04.12.2007
Nevada rozpoczęła sprzedaż legalnej marihuany pierwszego lipca. Przez cały ten miesiąc klienci wygenerowali przychód rzędu 27,1 milionów dolarów.
Nevada rozpoczęła sprzedaż legalnej marihuany pierwszego lipca. Przez cały ten miesiąc klienci wygenerowali przychód rzędu 27,1 milionów dolarów. Dla porównania, Waszyngton w pierwszym miesiącu sprzedał marihuanę o wartości 3,8 miliona dolarów, a Kolorado 14 milionów dolarów.
Jak informuje Nevada Department of Taxation w stanie Nevada, w lipcu stan zarobił 10,2mln $ z podatków od sprzedaży legalnej marihuany, z czego 6,5mln pochodzi z podatków przemysłowych i 3,68mln $ z wpływów podatkowych.
Gubernator Vrian Sandoval przewidywał, że w ciągu najbliższych dwóch lat stan zarobi około 100 milionów dolarów z podatków i opłat. Nowe prognozy wskazują, że liczba ta może sięgnąć nawet 120 milionów dolarów – mówi Stephanie Klapstein, rzeczniczka Nevada Department of Taxation.
Departament Podatków w stanie Nevada otrzymał w sumie 333 wnioski o wydanie zezwoleń w branży legalnych konopi. 250 licencji, w tym 53 od sklepów detalicznych, 92 od producentów, 65 od przetwórców, 9 od laboratoriów badawczych i 31 od dystrybutorów. Opłata za otrzymanie licencji wynosi od 10,000$ do 30,000$.
W stanie Nevada legalne jest posiadanie do jednej uncji (28g) marihuany dla osób powyżej 21 roku życia. Wpływy z podatków zostaną przeznaczone na szkolnictwo.
Powoj lykalem pierwszy i ostatni raz. Mialem juz doswiadczenia
z lsd, salvia, grzybami itd.
Z zachodniego sklepu zamowilem nasionka Ipomoea Tricolor
czy jak to sie zwie. Dostalem okolo 180 nasionek. Jakos nie
mialem kiedy sie za to zabrac, ale w koncy znalazlem czas
18:00 jestem sam na chacie. Probowalem zmielic nasionka
w mozdziezu, ale byly za twarde. Dlatego wsypalem
je do buzi po koleii i gryzlem, gryzlem no i do brzusia.
Nazwa substancji: benzydamina
Poziom doświadczenia użytkownika: MJ, #, alprozolam, aviomarin
Dawka, metoda zażycia: siup przez filtr
"set & setting": wieczór, godzina 19:00, wszyscy zdrowi
W sumie na żywioł, noc, pokój i podwórko
Tytułem wstępu:
Nie mam pewności czy zażyta przeze mnie substancja to LSD-25, ponieważ przebieg tripu był nietypowy.
Był to drugi znaczek zakupiony od tego samego dostawcy z marketu na TORze. Za pierwszym razem miesiąc wcześniej nie zadziałało w ogóle.
Celem zażycia była terapia szokowa - pobudzenie niedziałających prawidłowo obszarów mózgu - oraz w miarę możliwości osiagnięcie tych wszystkich rzeczy, które zabrała mi choroba.