12:45 – Po powrocie ze szkoły zajrzałam na pocztę i spytałam, czy nie przyszła do mnie przesyłka. Ku mojemu pozytywnemu zaskoczeniu okazało się, że czeka na mnie list. Zapłaciłam i wypełniona radością wróciłam do domu.
Zdaniem ekspertów instytucji - leki na bazie konopi indyjskich powinny przejść dalsze, pogłębione badania oceniające zasadność ich stosowania.
Narodowy Instytut Doskonałości Zdrowia i Opieki (National Institute for Health Care Excellence NICE) nie wydał pozytywnej rekomendacji dla stosowania w przypadkach ciężkiej, lekoopornej padaczki preparatów na bazie marihuany medycznej. Zdaniem ekspertów instytucji - leki na bazie konopi indyjskich powinny przejść dalsze, pogłębione badania oceniające zasadność ich stosowania.
Przedstawiony przez NICE projekt wytycznych będzie konsultowany do 5 września tego roku. Eksperci wskazali, że w kilku obszarach oferowanie pacjentom produktów na bazie medycznej marihuany jest niezasadne. Wśród nich wymienili m.in. terapię przeciwbólową (chroniczny ból u dorosłych pacjentów), a także terapię spastyczności. Zdaniem autorów projektu wytycznych we wskazanych obszarach podawanie produktów zawierających CBD dopuszczalne jest w przypadku prowadzenia badań klinicznych.
Odrębnym obszarem okazała się natomiast terapia padaczki lekoopornej. W jej przypadku eksperci wskazali, że nie ma wystarczającej bazy danych z badań klinicznych, by wydać określoną pozytywną bądź negatywną rekomendację dla leków na bazie marihuany. Jednocześnie NICE zastrzegł, że w związku z trwającymi badaniami nad zastosowaniem medycznej marihuany w leczeniu napadów wywołanych zespołem Lennox'a-Gastaut'a oraz zespołem Draveta - rekomendacje dla tych obszarów nie były przedmiotem analizy i będą odrębnie sformułowane w grudniu 2019 roku.
Eksperci NICE nie skreślili jednak całkowicie produktów na bazie marihuany. Ich zdaniem leki te (m.in. nabilon, syntetyczny kannabinoid) mogą znaleźć zastosowanie w leczeniu nieustannych nudności i wymiotów u pacjentów u pacjentów w trakcie i po chemioterapii, którzy nie zareagowali na konwencjonalną terapię nudności.
Set: Olbrzymie podniecenie na myśl o tym, że w końcu spróbuję psychodelika z prawdziwego zdarzenia. Bałam się jednak , że przeżycie prawdziwej psychodeli jest zbyt piękne, by mogło być prawdziwe. Setting: Zwykłe, piątkowe popołudnie, rodzice byli w domu, nawet z nimi rozmawiałam na fazie, ale nie narobiłam sobie lipy.
12:45 – Po powrocie ze szkoły zajrzałam na pocztę i spytałam, czy nie przyszła do mnie przesyłka. Ku mojemu pozytywnemu zaskoczeniu okazało się, że czeka na mnie list. Zapłaciłam i wypełniona radością wróciłam do domu.
No wiec pewnego dnia poczulem sie bardziej chory na grypke niz zawsze, skorzystalem wiec z okazji, skoczylem do apteki i oprocz gripexu, chcialem kupic tez tussi.. ale nie bylo, pewnie wszyscy kupuja hurtowo ;), byl natomiast sudafed, w cenie 12 zl (za 12 tabletek), ale czego sie nie nie robi dla dobra nauki.
W drodze powrotnej czytam ulotke, a tam mila informacja, jedna tabletka zawiera 60 mg ch.pseudoefedryny. Wiec, zdaje sie, 4 razy wiecej niz tussi.
Nastawienie pozytywne. Dobra atmosfera.
Jest piątek po południu. Odebrałam swojego przyjaciela z dworca PKP, gdzie wyruszyliśmy w podróż do pobliskiej apteki w centrum miasta. Kumpel zrobił już zakupy we własnym mieście, tak więc pozostało nam kupno 750mg dimenhydrynatu dla mnie. Z łatwością dostaliśmy dużą i małą paczkę Aviomarinu- razem 15 tabletek. <idziemy w stronę parku>. Zapalamy papierosy. Czas nakarmić demona. Piętnaście tabsów na raz do buzi <zapijamy colą>.
- 'Nareszcie nam się udało! Czuję ulgę, kiedy mam świadomość, że teraz tylko czekamy na działanie substancji.'
Nazwa substancji: Kodeina (lek Neoazarina – tabl)
Doświadczenie: niezbyt wiolkie: głównie: dxm, tramadol, tusippect i inne...
Dawka: doustnie 400mg (40 tabl po 10mg)