Nikotyna a nagła śmierć niemowlęcia

Nikotyna zwiększa ryzyko nagłej śmierci niemowlęcia przez wpływ na receptory kontrolujące oddech i budzenie ze snu w warunkach niedotlenienia - donieśli badacze z USA na łamach "Proceedings of the National Academy of Sciences".

Anonim

Kategorie

Źródło

PAP

Odsłony

3499
Zespół pod kierunkiem Jean-Pierre'a Changeux prowadził swoje badana na dwóch grupach myszy - zmienionych i niezmienionych genetycznie.

Myszy zmienione nie produkowały podjednostki beta kompleksu o nazwie nikotynowy receptor acetylocholiny (nAChR). Receptory z tej rodziny są obecne w komórkach nerwowych i odpowiadają za wpływ nikotyny na różne procesy fizjologiczne organizmu, jak np. oddychanie.

Badacze sprawdzali, jak obie grupy myszy reagują na niedotlenienie występujące okresowo w czasie snu. Okazało się, że myszy kontrolne reagowały na niedotlenienie prawidłowo, tj. nasilonym procesem oddychania i budzeniem się ze snu. W podobnych warunkach myszy zmutowane budziły się jednak z dużo większą trudnością.

W kolejnym doświadczeniu badacze wstrzykiwali myszom nikotynę i sprawdzali, w jaki sposób zmienia się reakcja zwierząt na niedotlenienie pojawiające się w czasie snu.

Zaobserwowali, że nikotyna osłabia reakcję na brak tlenu u myszy kontrolnych, nie wpływa natomiast na sposób reagowania myszy zmienionych genetycznie.

Według badaczy ich wyniki wskazują, że receptor nAChR zawierający podjednostkę beta pełni kluczową rolę w regulacji oddychania w czasie snu i kontroluje proces wybudzania.

Autorzy sugerują, że ekspozycja płodu na dym nikotynowy w czasie ciąży może negatywnie wpływać na prawidłowe funkcjonowanie tych receptorów po urodzeniu dziecka. W rezultacie niemowlę z gorzej działającymi receptorami ma większe trudności z oddychaniem i budzeniem się ze snu w odpowiedzi na czasowy niedobór tlenu. Takie trudności mogą doprowadzić do nagłej śmierci dziecka.

Zespół nagłej śmierci niemowlęcia jest najpoważniejszą przyczyną zgonów wśród niemowląt poniżej pierwszego roku życia. Występuje u niemowląt na całym świecie. Częściej odnotowuje się go w rodzinach o niskim statusie socjoekonomicznym. Niemal wszystkie zgony zdarzają się podczas snu dziecka.

Według lekarzy, ryzyko nagłej śmierci można obniżyć układając dziecko do snu na plecach, nie przegrzewając go oraz ograniczając palenie papierosów w obecności dziecka.

Oceń treść:

0
Brak głosów

Komentarze

anka (niezweryfikowany)

popieram ta strone
Zajawki z NeuroGroove
  • Dekstrometorfan
  • Przeżycie mistyczne

Wiek: 21

Waga: 65

Set and Setting: własny pokój

Doświadczenie: MJ, Bieluń, Salvia Divinorum (liście), DXM, Kodeina, Methoxetamine, LSD, Psylocybine, 4-Aco-DMT, Foxy Methoxy, 2C-C, 2C-E, 2C-P, 25D-NBOMe, Ampetamine, Extasy, 3,4 DMMC, Flufedron, Mefedron, Bufedron, Brefedron, MeOPP, JWH-210, JWH-018, Clonozepanum, Estazolam, Fenazepam, Zolpidem
Dawkowanie: DXM – 900 mg (300 mg + 600 mg) + sok grejfrutowy + hasz Afghan

Ts (22:06) – Po 2 tabletki co 1 min.

T0 (22:15) – Poszło 20 tabletek, popite sokiem z grejpfruta.

  • Zolpidem


Słowo wstępu: Niech ten TR będzie przestrogą dla wszystkich, którzy lubią ostrą jazde i za bardzo nie zwracają uwagi na to co sobie podają, w jakich dawkach i w połączeniu z czym. Ja kiedys tak robiłem i ciesze się, że trwale się przez to nie uszkodziłem.


  • Dekstrometorfan

S&S – zmęczony po powrocie z zakupów, ledwo żywy, ostra gastrówa ale brak sił na jedzenie, nastawiony pozytywnie, mój pokój, praktycznie sam w domu (do czasu)

Substancja - 225mg DXM

Doświadczenie – THC, alkohol, szlugi

Godzina ~16, powrót z zakupów do domu, ztyrany (caly dzień od 8 rano na nogach zapierdalałem po obcym mieście) paczuszka Acodinu w kieszeni. O 18:30 ojciec wychodzi do pracy, a więc aby niczego po mnie nie zczaił zaplanowałem aplikację o 17:00, akurat wkręciło by się po wyjściu ojczulka.

  • Bad trip
  • Szałwia Wieszcza

Słoneczko, drzewka, ptaszki i tak dalej. Nastawienie- w moim przypadku strach, nie ukrywam. Ale i lekka nadzieja. Gdyby jej nie było, oddałbym woreczek z Divnorum jakimś biednym dzieciom.

Okazja do konfrontacji ze strachem nadarzyła się szybciej niż myślałem. Dlatego właśnie piszę dzisiaj drugi raporcik. Ten będzie krótszy, za co chwała niech będzie światu. Gdyby szałwia trzymała dłużej, mógłbym teraz siedzieć zapłakany w kaftanie.