Narkotyczne piersi

Ciekawostka z Kolumbii...

Anonim

Kategorie

Źródło

onet.pl/IAR

Odsłony

1582
onet.pl/IAR 01.06.2001

3 młode Kolumbijki smarowały piersi silnym narkotykiem i zachęcały mężczyzn do gorących pocałunków. Kiedy spragnieni emocji panowie połknęli przynętę, kobiety zabierały się za ich portfele.
Złodziejki stały przy drodze koło barów i restauracji w bogatych częściach stolicy Kolumbii, Bogoty, przybierając wyzywające pozy. Po polizaniu piersi mężczyźni tracili przytomność, portfele i samochody.
Kolumbijscy złodzieje często narkotyzują swoje ofiary by je okraść. W kilku przypadkach zakończyło się to śmiercią okradanych.


wp.pl/PAP 01.06.2001

Zdradliwy smak kobiecych piersi

Trzy młode Kolumbijki, które okradały mężczyzn z pieniędzy i samochodów, wabiły swe "ofiary" biustem nasmarowanym odurzającą substancją.
Kobiety ustawiały się w okolicy barów i wzdłuż ulic w ekskluzywnych dzielnicach Bogoty (stolicy Kolumbii) i przybierały prowokujące pozy, aby skłonić mężczyzn do zatrzymania się i... polizania ich biustu. Po polizaniu piersi, które kobiety wcześniej nacierały bardzo silnym narkotykiem, odurzeni mężczyźni tracili przytomność.
Po wielu godzinach, kiedy "wracali do siebie", nie mieli portfeli, nie mogli znaleźć swoich samochodów i do tego nie pamiętali, co się właściwie wydarzyło.
Kobiety zatrzymała policja.

Oceń treść:

0
Brak głosów
Zajawki z NeuroGroove
  • Marihuana

Smażonko za granicą

Zielsko jaram od ładnych kliku lat a mam ich 19.I wydaje mi sie że jestem doświadczony w te klocki.Mam wiele ciekawych historii ale ta wydaje mi sie najbardziej "egzotyczna".Haszyszu ogólnie za często nie jaram bo strasznie ryje mi banie,przez tydzień po tym jestem strasznie apatyczny.

  • Dekstrometorfan

  • 25C-NBOMe
  • Przeżycie mistyczne

Mój pokoik, moje łóżeczko, podekscytowanie jak przed każdym psychodelicznym tripem.

Mam ochotę przedstawić wam szkielet moich najlepszych, najgłębszych tripów- to one wywróciły moje postrzeganie do góry nogami, jednocześnie przypominając mi kim na prawdę jestem. Otóż zarzucam kartona, dajmy np. nbome, ostatnio właśnie taki, 800 mikrogram. Pół godziny i pojawia się silny niepokój, powietrze jakieś takie zabiegane, kontury wszelkiej rzeczy stają się miękkie, chwiejne, wszystko takie niestabilne. I to poczucie, że zbliża się coś wielkiego. Coś, co przełamuje za każdym razem coś we mnie, coś jak nie wiem, coś...

  • Brugmansia arborea
  • Brugmansia arborea
  • Pierwszy raz

wakacje, słoneczny dzień; wielkia, stara, magiczna, nadodrzańskia puszcza, mało ludzi; ciekawość i eksperymentalne nastawienie (,,Ciekawe co te szamany w Amazoni jedzą?")

 

randomness