Norwegia: Pokoje dla narkomanów nieczynne w wakacje. Ratownicy boją się fali przedawkowań na ulicy

15 marca Norweskie Ministerstwo Zdrowia zadecydowało o zamknięciu wszystkich – zarówno państwowych, jak i prywatnych – firm świadczących usługi związane ze zdrowiem. Zaliczyły się do nich pokoje iniekcyjne dla osób uzależnionych od narkotyków.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

Moja Norwegia
Monika Pianowska

Komentarz [H]yperreala: 
Tekst stanowi przedruk z podanego źródła.Pozdrawiamy!

Odsłony

234

15 marca Norweskie Ministerstwo Zdrowia zadecydowało o zamknięciu wszystkich – zarówno państwowych, jak i prywatnych – firm świadczących usługi związane ze zdrowiem. Zaliczyły się do nich pokoje iniekcyjne dla osób uzależnionych od narkotyków.

Podczas gdy jednak rzeczywistość w Norwegii po pandemii wraca do normy, uznano, że mimo stosowania środków ochrony przed rozprzestrzenianiem się koronawirusa publiczne pomieszczenia, w których narkomani powyżej 18. roku życia mogą w higienicznych warunkach i przy asyście pracowników służby zdrowia przyjąć bezpieczną dawkę, będą zamknięte jeszcze przez okres wakacyjny.

Wiadomo, że pokój iniekcyjny w Oslo ma szansę otworzyć się 10 sierpnia, jednak w przypadku takiego samego obiektu w Bergen nie podano prawdopodobnej daty przywrócenia go do użytku. Nie nastąpi to latem.

Nie mają się gdzie podziać

Zaniepokojeni w tej sytuacji są szczególnie przedstawiciele organizacji na rzecz osób uzależnionych od narkotyków. Na łamach norweskiej prasy przewidują, że doprowadzi ona do fali przedawkowań i rozprzestrzeniania się chorób zakaźnych, ponieważ narkomani nie mają obecnie możliwości przyjęcia kontrolowanej dawki pod opieką profesjonalistów. Zamiast tego biorą narkotyki na ulicach, w parkach czy w garażach parkingowych, nie tylko narażając swoje zdrowie, ale i zostawiając po sobie śmieci, jak strzykawki, igły i niedopałki.

Tymczasem w norweskich pokojach iniekcyjnych nigdy nie doszło do przedawkowania, a średnio rocznie w samej stolicy kraju fiordów korzysta się takich usług 35 tys. razy. Wolontariusze i ratownicy medyczni zaapelowali już do władz o przyspieszenie otwarcia gabinetów dla narkomanów w Norwegii.

Oceń treść:

Average: 9 (1 vote)
Zajawki z NeuroGroove
  • Grzyby halucynogenne
  • Szałwia Wieszcza
  • Tripraport

Spotkanie z przyjacielem w moim domu. Nastrój miałem przedni. Czułem lekki strach pre

Witam, opiszę tutaj dwa tripy. Jeden na Szałwii Wieszczej, a drugi na grzybkach.
Postaram się, aby opisy były w miarę wyczerpujące. Nie będzie to łatwe, ze względu na substancje
i ich dawki. W szczególności grzybków. Ekstrakt Szałwii x20, natomiast porcja kosmitów wyniosła dokładnie 6,35 gramów po zważeniu.

  • Etanol (alkohol)
  • Marihuana
  • Tramadol

S&S:

28 czerwca 2010 r. Bardzo słonecznie, z kumplami ustawieni na tramadol i MJ. Stan: podekscytowanie, poczucie humoru u wszystkich, czekanie na furę, by jechać do innego miasta po mistrzowskie ziółko. Osób 6.

Dawka:

Posiadane ubstancje: Tramal Retard 10x 100mg (pół paczki)/ Marihuana 2g/ 1 piwo

Dawka: Ja 400 mg na pierwszy raz. 2g trawy na 6 osób, pół piwa

Wiek i waga:

17 i 70kg

  • Kodeina
  • Metkatynon
  • Miks

Dobry humor, podekscytowanie nowym miksem, bardzo ładny wieczór, chociaż zimny.

0:20 Leki kupione wczoraj, zabieram się do połknięcia tabletek z thiocodinu, popijam syropem. Gdy kodeina się ładowała, zrobiłam szybką synteze na metkata w 15min.

 0:50 Wszystko ladnie przefiltrowane, pije miksturę o cierpkim, gorzkim smaku, zapijam wodą. Trochę zbiera mnie na wymioty, ale wytrzymuję. 5 min od wypicia koda zaczyna działać, lekkie swedzenie na głowie. Przeglądam hyperreala czekając na lepsze działanie. Po 15min czuć już lekką euforię.

  • alfa-PVP
  • Katastrofa

noc po ciężkiej tułaczce i śnie na ławce, zmęczenie, chęć jak najprędszego powrotu do domu i doprowadzenia się do porządku, jedno wielkie nieporozumienie po prostu

Maj 2015, istna tragedia. Dostałam od jakiegoś gościa na bilet do domu, ale kierowca w autobusie nie miał jak wydać, więc musiałam kupić dwa, w związku z czym znowu mi brakowało tych 2zł na pociąg. W kieszeni paczka z ostatnim papierosem, zapalę sobie pod dworcem i poszukam wzrokiem ofiary, która byłaby chętna dorzucić mi się do tego nieszczęsnego biletu. Łowy przerwała mi jakaś starsza pani chcąca się dowiedzieć co nieco o historii miasta, w którym się znajdowałyśmy, ale niestety nie mogłam jej w tym pomóc, bo nasza wiedza na ten temat była raczej zbliżona do siebie.