Morfina z mikrobów

Już wkrótce pałeczki okrężnicy (Escherichia coli) mogą znaleźć zastosowanie w leczeniu bólu. Japońscy bioinżynierowie uzyskali bowiem zmodyfikowane genetycznie E. coli, które produkują tebainę, z której można otrzymywać inne opioidy, np. morfinę.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

Kopalnia Wiedzy
Anna Błońska

Odsłony

243

Już wkrótce pałeczki okrężnicy (Escherichia coli) mogą znaleźć zastosowanie w leczeniu bólu. Japońscy bioinżynierowie uzyskali bowiem zmodyfikowane genetycznie E. coli, które produkują tebainę, z której można otrzymywać inne opioidy, np. morfinę.

W porównaniu do zaprezentowanej w zeszłym roku na łamach pisma Science metody z wykorzystaniem drożdży, pałeczki okrężnicy wytwarzają 300 razy więcej tebainy.

Morfina ma złożoną budowę chemiczną. Z tego powodu wytwarzanie jej, a także pokrewnych związków przeciwbólowych [opioidów], jest czasochłonne i drogie. Z naszymi E. coli na przestrzeni kilku dni z ok. 20 g cukru jesteśmy w stanie uzyskać [aż] 2,1 mg tebainy; dla porównania drożdże zapewniają tylko 0,0064 mg tebainy

- opowiada Fumihiko Sato z Uniwersytetu w Kioto.

Obecnie morfinę pozyskuje się głównie z opium (substancji otrzymywanej przez wysuszenie soku z niedojrzałych makówek maku lekarskiego). We 2015 r. zespół Christiny D. Smolke z Uniwersytetu Stanforda zaprezentował system biosyntezy morfiny i hydrokodonu przez szczep drożdży piekarskich (Saccharomyces cerevisiae). W komórkach grzybów umieszczono 23 geny z roślin, bakterii, a nawet szczurów, dzięki którym powstawały enzymy konieczne do przekształcenia cukru w opioidy. Jak tłumaczyła Smolke, by uzyskać ilość hydrokodonu na jedną tabletkę Vicodinu, trzeba dysponować 4400 galonami (ok. 16,6 m3) drożdży.

Japończycy podkreślają, że z nowymi E. coli nie ma ryzyka nieuregulowanej produkcji opoidów. Są po temu 2 powody. Po pierwsze, do przekształcenia cukru [a właściwie cukrolu - glicerolu] w tebainę trzeba aż 4 szczepów zmodyfikowanych genetycznie E. coli [synteza przebiega etapami]. Poza tym zajmowanie się pałeczkami nie jest łatwe i wymaga wprawy.

W 2011 r. zespół Sato stworzył E. coli produkujące inną substancję prekursorową dla morfiny - alkaloid benzoizochinolinowy retikulinę. W nowym systemie Japończycy wprowadzili do pałeczek geny z innych bakterii i geny enzymów z cynowodu japońskiego (Coptis japonica) oraz rzodkiewnika pospolitego (Arabidopsis thaliana). Autorzy publikacji z Nature Communications twierdzą, że tak duże ilości tebainy udaje się uzyskać dzięki sporej aktywności enzymów. Ekipa ma nadzieję jeszcze ulepszyć proces.

Dodając kolejne 2 geny, sprawiliśmy, że nasze E. coli produkowały także hydrokodon, co, oczywiście, zwiększa praktyczność opisywanej techniki.

Oceń treść:

Average: 9 (1 vote)
Zajawki z NeuroGroove
  • Bad trip
  • Marihuana
  • MDMA

Impreza techno po 13 godzinach pracy z najlepszym przyjacielem. Nastrój pełen ulgi z powodu zakończonej właśnie pracy oraz zmęczenie z tego samego powodu. Chęć relaksu, odrealnienia . Żołądek pusty wedle zaleceń.

Cały raport jest moją próbą poradzenia sobie z tym przeżyciem i przetrawienia go w głowie raz na zawsze. Nie uważałem się nigdy za człowieka o mocnej głowie i zawsze traktowałem przyjmowane substancje z należytym respektem i ostrożnością. MDMA było dla mnie po prostu za mocnym przeżyciem , na które zdecydowałem się w nieodpowiednim miejscu ,które już od 1.5 miesiąca ciąży mi na sercu i nie pozwala o sobie zapomnieć. Ale od początku..

  • Marihuana

Otoz wszystko to co mam zamiar opisac, wydarzylo sie mniej wiecej 1,5 roku temu, we wczesna wiosne... jezeli mnie pamiec nie myli, byl to zapewne marzec lub kwiecien. Mielismy z jakiejs okazji (nie pamietam juz niestety dlaczego) kilka dni wolnych od budy, i zeby bylo smiesznie, na te kilka dni, moii starzy wybyli z domu na jakas wycieczke za granice... Szkoly nie bylo, chata wolna... czegoz jeszcze do szczescia potrzeba ??? Stwierdzilismy z moim najlepszym kumplem (psedonim Rochu), iz mozna by ten wolny czas wykorzystac i pokrecic sie troche na czyms naturalnym, a najlepiej na skunie.

  • Dekstrometorfan
  • Inne
  • LSD-25
  • Przeżycie mistyczne

Miasto, przyroda, środki transportu, dom Nastawienie: podekscytowanie i brak strachu

Mały znaczek z wydrukowanymi wzorkami i 125ug LSD w sobie wysłał nas w podróż - podwójną - zewnętrzną i wewnętrzną.

W podróż, w której ważniejsza niż cel była droga. Rzeczywistość malowała się niczym impresjonistyczne obrazy ukazując nam całe piękno chwil, tak ulotnych i przypadkowych jak nasz los w którym mały krok decyduje o reszcie zdarzeń - chaotycznych i przypadkowych.

  • Bad trip
  • Marihuana
  • Marihuana

myślałem, że marihuana na mnie nie działa XD

Nie umiałem się zaciągać, debile mi nie wytłumaczyli. Pytałem jak się to robi, o co chodzi, próbowałem np połykać dym... Słyszałem tylko "po prostu się kurwa zaciągnij!". A ja myślałem: "no przecież jak trzymam to w ustach, to ciągnę ten dym". Z powodu właśnie takich debili, którzy nie potrafili wyjaśnić, że chodzi o zassanie dymu z jamy ustnej do płuc, żeby mógł zadziałać... wierzyłem, że jestem odporny na marihuanę.

randomness