Mazowieckie: Policja zlikwidowała wytwórnię amfetaminy pod Węgrowem

Zlikwidowano "laboratorium", które mogło w ciągu doby wyprodukować około 10 kilogramów narkotyku.

Anonim

Kategorie

Źródło

interia.pl/PAP

Odsłony

2489
Dwie kompletne linie produkujące amfetaminę zlikwidowała policja pod Węgrowem. W ciągu doby "laboratorium" mogło wyprodukować około 10 kilogramów narkotyku.
- W jednej z posesji pod Węgrowem policjanci odkryli dwie linie technologiczne do produkcji amfetaminy. W pomieszczeniach było bardzo dużo odczynników koniecznych do wytworzenia narkotyku. W czasie policyjnej akcji trwała właśnie produkcji - powiedział dzisiaj Marcin Szyndler z biura prasowego Komendy Głównej Policji.
Funkcjonariusze Centralnego Biura Śledczego oraz policjanci z miejscowej policji zatrzymali 31-letniego Tadeusza K. Narkotyki miał on wytwarzać dla jednej ze zorganizowanych grup przestępczych.
W tym roku to ósma zlikwidowana przez policję wytwórnia amfetaminy. - Gdyby one wszystkie pracowały przez cały rok, to w sumie wytworzyły by amfetaminy wartej hurtowo ok. 500 mln zł, a w sprzedaży detalicznej - około miliarda - stwierdził Szyndler.

Oceń treść:

0
Brak głosów
Zajawki z NeuroGroove
  • Dekstrometorfan
  • Miks
  • Powoje

Mój pokój. Mama spała w swojej sypialni. Jej sen był wyjątkowo głęboki. Nastrój psychiczny: Pozytywny, bezstresowy, byłam ciekawa, co mi się przytrafi jak do wilca dodam całą paczkę dxm.

Ta noc była dla mnie nadzwyczaj miłą niespodzianką. Do tej pory na myśl o niej wypełniam się falą radości. Wszystko zawdzięczam Peterowi Carollowi, który w swojej książce „Psychonauta”, doradził, aby spożycie substancji chemicznych poprzedzić inwokacją.

t – 10

  • Bad trip
  • Marihuana

D

Witam! w tym raporcie chciałem opowiedzieć o moim pierwszym i dotychczas najgorszym razie z marihuana. Byłem zawsze raczej grzecznym chłopcem który nie bawił sie w żadne substancje odurzające. Do czasu kiedy pierwszy raz zapalilem... no właśnie, po dziś dzień zadaje sobie pytanie co to kurwa było, ale do rzeczy. Bylem z ziomkami na nocce, okolo 8 osob nagle 2 moich ziomkow (na potrzeby raportu nazwijmy ich X i Y) doszło do wniosku ze trzeba sie zjarac. Bardzo chciałem spróbować zielska więc dołożyłem sie z nimi do weedu. 

21:00

  • Kodeina

Jak zwykle - w samotności (narzeczona śpi za ścianą), godziny wieczorne, koniec tygodnia (najczęściej piątek). W domu gra cichutko tylko radio, światła przyciemnione, ogrzewanie ustawione na około 21 stopni. Nastawienie - jak zwykle przy okazji weekendu, bardzo dobre. Przecież skończył się cały tydzień pracy.

To nie będzie "zwykły trip raport". Wolałbym, żeby traktować ten tekst jako zbiór ogólnych doświadczeń w związku z zażywaniem kodeiny, które zostaną zamknięte w pewnym schemacie, który sobie przyjąłem. Najpierw fajnie by było, żebyście się bardzo ogólnikowo ze mną zapoznali, a dopiero wtedy przejdę do bodaj najważniejszej części tego tekstu. Jestem ciekaw, czy administracja uzna to za publikację nadającą się na NG - jak nie, to nie. Robię to pro publico bono, więc szczególnie żal mi nie będzie. Przejdźmy do rzeczy.

  • Efedryna

Calkiem niedawno moj kumpel z gadu gadu opowiedzial mi o ciekawych efektach po przedawkowaniu, tussipectu, a ze tydzien

temu nasz klasa jechala na wycioeczke w gory,

postanowilem ze tam wyprobuje ów specyfik. Dzis proboje juz brac tussi trzeci raz, opisze wiec dzisiejszy trip bo

wczesniejsze - na wycieczce jak to na wycieczce byly bardzo urozmaicone dzialaniem alkoholu a ja chcialbym sie skupic

na samym tussipekcie.

randomness