Mazowsze: ukryli 4 kilogramy narkotyków w ziemi

Policjanci wykopali niemal cztery kilogramy amfetaminy i suszu marihuany, znajdujące się w różnych opakowaniach.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

Onet Wiadomości
Piotr Halicki

Odsłony

1136

Zaczęło się od tego, że funkcjonariusze z Sokołowa Podlaskiego ustalili, że dwaj bracia w wieku 23 i 35 lat najprawdopodobniej zajmują się produkcją marihuany. Mieli uprawiać służące do tego rośliny na terenie jednej z posesji w gminie Sabnie na Mazowszu. Kryminalni pojechali na miejsce. Ich podejrzenia potwierdziły się.

- W domu zastali dwóch mężczyzn, którzy byli kompletnie zaskoczeni wizytą policjantów. Podczas przeszukania posesji funkcjonariusze ujawnili profesjonalną uprawę konopi indyjskich oraz dopalacze, a w drewutni, która stała na podwórku, znaleźli 100 ukrytych tabletek ecstasy – wylicza aspirant sztabowy Sławomir Tomaszewski z Komendy Powiatowej Policji w Sokołowie Podlaskim.

Jak się okazało, to nie wszystko. Mundurowi przypadkiem odkryli jeszcze większą ilość narkotyków w zupełnie niespodziewanym miejscu. – Można powiedzieć, że w tej sytuacji mieli tzw. policyjnego nosa. Kiedy funkcjonariusze przeszukiwali podwórko, zauważyli dwa stare samochody, a obok nich wystający z ziemi kawałek reklamówki. To zwróciło ich uwagę. Okazało się, że słusznie. Policjanci wykopali bowiem niemal cztery kilogramy amfetaminy i suszu marihuany, znajdujące się w różnych opakowaniach. Narkotyki znajdowały się na głębokości ponad pół metra – mówi Onetowi Sławomir Tomaszewski.

Ich czarnorynkową wartość oszacowano na blisko 200 tys. zł. 35-letni właściciel posesji przyznał się, że te środki odurzające należą do niego. Został zatrzymany. Sąd aresztował go tymczasowo na dwa miesiące. Grozi mu do 10 lat więzienia.

Do sprawy zatrzymany został również młodszy z braci. Policjanci ustalają teraz, jaki on miał udział w procederze.

Oceń treść:

Average: 9.3 (4 votes)
Zajawki z NeuroGroove
  • Dekstrometorfan

Podróz ta moge jedynie przyrównac do chwilowej inkarnacji z czyms co wydawac by sie moglo nadnaturalne, a okazalo sie zwykla chemiczna mutacja mojego mózgu. Eksperyment trwal dwa dni; pomine godziny i daty, gdyz nie nosze zegarka a subiektywizm doznan sprawia, ze czas jest niewazny. Dodam, iz me dragowe doswiadczenia byly raczej nikle (konopie, haszysz, efedryna, szczypta amfy, nieco DXM, etanol).

  • Grzyby halucynogenne

Parę dni temu miałem grzybowy debiut tego sezonu.

25 suszonych, przegryzione z jablkiem. metoda ujdzie - czuc jablko, a nie

smak grzybów. Choc to dziwne, bo za pierwszym razem nawet mi smakowaly same

w sobie, a teraz jak jem to aż się trzęsę.

Ale jazda byla srednia. Nie to ze jakis bad trip. Po prostu srednia. Tak

więc troche ku przestrodze:





  • 2C-P
  • Pozytywne przeżycie

Idealne. Działka nad dużym zbiornikiem wodnym, ciepły słoneczny dzień i atmosfera wyczekiwania - spotkanie było zaplanowane już cholernie dawno temu. To, że nie wszyscy dobrze się znaliśmy zupełnie mi nie przeszkadzało.

Wstęp

  • Heroina
  • Pierwszy raz

Toaleta w przychodni rehabilitacyjnej.

Jeśli chodzi o opioidy, jest to mój ulubiony typ środków odurzających. Doświadczenie moje bogate jest w kodeinę, tramadol, oksykodon oraz heroinę. Ową substancje zdobyłem w iście wyrafinowany sposób. Zamówiłem. Gdy odbierałem paczkę, pół grama brązowych oczek patrzyły na mnie z woreczka strunowego. Zleciały się gołębie. Omen? Co zwiastował? Heroinę zażyłem donosowo w ilości około 150mg. Wziąłem z domu dwie karteczki. Jedna zwinąłem w rulon drugą zgiąłem w pół. Grudkę i trochę proszku wysypałem na miejsce zgięcia drugiej karteczki.