"Najmłodszy człowiek, jakiemu podałem fentanyl, miał 2,5 roku"

Ratownik medyczny mówi, czym skończy się afera wokół opioidów. Fentanyl, silny lek przeciwbólowy, w mediach pojawia się niemal wyłącznie w kontekście uzależnienia i przedawkowania. Środowisko medyczne ma tego powoli dość, bo opioid ten od lat jest stosowany w leczeniu bólu, a niekiedy nawet jako lek pierwszego rzutu.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

medonet.pl | PAULINA WÓJTOWICZ

Komentarz [H]yperreala: 
Tekst stanowi przedruk z podanego źródła - pozdrawiamy serdecznie! Wszystkich czytelników materiałów udostępnianych na naszym portalu serdecznie i każdorazowo zachęcamy do wyciągnięcia w ich kwestii własnych wniosków i samodzielnej oceny wiarygodności przytaczanych faktów oraz sensowności zawartych argumentów.

Odsłony

104

Fentanyl, silny lek przeciwbólowy, w mediach pojawia się niemal wyłącznie w kontekście uzależnienia i przedawkowania. Środowisko medyczne ma tego powoli dość, bo opioid ten od lat jest stosowany w leczeniu bólu, a niekiedy nawet jako lek pierwszego rzutu. — Najmłodszy człowiek, jakiemu podałem fentanyl, miał 2,5 roku i złamaną rękę — bez igieł, bez kombinowania, odmierzona dawka prosto w nos za pomocą atomizera i można było zająć się urazem — mówi Jan "Yanek" Świtała, ratownik medyczny.

Fentanyl pod nadzorem

"Od poniedziałku [tj. od 17 czerwca br. — red.] będzie działał codzienny system monitorowania preskrypcji opioidów, w tym fentanylu" — zapowiedziała minister zdrowia Izabela Leszczyna w reakcji na najnowsze doniesienia o nielegalnym obrocie tym lekiem przeciwbólowym. Kilka dni temu ujawniono, że przyczyną śmierci 19-latki z Poznania, którą znaleziono martwą w jednym z poznańskich mieszkań w listopadzie ub.r., było przedawkowanie fentanylu.

W kontekście plagi uzależnień od tej substancji, z jaką od miesięcy walczą Stany Zjednoczone, Kanada, Wielka Brytania i wiele innych zachodnich krajów, środki ostrożności są według szefowej Ministerstwa Zdrowia, adekwatne.

Ratownik: bez fentanylu nie ma mowy o medycynie ratunkowej

To, że politycy i dziennikarze mówią o fentanylu niemal wyłącznie w kontekście nielegalnego, pozamedycznego stosowania, staje się jednak problematyczne. Jak mówi Jan "Yanek" Świtała, ratownik medyczny, najgorsze jest to, że na temat ten wypowiadają się ludzie niemający pojęcia ani o chorobie uzależnieniowej, ani o leczeniu bólu. —Doprowadzi to do strachu pacjentow przed fentanylem i spadku dostępności — i tak niewielkiej względem potrzeb — adekwatnego leczenia przeciwbólowego — mówi w rozmowie z Medonetem.

Świtała podkreśla, że dla zespołu ratownictwa medycznego fentanyl jest lekiem z wyboru używanym do leczenia silnego i ekstremalnego bólu. — Bez niego nie ma mowy o współczesnej medycynie ratunkowej — zarówno u osób dorosłych, jak i u dzieci. Najmłodszy człowiek, jakiemu podałem fentanyl miał 2.5 roku i złamaną rękę — bez igieł, bez kombinowania, odmierzona dawka prosto w nos za pomocą atomizera i można było zająć się urazem.

"Ludzie będą wyć z bólu"

Zdaniem ratownika medycznego, podnoszenie w mediach kwestii fentanylu jako "narkotyku zombie" nie przysłuży się ani pacjentom, którym podaje się go w celach leczniczych, ani nie przestraszy tych, którzy sięgają po niego, by się odurzyć. — Walka z nałogiem jednych nie może skończyć się skazywaniem na ból innych. Taniec polityków wokół fentanylu doprowadzi do tego, że ludzie będą wyć z bólu, ale przekonają się o tym dopiero wtedy, kiedy coś im się stanie — komentuje.

Jednocześnie Jan Świtała zaznacza, że problem ludzi uzależnionych od opioidów nigdy nie zniknął. — Może trochę się skurczył, stał się mniej widoczny, ale nie znam żadnego medyka ratunkowego, który nigdy nie spotkał się z osobami uzależnionymi od heroiny, morfiny, oksykodonu czy fentanylu. Niekoniecznie w kontekście przedawkowania, choć sam miałem w ciągu ostatnich 12 miesięcy dwa takie przypadki, w tym jeden powikłany NZK [nagłe zatrzymanie krążenia — red.]. Kiedyś ktoś nawet na moim dyżurze przedawkował heroinę w SOR-owskiej toalecie — opowiada.

Czym jest fentanyl?

Fentanyl jest silnym lekiem opioidowym wykorzystywanym do zwalczania bólu. Wraz z morfiną, metadonem czy oksykodonem znajduje się na trzecim, ostatnim poziomie tzw. drabiny analgetycznej, która jest schematem zastosowania leków przeciwbólowych, klasyfikującym je według intensywności terapii i siły bólu. Jako samodzielny lek najczęściej zażywany jest w przypadku bólu przebijającego, natomiast w przypadku innych dolegliwości bólowych bywa zwykle łączony z innymi substancjami.

Jest sto razy silniejszy od morfiny i łatwo się od niego uzależnić. Podobnie jak wszystkie leki opioidowe, fentanyl oddziałuje na białka związane z naszymi komórkami nerwowymi, znane jako receptory opioidowe. Ta substancja łączy się z nimi na różne sposoby, aktywując system nagród w mózgu, który dostarcza nam uczucia przyjemności i dobrego samopoczucia.

Oceń treść:

Average: 10 (1 vote)
Zajawki z NeuroGroove
  • 4-FMA
  • alfa-PVP
  • Beta-ketony
  • Bufedron
  • Tripraport

Zmiana testu smakosza w niezwykłą podróż ^.^

Witam!

 

Początkowo moja przygoda miała być degustacyjna w celu dalszego kolekcjonowania, lecz zamieniła się w fajne doświadczenia i fajny TRIP. Zamówiłem w niedzielę 2g Alfy PvP, 1g 4-FMA oraz 0,5g "CoCo Euphoric", doszło we wtorek, w gratisie dostałem dwie mieszanki ziołowe, które odsprzedałem znajomym oraz odsprzedałem 1g Alfy PvP.

  • Grzyby halucynogenne
  • Pozytywne przeżycie

Nastawienie bardzo pozytywne, gralnia i dużo więcej ludzi (praktycznie sami artyści) niż się spodziewałem.

Witam. Przedstawiam krótką relację z pewnego hipotetycznego wydarzenia. Zapraszam wszystkich ciekawskich, ale nie wścibskich do lektury.

 

   Zakupione 100 świeżutkich grzybków od pewnego podróżnika czekało 2 dni na weekend, bym wyruszył na spotkanie z kosmicznym duchem zaklętym w tych szczuplutkich, wysokich, ale jakże malutkich istotach rodzaju nijakiego, bądź takowego. Plan był na 50 Łysiczek, jednak podróżnik ów powiedział, że 20 już robi magię. Ok, - pomyślałem - więc wrzucę 30. W końcu to pierwsze spotkanie z naszym polskim dobrem psychodelicznym. 

 

  • Grzyby halucynogenne
  • Tripraport

bardzo pozytywne

Pomysł pojawił się już kilka lat temu, kiedy to usłyszałam o psilocybe mexicana, lub kolokwialnie mówiąc, “grzybach”. Wtedy jeszcze, był to tylko zamysł, małe ziarenko upchnięte gdzieś w świadomości. Absolutnie jestem zdania, że do pewnych rzeczy trzeba dojrzeć, aby móc je w pełni doświadczyć. Tyle wstępu, przejdę teraz do mej relacji z tak zwanej wycieczki.
Wspomniane ziarenko, zakiełkowało po przeczytaniu relacji z tripu znajomego, spojrzałam wtedy na grzybki z innej perspektywy, zobaczyłam w tym nie tylko zabawę, ale i coś głębszego.

randomness