Może wystąpić problem z dostępnością leków na bazie konopi

Może zaistnieć poważny problem z egzekwowaniem obowiązków podmiotu odpowiedzialnego oraz hurtowni farmaceutycznej w zakresie utrzymania ciągłości dostaw oraz przekazywania informacji na potrzeby państwowego monitorowania obrotu preparatów z konopi innych niż włókniste. Wynikać to ma, według posła, z pewnej nieścisłości prawnej.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

Medexpress.pl
Paweł Grzybowski

Odsłony

69

31 lipca w Dzienniku Ustaw opublikowano ustawę z dnia 7 lipca 2017 r. o zmianie ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii oraz ustawy o refundacji leków, środków spożywczych specjalnego przeznaczenia żywieniowego oraz wyrobów medycznych. Ustawa stanowi efekt prac nad projektem ustawy zmierzającym do uregulowania w polskim ustawodawstwie kwestii wykorzystywania tzw. marihuany, w celach medycznych. Ustawa wejdzie w życie po upływie 3 miesięcy od dnia ogłoszenia czyli pod koniec października.

Ziele konopi innych niż włókniste oraz wyciągi, nalewki farmaceutyczne, a także wszystkie inne wyciągi z konopi innych niż włókniste, będą mogły, po wejściu ustawy w życie, stanowić surowiec farmaceutyczny, przeznaczony do sporządzania leków recepturowych, po uzyskaniu pozwolenia na dopuszczenie do obrotu wydanego przez Prezesa Urzędu Rejestracji Produktów Leczniczych, Wyrobów Medycznych i Produktów Biobójczych. Pozwolenie wydawane będzie na okres 5 lat, na wniosek podmiotu odpowiedzialnego.

Problem z dostępnością

Jak podnosi wnioskodawca projektu omawianej ustawy, poseł Piotr Liroy-Marzec, może zaistnieć poważny problem z egzekwowaniem obowiązków podmiotu odpowiedzialnego oraz hurtowni farmaceutycznej w zakresie utrzymania ciągłości dostaw oraz przekazywania informacji na potrzeby państwowego monitorowania obrotu preparatów z konopi innych niż włókniste. Wynikać to ma, według posła, z pewnej nieścisłości prawnej.

- W kontekście możliwości dopuszczenia do obrotu surowców farmaceutycznych w postaci konopi innych niż włókniste powstaje pytanie dotyczące możliwości monitorowania obrotu tymi surowcami – zauważa poseł Liroy-Marzec w interpelacji poselskiej skierowanej do ministra zdrowia - Jeśli przyjąć, że lek recepturowy jest produktem leczniczym sporządzonym w aptece na podstawie recepty lekarskiej, a surowcem farmaceutycznym jest substancja lub mieszanina substancji wykorzystywana do sporządzania lub wytwarzania produktów leczniczych, dane o obrocie lekami recepturowymi – jako produktami leczniczymi z definicji – powinny podlegać przetwarzaniu w Zintegrowanym Systemie Monitorowania Obrotem Produktami Leczniczymi, ale dane o obrocie surowcem farmaceutycznym, który z definicji nie jej produktem leczniczym, nie podlegają przetwarzaniu w ZSMOPL. Czy powyższą sytuację należy zatem rozumieć w ten sposób, że o ile apteki są formalnie zobowiązane do przekazywania informacji o transakcjach z lekami recepturowymi, to hurtownie i wytwórcy (podmioty odpowiedzialne) nie są zobowiązani do przekazywania informacji o obrocie surowcami farmaceutycznymi (surowców farmaceutycznych nie dotyczy ponadto obowiązek ewidencji dokumentacji)? – pyta poseł.

Jak argumentuje Piotr Liroy-Marzec, istota zagadnienia sprowadza się do tego, czy i w jakim zakresie dopuszczalna jest podyktowana potrzebami polityki lekowej wykładnia rozszerzająca przepisów dotyczących regulacji obrotu dopuszczonymi do obrotu na podstawie zezwolenia produktami leczniczymi.

- Jeśli bowiem ustawodawca zamierza objąć regulacjami Prawa farmaceutycznego surowce farmaceutyczne, stanowi o tym wyraźnie. Obowiązków w tym zakresie nie wypada domniemywać – pisze poseł w interpelacji.

Oceń treść:

Average: 9 (1 vote)
Zajawki z NeuroGroove
  • DMT
  • Tripraport

Samotny wieczór w domu, miło i spokojnie

Po kilkunastu miesiącach przerwy postanowiłem odświeżyć znajomość z psychodelikami. W międzyczasie zażywałem rekreacyjnie raz w tygodniu dosyć niewinne substancje takie jak marihuana, MDMA, ketamina, 2C-B czy lekkie stymulanty, ale po pewnym czasie przestały mi one (jak i życie w ogóle) sprawiać radość. Trzeba więc było coś na to poradzić.

  • Benzydamina

Oto pisany w drugi dzień po zazyciu opis tripu(?) po benzydaminie:

  • Grzyby halucynogenne
  • Pierwszy raz

( w tekście, pierwsze akapity)

Po dwóch miesiącach trzymania grzybków w ukryciu postanowiłem zrobić z nich użytek. Lepszego momentu nie było - sam w domu, w świetnym humorze po dwóch godzinach piłowania na akordeonie i gitarze z przyjacielem, koniec tygodnia, żadnych problemów jak na razie zarówno w domu i w szkole.  Set był dobry jak widać, pełne rozluźnienie, z pewnością wystarczająca wiedza zarówno o psylocynie i psylocybinie jak i potencjalnym przebiegu tripa. Jedyną niewiadomą było czy grzyby w ogóle są aktywne, według hyperrealowiczów nie, ale przekonać się mogłem w jeden sposób.

  • DMT
  • Tripraport

Pozytywne nastawienie, lekki niepokój ale i ciekawość. Miejscem przeżycia był nieduży pokój w bezpiecznym miejscu. Obecność przyjaciela/opiekuna.

Zdarzenie miało miejsce ponad rok temu, w czasie trwania wakacji.

Wszystko to co zawiera poniższy TR zdarzyło się w ciągu 30 minut.

Zbieżność osób i nazwisk przypadkowa.

Przejdę od razu do rzeczy bez zbędnego pitolenia. Na początku z moją opiekunką zapaliliśmy po nie dużej ilości MJ. Szczerrze mówiąc, miałem nadzieję, że polepszy to moje nastawienie i drobny strach, który gdzieś tam kołatał mi się po głowie. Nie pamiętam ile dokładnie przyjąłem DMT, mogło to być ok 50 mg, może nawt 60 mg  tematu.

randomness