25.03.2008
Meksykański Sąd Najwyższy uchylił w środę zakaz uprawy marihuany na własny użytek. Uznając go za niezgodny z konstytucją, dał w ten sposób "zielone światło" dla uprawy i spożycia tego narkotyku.
Meksykański Sąd Najwyższy uchylił w środę zakaz uprawy marihuany na własny użytek. Uznając go za niezgodny z konstytucją, dał w ten sposób "zielone światło" dla uprawy i spożycia tego narkotyku.
Decyzja ta - jak podkreśla agencja Associated Press - otwiera debatę publiczną nad zmianą restrykcyjnych przepisów dot. legalizacji marihuany w Meksyku, który w ostatnich latach bardzo ucierpiał wskutek wojny z kartelami narkotykowymi. W ciągu ostatniej dekady w Meksyku zginęło ponad 100 tys. osób, a 25 tys. uznanych zostało za zaginionych.
Prezydent Meksyku Enrique Pena Nieto, który sceptycznie odnosi się do liberalizacji prawa narkotykowego stwierdził, że wyrok ten otwiera debatę na temat najlepszych przepisów, hamujących konsumpcję narkotyków w kraju.
Debata publiczna w Meksyku dotycząca legalizacji marihuany rozgorzała na nowo w związku z przypadkiem 8-letniej dziewczynki chorej na padaczkę, która jako pierwsza w kraju leczona była za pomocą tzw. medycznej marihuany. Meksykański sąd w sierpniu przyznał prawo do celowego importu tego narkotyku rodzinie dziewczynki i do podawania jej leczniczych konopi.
Marihuana, wraz z kokainą, heroiną i metamfetaminą jest głównym źródłem dochodów dla karteli narkotykowych, które - według władz Meksyku - generują miliardy dolarów zysku rocznie. Jak zauważa AP, liberalizacja marihuany zarówno w Ameryce Północnej jak i Południowej zyskuje wielu zwolenników. Jak do tej pory w USA stany Alaska, Kolorado, Waszyngton i Oregon zalegalizowały marihuanę dla dorosłych. Z kolei nowy premier Kanady Justin Trudeau i jego Partia Liberalna obiecali w kampanii wyborczej legalizację marihuany. Legalizacja medycznego użycia marihuany jest obecnie przedmiotem dyskusji w Kolumbii, Meksyku, Brazylii i Chile.
noc, przed kompem, cicho, spokojnie, milo... Babcia w domu, dnia poprzedniego poleciałem z 900mg, a jeszcze wcześniejszego z 675mg, a jeszcze wcześniejszego 450mg Nastawienie zajebiste (jak zawsze)
25.03.2008
No wiec moi Kochani
Po duzym okresie oczekiwania Alicja nabrala odwagi by udac sie w podroz na
druga strone lustra.
Samotnie w mieszkaniu. Podekscytowany, spokojny, jednak z lekkimi obawami. Miałem chyba nadzieję, że Don Mescalito pomoże mi rzucić tytoń.
Witajcie duszyczki. Don Mescalito wołał mnie od chyba dwóch lat. Zapraszał do siebie, a ja chyba nie czułem się godzien. Od maja leżała u mnie paczuszka z 32g listków wyschniętej kory peruvian torch. Jarałem się tym faktem, choć nie czułem się gotowy. Jakiś miesiąc temu śniła mi się ta wyprawa, na którą w końcu się wybrałem... sam.
A wiec tak zaczeło to sie wszystko gdy mialem prawie 17 lat wiec czyli 4 lata temu.Kiedys palilem trawe i bylo maksymalni dobrze ale nie nalłogowo raz po raz.Przyszło mi zdawac prawo jazdy nie chcialo mii sie uczyc wiec kolega dal mi grama fetki i powiedzial z tym nauczysz sie spiewajaca wzialem i pojechalem do domu.Kiedy starsi poszli spac to ja sobie posypalem kreseczke i jazda uczylem sie ale nic nie czulem wiec nastepna nastepna i bylo mi super testy wyrylem na pamiec a potem siedzialem w oknie i gadalem ze soba.Nic nie spalem rodzice wyjechali gdzies na imprezke wiec ja wzialem d
Komentarze