Narkotyki przemycane do Polski miały być rozprowadzone w woj. lubelskim

Rozbicie zorganizowanej grupy przestępczej, której członkowie przemycali i rozprowadzali narkotyki, to efekt ogromnego zaangażowania policjantów CBŚP, współpracujących z KMP w Lublinie oraz lubelskimi prokuratorami.

Rozbicie zorganizowanej grupy przestępczej, której członkowie przemycali i rozprowadzali narkotyki, to efekt ogromnego zaangażowania policjantów CBŚP, współpracujących z KMP w Lublinie oraz lubelskimi prokuratorami. Funkcjonariusze sukcesywnie przeprowadzali kolejne akcje zatrzymując podejrzanych i przejmując narkotyki.

Śledztwo w sprawie przemytu i rozprowadzania znacznych ilości środków odurzających i psychotropowych jest prowadzone przez policjantów z Zarządu w Lublinie Centralnego Biura Śledczego Policji, pod nadzorem Prokuratury Okręgowej w Lublinie.

Pierwsze działania przeprowadzono w styczniu tego roku. Wówczas to zatrzymano, a następnie tymczasowo aresztowano 2 mężczyzn. Działania zostały przeprowadzone na terenie woj. lubelskiego. Podczas przeszukań zabezpieczono m.in.: marihuanę, amfetaminę oraz tabletki ecstasy. Obu zatrzymanym przedstawiono zarzuty przemytu znacznych ilości narkotyków.

Miesiąc później w ręce policjantów wpadł kolejny zatrzymany. Tym razem funkcjonariusze uniemożliwili przemyt 7 kg MDMA oraz 5 litrów płynnej amfetaminy. Towar został przejęty podczas transportu z Holandii do Polski. Mężczyźnie przedstawiono zarzut przemytu narkotyków, a następnie zastosowano wobec niego środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania.

W maju na terenie woj. śląskiego zatrzymano mężczyznę, u którego w bagażu policjanci znaleźli kilogram amfetaminy, 1,5 kg marihuany oraz 200 tabletek ecstasy. Ten podejrzany najpierw usłyszał zarzut wprowadzania do obrotu znacznych ilości narkotyków, a następnie trafił do aresztu.

Na trzy miesiące do aresztu trafił również mężczyzna zatrzymany w lipcu na terenie woj. dolnośląskiego. W specjalnie skonstruowanej skrytce w podłodze samochodu, którym jechał podejrzany, ukryte było 14 litrów płynnej amfetaminy, 2 kg MDMA oraz kokaina. Towar został przejęty podczas przemytu do Polski z Holandii, dlatego też w lubelskiej prokuraturze przedstawiono zatrzymanemu zarzut wewnątrzwspólnotowego nabycia środków psychotropowych. Podczas tych działań policjantów z CBŚP wsparli funkcjonariusze KMP w Lublinie i z Dolnośląskiego Urzędu Celno-Skarbowego we Wrocławiu.

Największe uderzenie nastąpiło w ostatni piątek na terenie województwa małopolskiego. Funkcjonariusze z CBŚP, KMP z Lublina i KWP w Krakowie zatrzymali łącznie 10 osób (6 mężczyzn i 4 kobiety) zabezpieczając przy tym narkotyki. Podczas jednego z zatrzymań podejrzany podjął próbę ucieczki, która doprowadziła do kolizji z samochodem cywilnym oraz radiowozem. Zaraz po tym zatrzymano pasażerkę pojazdu - jak się okazało żonę zbiegłego mężczyzny, który w wyniku podjętych czynności pościgowych został zatrzymany tego samego dnia. W mieszkaniu małżonków oprócz znacznych ilości narkotyków ujawniono również miejsce ich produkcji.

W trakcie przeszukania miejsc zamieszkania wszystkich zatrzymanych osób zabezpieczono łącznie: 10,5 litrów płynnej amfetaminy, ponad 5 kg marihuany oraz ponad kilogram amfetaminy i MDMA. Dodatkowo policjanci znaleźli pistolet maszynowy z tłumikiem oraz amunicję.

Podejrzanym w prokuraturze przedstawiono zarzuty, m.in. jedna osoba usłyszała zarzut kierowania zorganizowaną grupą przestępczą, mającą na celu popełnianie przestępstw polegających na nabywaniu i przywożeniu na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej z terytorium Holandii środków odurzających i substancji psychotropowych, ich przetwarzaniu oraz na wprowadzaniu i uczestniczeniu w obrocie znacznymi ilościami substancji psychotropowych oraz środków odurzających. Ten mężczyzna usłyszał również zarzut posiadania bez wymaganego zezwolenia pistoletu maszynowego z tłumikiem, podobnie jak inne 2 osoby. 5 podejrzanym przedstawiono zarzuty m.in. udziału w zorganizowanej grupie przestępczej.

Na podstawie zebranego materiału dowodowego sąd podjął decyzję o tymczasowym aresztowaniu wszystkich zatrzymanych.

Oceń treść:

Average: 9 (1 vote)
Zajawki z NeuroGroove
  • Marihuana
  • Pierwszy raz

Set: pozytwny, chęć wyluzowania się, dowiedzenia się czegoś o sobie Setting: ludzie, których dobrze znam (z wyjątkiem ostatniej "próby"), moje mieszkanie

Więc...w tej notatce opiszę moją przygodę z mj, która miała miejsce wczoraj i dzisiaj (18,19.04). Jakiś czas temu kupiłem zielsko, dobrej jakośći za 50zł :). Chowałem to w domu, czekając z niecierpliwością, aż zapalę z dziewczyną :). Setting - mój pokój w domu, set - pozytywny, bez problemów w głowie. Nabiłem lufki w czwartek (18.04) elegancko, o dziwo sobie bezproblemowo poradziłem. Dziewczyna w czwartek trochę się spóźniła, ale to bez znaczenia ;). Pogadaliśmy trochę, w tle jakaś playlista na Spotify, już nie pamiętam jaka, bez znaczenia.

  • 4-HO-MET
  • Przeżycie mistyczne

Wyczekiwany dzień, urodziny jednego z nas, przepozytywne nastawienie, jezioro w centrum miasta, plaża, las, za rogiem cywilizacja.

      Obudził mnie wyśmienity humor. To dziś jest ten długo planowany dzień debiutu, słońce świeci, niebieskie niebo, idealnie!  Około godziny 17 dotarliśmy całą 6 osobową ekipą (S- solenizant, P- moja debiutująca na psychodelikach przyjaciółka, T- przyjaciel solenizanta, M- drugi przyjaciel solenizanta, K- trzeci przyjaciel solenizanta i ja) na wybrane przez nas wcześniej miejsce. Rozłożyliśmy koce pod drzewem na jednej z małych plaż, prawie przy samej drodze głównej prowadzącej dookoła jeziora.

  • 4-HO-MET
  • Pierwszy raz

Set: Lekki strach i niepewność przed nieznaną substancją i związanymi z tym efektami, uczucie ciekawości, ekscytacja generalny nastrój dobry, lekko zmęczony, nastawiony na przeżycia mistyczne. Setting: Wraz z przyjacielem, puste mieszkanie, lekko zacieniony pokój z niewielkim punktowym źródłem światła, w tle leci cicho spokojna muzyka.

          Jako że jest to mój pierwszy raport, nie mam jeszcze wyuczonego schematu opisu doświadczenia, zatem poniższy tripraport może wydawać się niepełny lub napisany bardzo chaotycznie. Pomijając fakt, że od momentu doświadczenia minęło ponad dwa tygodnie (w momencie pisania tego tekstu, a pięć tygodniu w dniu publikacji) i nie wszystko już pamiętam, wiele z rzeczy, które widziałem lub doświadczyłem, jest mi niezmiernie ciężko wyjaśnić lub sensownie przedstawić.  No, ale do rzeczy:

  • Dekstrometorfan
  • Etanol (alkohol)
  • Marihuana
  • Przeżycie mistyczne

Aco braliśmy w 3 osoby, ja z bratem 30 tabletek, kumpel 20; zażyliśmy w aucie - jedziemy w 4 osoby samochodem do kumpla(on tylko mj, tak że bez strachu o wypadek), zapijając piwkiem, nie jestem w stanie wskazać godziny(gdyż trip miał miejsce dość dawno), będę natomiast doliczał minuty do czasu zapodania. Po 20 min. jesteśmy na miejscu, chillout, muzyka(głównie minimal).

40 minut od wzięcia zaczyna się swędzenie głowy - znak, iż faza jest coraz bliżej. W tym momencie kumpel podaje mi nabite bongo - na moje (nie)szczęście aco chwyta dokładnie w momencie, gdy dym znajduje się w płucach. Faza bardzo intensywna, powiedziałbym porównywalna z 600-675 mg dxm w szczytowym momencie. Bratu zaczęła się parę minut później, od tego momentu było jakby inaczej niż zwykle...