Niebezpieczne tabletki w kształcie misiów. Rozdają je w szkołach?

W okolicach Dąbrowy Tarnowskiej (woj. małopolskie) ktoś rozprowadza toksyczne różowe tabletki, które kształtem i kolorem przypominają słodycze. Policjanci ostrzegają, skutki zażycia takiej tabletki mogą być tragiczne. Pastylki wyglądają jak popularne cukierki w formie misiów.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

Fakt24.pl

Odsłony

904

W okolicach Dąbrowy Tarnowskiej (woj. małopolskie) ktoś rozprowadza toksyczne różowe tabletki, które kształtem i kolorem przypominają słodycze. Policjanci ostrzegają, skutki zażycia takiej tabletki mogą być tragiczne. Pastylki wyglądają jak popularne cukierki w formie misiów. Śledczy podejrzewają, że mogą być rozprowadzane w szkołach na terenie powiatu dąbrowskiego.

Funkcjonariusze apelują do rodziców z Dąbrowy Tarnowskiej i okolicznych miejscowości o czujność. Policjanci proszą także, aby rozmawiać z dziećmi, szczególnie tymi młodszymi, aby te nie przyjmowały słodyczy od obcych osób. Policjanci podkreślają, że rodzice powinni także sprawdzać rzeczy osobiste swoich pociech pod kątem posiadania tego typu substancji.

Jak wynika z informacji służb, tabletki w kształcie misiów to niebezpieczne narkotyki zawierające pochodne ekstazy. Mogą być śmiertelnie niebezpieczne dla dzieci. – Jeżeli ktoś zauważy u swojego dziecka podobną substancję, powinien spróbować dowiedzieć się jak dziecko ją zdobyło, ustalić, czy tabletka została zakupiona, czy może dziecko od kogoś ją dostało, a także jak najszybciej zgłosić się na policję – podkreśla Ewelina Fiszbain, rzecznik prasowy komendy powiatowej policji w Dąbrowie Tarnowskiej w rozmowie z Fakt24.

Funkcjonariusze ze względu na dobro śledztwa nie zdradzają, jak wpadli na trop tabletek. Ostrzegają jednak, że różowe misie mogą być rozprowadzane za pośrednictwem forów internetowych, czatów, a także w szkołach i w sklepach z dopalaczami.

Oceń treść:

Average: 9.5 (2 votes)
Zajawki z NeuroGroove
  • MDMA (Ecstasy)
  • Pozytywne przeżycie

Ja i moje 3 przyjaciółki: S., M. i B. Mieszkanie, przytulny pokoik, świeczki, muzyka. Wszyscy cieszymy się, że wreszcie spotkaliśmy się w tak dobranym i bliskim sobie gronie. Dziewczyny są nieco zdenerwowane i podekscytowane – to ich pierwszy raz z tego typu substancją. Ja cieszę się, bo wiem, że za chwilę nastąpi coś wspaniałego.

22.00.
Otwieramy woreczki strunowe i konsumujemy niepozornie wyglądającą ilość proszku. Gorzkie, ale przecież najlepsze lekarstwa muszą być gorzkie. Popijamy gazowaną wodą.

Dziewczyny, pamiętajcie, żeby wylizać woreczki – przypominam.

  • MDMA (Ecstasy)
  • Pozytywne przeżycie

Był to drugi raz kiedy wziołem z znajomymi to bardzo ciekawą substancje jaką jest MDMA, lecz pierwszy raz nie był aż tak piękny.

Było nas razem 4 osoby: "Ma"(Ja) Waga: 65kg (Mężczyzna) | "Ad" Waga: ok 60kg (Kobieta) | "Hi" Waga: ok 65/70kg (Meżczyzna) | Ka (Meżczyzna) nie brał tej substancji tylko inną. Wszyscy mieliśmy po 17lat, znamy się od 1 klasy podstawowej i wszyscy się bardzo dobrze znamy i lubimy wiec taka ekipa to coś pięknego na tak wspaniałego tripa.

  • Grzyby halucynogenne
  • Przeżycie mistyczne

Obudziłem sie rano około godziny 9 u mojej byłej już(ufff) dziewczyny C, ogarnelismy mieszkanko, zjedlismy po jednej kanapce z twarogiem, popiłem około pół litrem soku porzeczkowego (inhibitor Mao<3) i czekalismy na naszego ziomeczka (B.) po niedlugiej chwili zapukał do drzwi i wszedł do nas z podekscytowanie i nastawieniem na przyjemny trip ( nigdy w zyciu nie brał zadnych narkotyków oprócz THC) spakowalismy wczoraj nazbierane kapelusze wolnosci i ruszylismy w strone przystanku autobusowego

Po około 5 minutach od wyjścia z autobusu od razu zajęliśmy się konsumpcją moich ulubionych łysic <3 Jakos inaczej zapamiętałem ich smak, był raczej łagodny i neutralny, teraz aplikacja kapeluszy wolności sprawiła mi lekki trud, lecz cała porcja zniknęła praktycznie na raz, zapita wodą (Jedynie mojej dziewczynie C.) sprawiło to delikatny trud, wypluła wszystko, lecz namówiłem ją do po prostu szybkiego połknięcia (hehehe). zaczynamy przechadzkę po lesie, mój ziomeczek (nazwijmy go B.) bardzo dobrze zna ten las, wiec idziemy w pewnym kierunku, czyli miejscem pogrzebu mojej i C.

  • Marihuana
  • Marihuana
  • Retrospekcja

Od A do Z, prawie w każdej okoliczności zdarza mi się zapalić, jak to nałogowemu.

Paliłem ją zawsze, kiedy czułem się samotny. Na początku dawała taki miły masaż ciała, głowa stawała się jakby napęczniałym balonem przyjemności, ciało rozchodziło się w takiej ekstatycznej fali spokoju, stawało delikatne i miłe. Każde zapalenie wiązało się z szybciej bijącym sercem ( z podjary) jeszcze przed wzięciem pierwszego bucha. Potem kopcenie lufki i ściąganie mini chmurek... tak to było na początku. Jedna czy dwie lufki potrafiły mnie już tak zapierdolić, że miałem ostre i w chuj kolorowe wizje po zamknięciu oczu.

randomness