Ktoś jadł z mojego talerzyka.
Obudziłem się całkiem wyspany. Niedziela. Wreszcie wolne. Dalej w mocno sennym nastroju podnoszę głowę i słyszę głos A "Co tu się działo?". Od łóżka aż po kuchnię totalny rozpierdol. Powoli wracają wspomnienia...
Na odległej wyspie, u wybrzeży Papui-Nowej Gwinei, spoczywa wrak pełen kokainy. Statek został porzucony przez przemycających narkotyki piratów i osiadł na mieliźnie w pobliżu Wysp Siassi. Władze podejrzewają, że w kadłubie nadal może znajdować się kokaina o wartości ponad 50 milionów dolarów...
Na odległej wyspie, u wybrzeży Papui-Nowej Gwinei, spoczywa wrak pełen kokainy. Statek został porzucony przez przemycających narkotyki piratów i osiadł na mieliźnie w pobliżu Wysp Siassi: niezamieszkanych wulkanicznych wysepek w Cieśninie Witiaz. Władze podejrzewają, że w kadłubie nadal może znajdować się kokaina o wartości ponad 50 milionów dolarów.
Kryjówkę na maleńkim atolu na Morzu Salomona jako pierwszy odkrył rybak łowiący w okolicy rekiny, po zauważeniu kawałka liny, który biegł z wody na plażę. Mężczyzna podążał za sznurkiem, aż dotarł do małego patyka wystającego z ziemi. A potem zaczął kopać.
W piasku spoczywało 11 marynarskich worków wypełnionych pakietami kokainy, które miały trafić na australijskie wybrzeże. Rybak zabrał wart wiele milionów towar do swojej wioski na pobliskiej wyspie Budi Budi, około 700 kilometrów na wschód od Port Moresby. W ciągu kilku kolejnych dni, jak donosi "The Australian", do wioski miało zjechać mnóstwo mocno wytatuowanych azjatyckich gangsterów, którzy odzyskali swoje narkotyki.
Potem nastąpił morski pościg na przestrzeni 400 km, w którym trawler ścigały jednostki marynarki Papui-Nowej Gwinei. Przy pomocy australijskiego nadzoru powietrznego, nowogwinejska policja ostatecznie przechwyciła statek i aresztowała podejrzanych przemytników: sześciu mężczyzn z Hongkongu i jednego z Czarnogóry. Kiedy jednak funkcjonariusze próbowali przeprowadzić pełne przeszukanie statku, odkryli, że został on zalany przez olej i paliwo przepompowywane przez maszynownię.
"Nasi ludzie nie mogli dostać się do wnętrza", powiedział główny inspektor PNG George Bayagau. "W środku zastaliśmy wylany olej napędowy, a na całej powierzchni jednostki znajdował się smar, co czyniło nasze zadanie bardzo, bardzo trudnym".
Gdy łódź okazała się zbyt ciężka do holowania, policja została zmuszona do porzucenia poszukiwań na rzecz przetransportowania handlarzy do pobliskiego miasta Alatou. Mężczyźni mają stanąć przed sądem w przyszłym tygodniu. Łódź z ładunkiem kokainy zniknęła jednak z policyjnych radarów.
"Dołożono wszelkich starań, aby uratować łódź, ale było to niemożliwe"- powiedział pan Bayagau.
Wszystko, co udało się przechwycić funkcjonariuszom, to niewielka ilość koksu znaleziona na trawlerze w paczce papierosów. Mieszkańcy Budi Budi również zatrzymali jeden pakiet ze skrytki, zawierający 6 kg kokainy o wartości ponad 1,3 miliona dolarów. W końcu przekazali ją policji.
Władze podejrzewają, że pozostałe 55 pakietów wciąż znajduje się na pokładzie łodzi.
Pacyfik stał się w ostatnich latach dla zorganizowanej przestępczości gorącą strefą. Izolacja wysp w połączeniu z brakiem zasobów dla działań policyjnych i kontroli granicznej otworzyło idylliczne przejście, przez które kartele mogą przerzucać narkotyki, broń i ludzi do miejsc takich jak Australia i Nowa Zelandia.
Te same czynniki są prawdopodobnie powodem, dla którego łódź pełna kokainy nie została właściwie zabezpieczona przez władze. A to oznacza, że istnieje duża szansa, że nadal tam spoczywa, zagubiona i uwięziona na tropikalnym wybrzeżu.
Czekając na odnalezienie.
Ciepłe mieszkanie. Przyjazny dyskont. Chłodna ławka w parku. W zasadzie to podczas działania mieliśmy "wyjebane". Ciekawość Xnanaxu - jako środka występującego dość często w popkulturze. Zmęczenie i chęć relaksu po ciężkim tygodniu w pracy.
Ktoś jadł z mojego talerzyka.
Obudziłem się całkiem wyspany. Niedziela. Wreszcie wolne. Dalej w mocno sennym nastroju podnoszę głowę i słyszę głos A "Co tu się działo?". Od łóżka aż po kuchnię totalny rozpierdol. Powoli wracają wspomnienia...
Wiek: 19 lat
Waga: 74kg
Wzrost: 1,86
Płeć: Mężczyzna
Wyposażenie:
Kokolino miętowe 0,25g
Koko Cherry 0,25g
mad dog 0,25g
2 Wina "Porzeczkowy smak"
Doświadczenie:
MJ,energy snuffs,tabsy,kocimiętka,mieszanki ziołowe,alkohol,psychodelic pills, euforic pills, energy pills
Dom mojego przyjaciela, później droga przez las, miasteczko oddalone o 5km od domu. Nastawienie, bardzo dobre, to były urodziny mojego przyjaciela. Chcieliśmy mieć dobrą fazę, świętować, cieszyć się spędzonymi chwilami w towarzystwie ludzi którzy są zaprzyjaźnieni od lat. Chcieliśmy zrobić coś głupiego, wręcz surrealistycznego... Czego później można żałować, nie przejmując się konsekwencjami. Młodzi, piękni, i bardzo nieodpowiedzialni.
Witam, to mój pierwszy trip raport. Zacznijmy od tego, że nie jestem od niczego uzależniony, nigdy nie miałem "preszu" na substancje. Zawsze na mnie działały. Nie mam wyrobionej tolerancji na nic.
-S&S: Własny pokój, dobre samopoczucie, ekscytacja na myśl o całkiem nowych doznaniach psychodelicznych.
-Dawka: 450mg DXM
-Wiek/Waga/Doświadczenie: 19lat/65kg/ MJ, gałka muszkatołowa, grzybki, amanita muscaria, benzydamina, LSD,LSA, dimenhydrynat, pełno mieszanek ziołowych, funnybunny, fungezz, KOKO.