TR napisany przez usera Trebron_Kugelszwanc w serwisie wykop.pl, tekst zamieszczony za jego zgodą.
Neurobiolodzy z University of Sussex wykazali za pomocą skanów mózgów osób zażywających narkotyki, że heroina wywołuje przyjemniejszą reakcję po przyjęciu jej domu, podczas gdy kokaina działa przyjemniej poza domem, na przykład w klubie.
Nowe badania pokazują, że reakcja mózgu i sfery emocjonalnej na uzależniające narkotyki zależy nie tylko od zażytej substancji, ale i otoczenia. Ustalenia te mogą zmienić podejście do leczenia i zapobiegania nawrotom u osób zażywających narkotyki.
Neurobiolodzy z University of Sussex wykazali za pomocą skanów mózgów osób zażywających narkotyki, że heroina wywołuje przyjemniejszą reakcję po przyjęciu jej domu, podczas gdy kokaina działa przyjemniej poza domem, na przykład w klubie. Wyniki te pokazują po raz pierwszy, że otoczenie, w którym zażywa się narkotyki, jest ważnym czynnikiem w procesie przetwarzania doświadczenia przez mózg, co może mieć ważne implikacje w leczeniu uzależnienia od narkotyków.
Badanie zostało opublikowane w poniedziałek, 14 maja na lamach Journal of Neuroscience, oficjalnego czasopisma towarzystwa Neurologicznego (Society for Neuroscience). Dr Silvana De Pirro i profesor Aldo Badiani z Sussex Research and Intervention Centre (SARIC) z Uniwersytetu Sussex, we współpracy z kolegami z Uniwersytetu Sapienza w Rzymie, zaangażowali do badania ludzi uzależnionych od kokainy i heroiny, leczonych w centrum terapeutycznym Rzymie.
Naukowcy przetestowali "hipotezę niedopasowania", wedle której przyjmowanie heroiny - która wywołuje stan sedacji - w kontekście stymulującym, takim jak klub, i przyjmowanie kokainy - która jest stymulantem - w kontekście prywatnym, skutkuje sytuacją, w której stan emocjonalny kłóci się ze środowiskiem. To niedopasowanie zmniejsza przyjemność z zażycia narkotyku.
Neurobiolodzy poprosili uczestników z pierwszej grupy, złożonej z 53 osób, aby przypomnieli sobie typowy epizod narkotykowy i określili, w jakim stopniu ekscytujące i przyjemne były ich doświadczenia z poszczególnymi narkotykami (heroiną lub kokainą) w dwóch różnych rodzajach otoczenia (w domu lub poza domem). Bazując na tych wskazówkach, druga grupa, złożona z 20 osób, miała wyobrażać sobie użycie narkotyków w tych rodzajach otoczenia, podczas gdy aktywność mózgów jej członków mierzona była za pomocą funkcjonalnego rezonansu magnetycznego.
Wyniki pokazują, że:
Skany mózgu wykazały, że podczas wyobrażania sobie zażywania narkotyków to samo otoczenie powodowało w regionach mózgu biorących udział w przetwarzaniu nagrody i kontekstu (kora przedczołowa, jądro ogoniaste i móżdżek) przeciwne reakcje neuronalne dla każdego z dwóch narkotyków. Naukowcy wywnioskowali z tego, że reakcja emocjonalna i neurologiczna na uzależniające narkotyki zmienia się w zależności tak od substancji, jak i warunków jej użycia.
Neurobiolodzy wzywają rządy i organizatorów terapii, aby wzięli pod uwagę wpływ różnych czynników środowiskowych na działanie różnych klasy uzależniających narkotyków. Mają nadzieję, że doprowadzi to do skuteczniejszego leczenia i mniejszej liczby nawrotów.
Dr De Pirro, która podjęła się tego badania w ramach doktoryzacji na Uniwersytecie w Sussex, powiedziała:
Ustalenia związane z móżdżkiem są szczególnie interesujące, ponieważ ta część mózgu pomaga nam rozumieć kontekst naszych emocjonalnych doświadczeń, może to więc wyjaśniać, dlaczego skutki przyjmowania narkotyku różnią się w zależności od otoczenia.
Ma to również ważne implikacje dla terapii osób nadużywających narkotyków. Biorąc pod uwagę interakcje między rodzajem narkotyku a lokalizacją, możne lepiej zapobiegać nawrotom. Rządy powinny dostosować swoje polityki, aby upewnić się, że terapie będą uwzględniać wpływ czynników środowiskowych na ryzyko nawrotu choroby oraz ich rolę we wspieraniu wychodzenia z uzależnienia.
Profesor Badiani, dyrektor SARIC na University of Sussex, mówi:
Te odkrycia kwestionują klasyczny pogląd, że wszystkie narkotyki powodują identyczne zmiany w regionach mózgu związanych z nagradzaniem i że uzależniają tylko ze względu na swoją zdolność wywoływania wyjątkowo przyjemnego stanu.
Badanie to pokazuje, że do leczenia uzależnienia od heroiny nie wystarczy sam metadon, lecz wiele zależy także do ważnych czynników społecznych i środowiskowych. Oparte na dowodach metody interwencji, takich jak terapia poznawczo-behawioralna czy "doraźne interwencje ekologiczne" ['ecological momentary interventions'] (np. aplikacje telefoniczne, z których ludzie mogą skorzystać w dowolnym miejscu w czasie rzeczywistym, gdy odczuwają potrzebę nadużycia narkotyku), powinny być kluczowym elementem procesu terapeutycznego.
TR napisany przez usera Trebron_Kugelszwanc w serwisie wykop.pl, tekst zamieszczony za jego zgodą.
Trip planowany od jakiegoś czasu. Nastawienie pozytywne, otwartość na nowe doświadczenia. Pierwsza część tripa - podwarszawski las przy ładnej pogodzie, druga część - moje mieszkanie, obecność siostry i mamy, które wiedziały o moim stanie.
Wydaje mi się, że powinnam to napisać w pierwszym raporcie, ale jakoś wtedy nie przyszło mi to do głowy. Dopiero przez ostatni tydzień zaczęłam myśleć o tym, co w jakimś większym czy mniejszym stopniu wpływa na moje oczekiwania wobec psychodelików i interpretację tych moich pierwszych doświadczeń.
dobry nastrój spowodowany zimowym wyjazdem na działkę ze znajomymi.
Amfetamina po 5 latach...
Dzień przed sobotą 23.03.2013 kręcąc pakiecik ziółka, dowiedziałem się że dawny znajomy wrócił do interesu i ma to coś czego jak ognia przez ostatnie kilka lat nie dotykałem. Zainteresowałem się i nabyłem 2 torebki do 3 gietów zielonego.
Sobota:
Własny dom, jesień, nienajlepszy stan umysłu.
W tamtym czasie miałem nikłe pojęcie o substancjach psychoaktywnych. Dopiero zaczynałem czytać hyperreal, fascynowały mnie doświadczenia psychodeliczne oraz świadomość. Ze względu na wrodzone lenistwo, postawiłem rozdziewiczyć się poprzez analog LSD ze względu na jego dostępność, (wtedy) legalność i prostotę użycia. Grzyby natomiast wydawały mi się zbyt czasochłonne, a mnie cechowała niecierpliwość i ogromna ciekawość, zatem odłożyłem je na inny czas (kto mnie "czyta" ten wie, że to jednak z nimi zostałem na dłużej).