Naukowcy ustalili, czemu ludzie wolą zażywać heroinę w domu, a kokainę w klubach

Neurobiolodzy z University of Sussex wykazali za pomocą skanów mózgów osób zażywających narkotyki, że heroina wywołuje przyjemniejszą reakcję po przyjęciu jej domu, podczas gdy kokaina działa przyjemniej poza domem, na przykład w klubie.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

Science Daily

Komentarz [H]yperreala: 
Tak, wiemy - po raz kolejny nauka "odkrywa" i potwierdza to, co użytkownicy narkotyków wiedzą od dekad ;)

Odsłony

1155

Nowe badania pokazują, że reakcja mózgu i sfery emocjonalnej na uzależniające narkotyki zależy nie tylko od zażytej substancji, ale i otoczenia. Ustalenia te mogą zmienić podejście do leczenia i zapobiegania nawrotom u osób zażywających narkotyki.

Neurobiolodzy z University of Sussex wykazali za pomocą skanów mózgów osób zażywających narkotyki, że heroina wywołuje przyjemniejszą reakcję po przyjęciu jej domu, podczas gdy kokaina działa przyjemniej poza domem, na przykład w klubie. Wyniki te pokazują po raz pierwszy, że otoczenie, w którym zażywa się narkotyki, jest ważnym czynnikiem w procesie przetwarzania doświadczenia przez mózg, co może mieć ważne implikacje w leczeniu uzależnienia od narkotyków.

Badanie zostało opublikowane w poniedziałek, 14 maja na lamach Journal of Neuroscience, oficjalnego czasopisma towarzystwa Neurologicznego (Society for Neuroscience). Dr Silvana De Pirro i profesor Aldo Badiani z Sussex Research and Intervention Centre (SARIC) z Uniwersytetu Sussex, we współpracy z kolegami z Uniwersytetu Sapienza w Rzymie, zaangażowali do badania ludzi uzależnionych od kokainy i heroiny, leczonych w centrum terapeutycznym Rzymie.

Naukowcy przetestowali "hipotezę niedopasowania", wedle której przyjmowanie heroiny - która wywołuje stan sedacji - w kontekście stymulującym, takim jak klub, i przyjmowanie kokainy - która jest stymulantem - w kontekście prywatnym, skutkuje sytuacją, w której stan emocjonalny kłóci się ze środowiskiem. To niedopasowanie zmniejsza przyjemność z zażycia narkotyku.

Neurobiolodzy poprosili uczestników z pierwszej grupy, złożonej z 53 osób, aby przypomnieli sobie typowy epizod narkotykowy i określili, w jakim stopniu ekscytujące i przyjemne były ich doświadczenia z poszczególnymi narkotykami (heroiną lub kokainą) w dwóch różnych rodzajach otoczenia (w domu lub poza domem). Bazując na tych wskazówkach, druga grupa, złożona z 20 osób, miała wyobrażać sobie użycie narkotyków w tych rodzajach otoczenia, podczas gdy aktywność mózgów jej członków mierzona była za pomocą funkcjonalnego rezonansu magnetycznego.

Wyniki pokazują, że:

  • Dziewięć na dziesięć (89,1%) osób zażywających narkotyki raportowało przyjemne doznania podczas używania heroiny w domu
  • Mniej niż cztery na dziesięciu (39,1%) osób zażywających narkotyki raportowało pozytywny stan po przyjęciu heroiny poza domem
  • Nieco ponad jedna czwarta (26,9%) osób zażywających narkotyki raportowała pozytywne stany po przyjęciu kokainy w domu
  • Połowa (50%) osób zażywających narkotyki raportowała przyjemny lub mieszany stan (17,3%) podczas zażywania kokainy poza domem

Skany mózgu wykazały, że podczas wyobrażania sobie zażywania narkotyków to samo otoczenie powodowało w regionach mózgu biorących udział w przetwarzaniu nagrody i kontekstu (kora przedczołowa, jądro ogoniaste i móżdżek) przeciwne reakcje neuronalne dla każdego z dwóch narkotyków. Naukowcy wywnioskowali z tego, że reakcja emocjonalna i neurologiczna na uzależniające narkotyki zmienia się w zależności tak od substancji, jak i warunków jej użycia.

Neurobiolodzy wzywają rządy i organizatorów terapii, aby wzięli pod uwagę wpływ różnych czynników środowiskowych na działanie różnych klasy uzależniających narkotyków. Mają nadzieję, że doprowadzi to do skuteczniejszego leczenia i mniejszej liczby nawrotów.

Dr De Pirro, która podjęła się tego badania w ramach doktoryzacji na Uniwersytecie w Sussex, powiedziała:

Ustalenia związane z móżdżkiem są szczególnie interesujące, ponieważ ta część mózgu pomaga nam rozumieć kontekst naszych emocjonalnych doświadczeń, może to więc wyjaśniać, dlaczego skutki przyjmowania narkotyku różnią się w zależności od otoczenia.

Ma to również ważne implikacje dla terapii osób nadużywających narkotyków. Biorąc pod uwagę interakcje między rodzajem narkotyku a lokalizacją, możne lepiej zapobiegać nawrotom. Rządy powinny dostosować swoje polityki, aby upewnić się, że terapie będą uwzględniać wpływ czynników środowiskowych na ryzyko nawrotu choroby oraz ich rolę we wspieraniu wychodzenia z uzależnienia.

Profesor Badiani, dyrektor SARIC na University of Sussex, mówi:

Te odkrycia kwestionują klasyczny pogląd, że wszystkie narkotyki powodują identyczne zmiany w regionach mózgu związanych z nagradzaniem i że uzależniają tylko ze względu na swoją zdolność wywoływania wyjątkowo przyjemnego stanu.

Badanie to pokazuje, że do leczenia uzależnienia od heroiny nie wystarczy sam metadon, lecz wiele zależy także do ważnych czynników społecznych i środowiskowych. Oparte na dowodach metody interwencji, takich jak terapia poznawczo-behawioralna czy "doraźne interwencje ekologiczne" ['ecological momentary interventions'] (np. aplikacje telefoniczne, z których ludzie mogą skorzystać w dowolnym miejscu w czasie rzeczywistym, gdy odczuwają potrzebę nadużycia narkotyku), powinny być kluczowym elementem procesu terapeutycznego.

Oceń treść:

Average: 4.6 (5 votes)
Zajawki z NeuroGroove
  • Metoksetamina
  • Przeżycie mistyczne

To była bodajże środa, kolejny z jesiennych deszczowych dni, ja i 3 kumpli około godziny 22, po popołudniowej stymulacji pentedronkiem postanowiliśmy wszamać 0,5g MXE. W cudownym nastroju, z dyso znając tylko DXM na miejscówce znajdującej się u kumpla (P.) na strychu oczekiwałem aż zapadnę się w dysocjacji.

W moim trip raporcie postaram się streścić to co podarowało mi MXE. Same dysocjanty uważam za niebezpieczną grupę psychodelików (oczywiście zależy to od człeka, itp. , itd. ale tak czy siak wg.

  • Bad trip
  • Marihuana
  • Powój hawajski

mieszkanie, paru znajomych

 Trip report przeniesiony z forum hyperreal.info. 

 

To miał być zwykły wieczór w towarzystwie czysto męskim, bez przeżyć płciowo istotnych. Piwo i kwiatostany konopii w szerszym gronie. Ta zwykłość bolala Franiela najbardziej. Głód solidnego odurzenia odzywał się w nim coraz donośniej. W końcu skrystalizował się w zamiarze konsumpcji paru nasionek rośliny z odległych wysp. Spożyte przed przybyciem przyjaciół na długo pozostawiły gorzki smak w jego ustach i  jak się później okazało, nie tylko w ustach. 

  • Grzyby halucynogenne

po pierwsze chcialem was ostrzec przed grzybkami z miasta ktore sie zwie wawa...jedyna moja jazda po (!) 120

grzybach i to w dodatku z wywaru byla taka ze jak sie czemus bardzo dokladnie zaczynalem przygladac to wtedy

zaczynalo sie zmieniac i deformowac...cos jak po polowce kwasa np turbo rowera 2000... takie cienikie nic....a i

jeszcze jedyne co bylo smieszne w tym wszystkim to to ze przez 3 godziny stalem pod prysznicem...odkrecilem wode i

  • Kodeina
  • Problemy zdrowotne

W momencie zażywania:Toaleta w Galerii Handlowej. Jak już zaczął się trip:Dom moich dziadków, potem własny dom. Nastawienie dobre, jak zwykle gdy brałem kodeine,po raz drugi 600mg po prostu musiałem zaspokoić głód.

16:00:

Mając przy sobie czterdzieści złoty wychodze z domu, z zamiarem odwiedzenia znanych mi już aptek i zakupienia mojego ulubionego Thiocodinu.
Pierwsza apteka,wchodze i Pani za ladą się pyta:"To co zawsze", ja odpowiadam krótkim "Tak", kłade pieniądze na lade wychodze>.

Dalej prawie taka sama sytuacja.

16:40

Wchodze do tłocznej galerii, ide do kabiny dla niepełnosprawnych ponieważ jest zamykana na klucz i jest jednoosobowa, z blistra wyciągam 10 tabletek Thiocodinu, i wrzucam je do buzi następnie zapijając colą, czynność powtarzam 4 razy.

randomness