Narkotyki w toyocie

Susz w torebkach po 4 gramy (najprawdopodobniej marihuana), biały proszek i jedną tabletkę ekstazy znaleźli policjanci w toyocie, której kierowca nie chciał się zatrzymać do kontroli drogowej na ul. Jagiellońskiej w Kielcach.

Anonim

Kategorie

Źródło

wp.pl

Odsłony

1397

Rzecz działa się w poniedziałek wieczorem. Auto zostało zatrzymane na ul. Piekoszowskiej przez patrol Pododdziału Prewencji Kieleckiej Komendy Wojewódzkiej. Okazało się, że kierowca nie miał prawa jazdy, bo wcześniej odebrano mu je za jazdę pod wpływem alkoholu. Jadący toyotą 22- i 23-letni kielczanie trafili do policyjnej izby zatrzymań, a narkotyki do ekspertyzy.

Oceń treść:

0
Brak głosów

Komentarze

zdziwiony (niezweryfikowany)

policja kogos zatrzymala i nikogo przy tym nie zabili??? dziwne...
skIp. (niezweryfikowany)

o jezuuuuu! taka ilosc narkotykow !! trzeba od razu do ekspretyzy, przeciez taka iloscia to pol powiatu by sie nacpalo ;-) <br> <br>smiech na sali, co to za prawo ehhh :(
wisnia (niezweryfikowany)

Susz w torebkach po 4 gramy (najprawdopodobniej marihuana), biały proszek i jedną tabletkę ekstazy ---------------------------&gt; hehe najprawodobniej?
Olej (niezweryfikowany)

Miejmy nadzieje, ze niczego nie przeoczyli i ze nie zawieruszyła sie gdzies w tej Toyocie jakas fifka-nie daj borze okopcona.
Zajawki z NeuroGroove
  • Silene Capensis
  • Tripraport

Nijakie

Wstęp 

Trip został napisany przeze mnie jakieś 3 lata temu - zaginiony i znaleziony. W tamtych czasach ćwiczyłem regularnie LD i zapoznając się z treścią kolejnych serwisów traktujących o snach, dotarłem w końcu do informacji o Silene Capensis - Afrykańskim Korzeniu Snów. Zamówiłem sobie 5 gram materiału roślinnego mając nadzieję na jakieś niezwykłe przeżycia. Mimo żucia tego cholerstwa przez tydzień, efekty poczułem wyłącznie dnia piątego.

TripRaport

  • Bad trip
  • Marihuana

Zachód, plener

Opisze wam bad tripa jakiego złapałem po jednym strzale z bonia, to będzie moj pierwszy raport.

Zacznijmy od tego, że żaden ze mnie nowicjusz, przez ostatnie 4 lata regularnie paliłem jointy, czasem wiadro czasem bonio. Na początku josh byl dla mnie świesznym papierosem, nie bylo żadnego melanzu by nie zapalic. Ziólko bylo srednie - 3 joshe wpadaly w obieg na 3-5osob i nigdy jakoś bardzo nie wchodziło ale muzyka brzmiala świetnie.

  • LSD-25
  • Marihuana

Pozytywne nastawienie, plaża w Płocku, festiwal muzyki elektronicznej, ulice Płocka

Płock, a przynajmniej jego stare miasto, robi naprawdę dobre wrażenie, tym bardziej że już pół godziny po zameldowaniu się w hotelu, przy kuflu „ciemnego miodowego” z mikrobrowaru Tumskiego nieznajomi-znajomi, którzy użyczyli nam miejsca przy swoim stoliku zaproponowali, że podzielą się swoją kokainą. I jak tu nie powtórzyć oklepanego frazesu, że „muzyka łagodzi obyczaje” oraz „festiwalowa atmosfera udzieliła się wszystkim, sprawiając że stają się lepszymi ludźmi”? (Pątnik na pielgrzymce do Częstochowy na pewno nie darowałby Wam swojej kokainy, prędzej ukradłby Waszą!)

  • Szałwia Wieszcza

Salvia Divinorum ekstrakt 12x ponoć

Poziom doświadczenia: pierwszy raz

Metoda spożycia: palenie przez lufę wodną

Set & Setting: plener w aucie

Dotychczsowe środki: Maria, MDMA, DXM, LSD, Grzybki, Feta, N2O (wszystko to nie za często) oprócz Marii ;)