznacza to oczywiście, że takie problemy nie wykraczają ponad Stany Zjednoczone.

Abstrahując od samej lokalizacji, warto wyjaśnić, że nie mamy do czynienia z sytuacją z lekkoatletyki czy kolarstwa. To nie jest tak, że 10 najlepszych zawodników na świecie używa jakiejś formy dopingu. Ba, podejrzewam nawet, że czołówka po prostu nie musi uciekać się do takich rozwiązań. Osiągnęli poziom niewyobrażalnie wysoki. Nikt nie boi się tam o swoje pozycje, podejmuje wszystkie pojedynki 1v1 i większość z nich wygrywa. Konsekwencje związane z używkami są na tyle wysokie, że topowi gracze zwyczajnie nie chcą podejmować takiego ryzyka.

W dużym stopniu efekt zależy również od konkretnej osoby. Tak jak marihuana może przynosić różne efekty różnym ludziom, tak Adderall może wywołać atak serca albo zrobić z was tytana pracy na kilka następnych dni.

Z jednej strony najlepsi nie potrzebują takich rozwiązań, a z drugiej nie wiadomo o żadnych używkach, które pomogłyby wejść dobrym zawodnikom na światowy poziom. Biorąc pod uwagę charakterystykę Counter Strike’a i potrzebne do odniesienia sukcesu czynniki, medycyna musiałaby poszybować w górę, żeby pozwolić graczom na ukrócenie tysięcy godzin treningów za pomocą kilku kolorowych tabletek.

Oceń treść:

Average: 9.5 (4 votes)

Komentarze

jokerr

Ciekawe czy u nas bedzie adderall dostepny bez recepty ?
Zajawki z NeuroGroove
  • Marihuana

Był letni wieczór, ostatni dzień wakacji. Od dawna

czekałam żeby się zbuhać i zapomnieć o nękających mnie

problemach, a zresztą następnego dnia trzeba było iść

do szkoły, więc musiałam to jakoś wykorzystać. Kolega

zaproponował mi jaranie, zgodziłam się bez wahania,

tym bardziej, że było za darmo. Było z nami jeszcze

parę osób, ale nie znałam ich zbyt dobrze... Wzięłam

pierwszego bucha... może trochę za mocno się

zaciągnęłam, bo zaczęłam się ksztusić. Trwało to może

  • 4-HO-MET
  • MDMA (Ecstasy)
  • Przeżycie mistyczne

prawie 3 tyg. po niemal bad tripie po fatalnym przedawkowaniu doc; własny pokój, łóżko, noc, różnorodna muzyka, tlące się kadzidło, półmisek ze świeżymi owocami, nastawienie na samotną podróż, autoeksploracja

+30min Pierwsze delikatne efekty, a po kolejnych 5min byłam już całkiem po drugiej stronie. Ho-met jest dość delikatny dla umysłu, dlatego też przez całą podróż bardziej świadomie musiałam ukierunkowywać się na psychodeliczne doświadczenie.

  • Pierwszy raz
  • Szałwia Wieszcza

Nastawienie na nowe przeżycia, wieczór z kumplem, pozytywne nastawienie i lekki stres.

Moja wiedza na temat szałwii w momencie testu była dość szeroko zakrojona. Jak zwykle przed przystąpieniem do próbowania czegokolwiek nowego muszę wiedzieć o tej substancji tak wiele jak tylko się da. Miałem za sobą już jedną nieudaną próbę z tą rośliną, jej powodem prawdopodobnie było użycie taniego niestandaryzowanego ekstraktu. Prawdopodobnie ze względu na to i tym razem nie do końca wierzyłem, że wszystko się uda. Około godziny 18 dotarłem na wyznaczone na tripa miejsce, które było znane mi już z kilku kwaso-tripów. Mieszkanie w bloku na obrzeżach centrum.

  • Gałka muszkatołowa
  • Pozytywne przeżycie

Piątek. 15-02-2013 Godzina 15.00. Dzwoni ziomek z którym umówiliśmy się na palenie słodkiej baczki. Cały uśmiechnięty mimo złej pogody wyszedłem na spotkanie. Chociaż na zewnątrz było bardzo wilgotno i deszczowo w naszych okolicach okazało się być bardzo SUCHO. Zupełnie tak jak by dzień wcześniej cały świat wypalił stuff od wszystkich pobliskich zielarzy . Zdemotywowani tym faktem poszliśmy w strone sklepu celem wypicia napoju gazowanego, z dodatkiem chmielu oraz 6% zawartością etanolu. Po krótkiej przechadzce pomiędzy żelbetonowymi blokami, które rażą swoimi pstrokatymi kolorami wpadłem na pomysł odwiedzenia słodkiej krainy. Udaliśmy się więc do sklepu samoobsługowego, w którym zakupiłem dwa opakowania Indonezyjskiej gałki KAMISIA, oraz bardzo pyszny jogurcik o smaku wielu owoców leśnych. Kilka chwil później siedziałem w swoim cieplutkim pokoju mieszając drinka na wieczór, w proporcjach jedna paczka uśmiechu do połowy szklanki jogurtu. Zjedzenie tego zajęło mi mniej więcej 20 minut, ponieważ ten smak skutecznie mnie odrzuca od tego specyfiku, ale nie dałem się, zjadłem całą paczkę. Została mi jeszcze jedna, którą zalałem wrzątkiem a do kubka wpakowałem dwie saszetki czarnej herbaty. Tym razem wypiłem sam wywar, plus mniej więcej dwa łyki pestkowej mielonki. Smak herbaty dość dobrze zamaskował smutną i gorzką stronę gałki.

Godzina 21:00

Mija druga godzina odkąd wypiłem wywar. Czułem się dużo lepiej niż wcześniej, stawało mi się coraz cieplej na ciele jak i na duszy. Humor znacznie mi się poprawił. Przez cały czas rozmawiam z moim bratem na skype. On też zaczyna zauważać zmiany w moim sposobie mówienia oraz zachowaniu.

Godzina 22:20