Nowe badanie ujawnia, że także ośmiornice robią się bardziej społeczne po zażyciu MDMA

Naukowcy podali MDMA grupie ośmiornic w celu zbadania ich reakcji na popularny empatogen. Badanie zakończyło się sukcesem, wzmacniając hipotezę ewolucyjnego związku pomiędzy zachowaniem tych morskich zwierząt, a przedstawicieli naszego własnego gatunku.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

Magivanga
Conradino Beb na podst. Current Biology / Phys.org

Komentarz [H]yperreala: 
Tekst stanowi przedruk z podanego źródła,.

Odsłony

371

Naukowcy z prestiżowej Szkoły Medycznej Uniwersytetu Johna Hopkinsa podali MDMA grupie ośmiornic w celu zbadania ich reakcji na popularny empatogen. Badanie zakończyło się sukcesem, wzmacniając hipotezę ewolucyjnego związku pomiędzy zachowaniem tych morskich zwierząt, a przedstawicieli naszego własnego gatunku.

Jak stwierdził dr Gül Dölen, profesor asystujący neuronauk na Uniwersytecie Johna Hopkinsa oraz szef zespołu badawczego:

Mózgi ośmiornic bardziej przypominają mózgi ślimaków, niż ludzi, ale nasze badania dowodzą, iż mogą one zachowywać się podobnie do nas.

Sugerują one, że pewne molekuły chemiczne czy też neurotransmitery, które pełnią ważną rolę w komunikacji pomiędzy neuronami, odpowiadającymi za pewne zachowania społeczne, zostały zachowane w toku ewolucji.

Dölen podkreśla, że ośmiornice są zwierzętami inteligentnymi. Potrafią wabić swoje ofiary w zasięg swoich macek, uczyć się poprzez obserwację, i posiadają również pamięć epizodyczną. Jednak są one zasadniczo zwierzętami aspołecznymi, unikającymi wzajemnego kontaktu.

Naukowiec był jednak zdania, iż mechanizmy neurochemiczne u ośmiornic nie różnią się zasadniczo od ludzkich, co popchnęło go do sekwencjonowania genomu gatunku Octopus bimaculoides, a następnie przeprowadzenia na nim eksperymentu w Laboratorium Morskim w Woods Hole, w stanie Massachusetts.

Po tym, jak Dölen wraz ze swoim współpracownikiem, Erikiem Edsingerem, udowodnił że geny odpowiedzialne za absorpcję serotoniny przez neurony, były niemal identyczne u ośmiornic i u ludzi, pomocne okazało się MDMA, którego główna rola polega na stymulacji wydzielania serotoniny (zwanej popularnie „hormonem szczęścia”) przez mózg.

Dölen zaprojektował eksperyment z trzema podwodnymi komorami: jedną pustą, jedną z plastikową figurą i jedną z samcem w środku. Następnie cztery osobniki zostały zanurzone w roztworze MDMA, które zostało przyswojone przez ich macki, by spędzić pół godziny w zbiorniku wodnym.

Jak się okazało, wszystkie z nich spędziły więcej czasu w komorze, w której przebywał samiec, pomimo że wcześniej całkowicie go unikały. Ale jak podkreśla badacz:

Nie chodzi tylko o czas pobytu, ale o jakość tego kontaktu. Ośmiornice obejmowały się nawzajem i zbliżały swoje jamy ustne do komory. Wyglądało to bardzo podobnie do tego, jak ludzie reagują na MDMA, często się dotykając.

Wyniki eksperymentu dają Dölenowi nadzieję na lepsze zrozumienie funkcjonowania struktur mózgowych odpowiedzialnych za reakcje społeczne u ludzi, ale muszą one najpierw zostać potwierdzone przez bardziej szczegółowe badania.

Oceń treść:

Average: 9.7 (3 votes)

Komentarze

Świr (niezweryfikowany)

Ale bym przeleciał taką ośmiorniczkę. MDMA na start i oksy na zwałkę. ;)
Zajawki z NeuroGroove
  • Szałwia Wieszcza

Zanim Salvia ukazała mi swoje wdzięki, musiałem się kilkakrotnie do niej przymierzyć. Właściwie około 70% jej konsumentów odczuło prawdziwa moc dopiero za drugim razem lub jeszcze później. Pierwszy raz nie był więc dla mnie niczym nadzwyczajnym - trochę poddenerwowany i podekscytowany niezbyt pewnie wciągam dym z suszonych liści, robiąc przerwy pomiędzy poszczególnymi zaciągnięciami i używając zwykłej zapalniczki w zwykłej lufce, co okazało się niedostateczne do waporyzacji.

  • Inne

Wolnosc- czy to slowo nie brzmi pieknie, ale co tak naprawde ono dla Was

oznacza. Czy ktokolwiek potrafi odpowiedziec? A moze kazdy odpowiada sam

sobie i nie chce podzielic sie swymi przemysleniami? Ja rowniez nie odpowiem

na to pytanie. Zadam za to kolejne i kolejne, na ktore nie znajduje

odpowiedzi. Pytam o wolnosc bo nie wiem co to jest, nigdy jej nie zaznalem,

nigdy nie poczulem i nie zasmakowalem w calosci. Chyba nikt z nas tego nie

uczynil i uczynic tego nie moze. Bo czy na tym coraz bardziej nierownym

  • Alkohol
  • Golden Teacher
  • Grzyby halucynogenne
  • Klonazepam
  • Pierwszy raz
  • Tytoń

Do samego tripa nastawiony byłem bardzo pozytywnie, przed zjedzeniem popytałem wielu znajomych, którzy wcześniej mieli kontakt z psychodelikami — szczególnie grzybami — o m.in. czas działania, przebieg, możliwe problemy, dawkowanie itd. Wszystkie informacje pokrywały się ze sobą, więc czułem się pewnie i zdecydowanie. Grzybki miały zostać zjedzone na terenie bardzo spokojnej dzielnicy na obrzeżach dużego miasta — kilka bloków, w większości szerokie ulice i domki jednorodzinne. Znajduje się tam niewielki park, wieczorem i w nocy praktycznie zawsze pusty, w którym często przesiadujemy paląc ziółko i nigdy nie było tam żadnego przypału, a więc idealne miejsce na początek tripa. Tamta noc była w miarę chłodna - około 10 stopni na plusie, ale byłem ciepło ubrany, miałem również plecak a w nim 3 litry wody, chusteczki do nosa i trochę jedzenia. Ulice w tej okolicy po zmroku są cały czas puste, rzadko spotyka się nawet pojedynczy samochód, a co dopiero pieszego. Jest to w miarę zielona okolica, przy prawie wszystkich ulicach rosną drzewa i krzaki, jest też kilka parków i skwerów.

Czekałem na tę chwilę od dobrych kilku dni, od kiedy kolega (dalej będzie nazywany B.), który swoją drogą zawsze bał się psychodelików, nigdy nie brał i unikał ich, po raz pierwszy przyjął u znajomego łącznie około 4 gramów nieznanego gatunku grzybów — najpierw 1,5g, a po wejściu fazy kolejno 1,5 i 1 na dorzutkę. Po tamtym wieczorze skontaktował się ze mną i oznajmił, że nigdy w życiu nie przeżył czegoś tak niezwykłego — że jest to stan nieporównywalny do MDMA, amfetaminy, koksu, zioła ani niczego innego co kiedykolwiek próbowałem.

  • 2C-E

Set and setting: dobrze, że nie było inaczej, lepiej nie umiem tego opisać. Wszystko splotło się w jedną całość podróży.

Dawka: Około 30-40 mg 2C-E (pierwszy raz)

Wiek: 23

Doświadczenie: Alkohol, papierosy, thc, „mieszanki” często;

dxm, grzyby, lsa kilka razy;

kodeina, tramadol, słaby kwas raz.