Nachlany i naćpany

MSZANA DOLNA. Wyniki po kilkunastu dniach

Anonim

Kategorie

Źródło

Gazeta Krakowska

Odsłony

3473

Na poniedziałkowej sesji Rady Miasta rajcom Mszany Dolnej uszy wydłużyły sie z ciekawości podczas wystapienia komendanta Marka Szczepańskiego, omawiajacego zagrożenia dla ładu i porzadku w mieście.

- Żeby przekonać radnych, że narkotyki to nie jest tylko problem Warszawy i Krakowa, ale również Mszany Dolnej, komendant posłużył sie przykładem młodego chłopaka, kierujacego samochodem już nie na podwójnym, ale potrójnym gazie - opowiada burmistrz Józef Kowalczyk.

Alkotest wykazał we krwi 23-letniego kierowcy 1,7 promila alkoholu, ale to nie wszystko. Policjantom coś jeszcze nie pasowało i próbke krwi delikwenta wysłali do Zakładu Medycyny Sadowej w Krakowie.

Wyniki przyszły po kilkunastu dniach i okazało sie, że feralnego dnia młody człowiek był równeż pod wpływem narkotyków (pochodne konopii indyjskich) i teraz bedzie odpowiadał podwójnie: za alkohol i za środki odurzajace.

To bodaj pierwszy taki przypadek w powiecie limanowskim, a może i dalej, że policjanci podwójnie skontrolowali szofera. (HSZ)

Oceń treść:

0
Brak głosów
Zajawki z NeuroGroove
  • 4-HO-MET
  • Etanol (alkohol)
  • Marihuana
  • Tripraport

W ciągu miesiąca poprzedzającego opisywane wydarzenia, miałem okazję wychodzić na tripy aż trzy razy. Opisywany miał być czwarty i ostatni. Przynajmniej na jakiś czas. Wszystkie poprzednie były z założenia lekkie, więc jeżeli pojawiła się tolerka to niewielka. Umysł również daleki był od wyżęcia, choć czułem już lekkie zmęczenie psychodelikami. Zdecydowałem się jednak tripować ze względu na to, że była okazja zrobić to z bliskimi mi osobami. Do moich dawnych towarzyszy podróży - P i S doszli jeszcze inni lokatorzy z mojego starego mieszkania - J, H i Se. Trip miał miejsce w nocy w lesie pod miastem, na najwyższym wzniesieniu w okolicy, przy ognisku.

Wstęp: Okres sylwestrowo-świąteczny, będący dobrą okazją do odwiedzin starych znajomych i stron rodzinnych dobiegał końca. Mimo tego, wciąż nie udało się zorganizować wspólnego wyjścia na tripa. Na szczęście, z okazji Święta Trzech Króli, w ledwie rozpoczętym nowym roku, przytrafił się długi weekend. Postanowiłem więc złożyć wizytę w moim byłym mieszkaniu i zgodnie z planem, potripować na homecie. Było go trochę mało, bo jakieś 75-80mg na 5 osób, jednakże wystarczyło na całkiem wesoły psychodeliczny spacer. Raport jak zwykle pisany po długim czasie (3 lata).

  • Inne

nazwa substancji-C02(dwutlenek węgla)

poziom doświadczenia użytkownika-C02(wiele razy)

"set & setting"-jak zawsze dobre



Odurzanie się CO2


  • Bad trip
  • Benzydamina
  • Odrzucone TR

oczekiwania : miłe halucynacje otoczenie : w domu,z bratem i mamą nastrój : neutralny

Na samym początku chcę ostrzec ludzi słabych psychicznie, aby nie próbowali tego specyfiku , bo może Wam się w baniach poprzewracać ,ale zacznę od początku.
Nigdy nie próbowałam żadnych środków halucynogennych ,nie miałam do nich dostępu, jednak bardzo chciałam zobaczyć "jak to jest".
Poczytałam trochę w necie o "Tantum Rosa" i wydawało mi się, że coś takiego jest w apteczce ! I rzeczywiście było .

  • Fluoksetyna

To była smutna sobota, miałam maksymalnego doła, siedziałam sama w domu. Postanowiłam to jakoś wyleczyć.