Tekst jest trochę długi. Ale moja faza była dla mnie tak długa
jak ten opis.
Jazda
W Internecie kwitnie handel nasionami marihuany. Sprzedawcy instruują klientów jak założyć domowa plantację narkotyku. Policja bezradnie rozkłada ręce, bo sprzedaż ziaren jest legalna
Chcesz zostać plantatorem marihuany? Zdobyć nasiona i otrzymać fachowe porady, jak pielęgnować roślinki, by w przyszłości przerobić je na kilkaset gramów narkotyku? Wystarczy wpisać w internetową wyszukiwarkę adres www.narko.pl. Na stronie przywita cię Zielony lud - właściciel internetowego sklepu z najlepszymi w Polsce nasionami marihuany.
Zamówiony przez was towar wysyła on w dyskretnym opakowaniu. Opłatę za przesyłkę pobiera listonosz. Takim sposobem nasiona narkotyku docierają do klientów. Dziesięć ziarenek trawy w zależności od gatunku kosztuje 60 do 160 zł.
Policja wie o istnieniu strony, lecz bezradnie rozkłada ręce. - Nasiona marihuany nie zawiarają substancji narkotycznej , więc zgodnie z prawem handel takimi ziarnami nie jest przestępstwem - mówi nadkom. Zbigniew Matwiej z biura prasowego Komendy Głównej Policji.
- Jeżeli przepisy nie pozwalają funkcjonariuszom na zlikwidowanie w Internecie sklepów z nasionami marihuany, powinni monitorować to, co dzieje się z tym towarem potem. Czy odbiorcy nie są dealerami narkotyków - zauważa Jakub Śpiewak prezes fundacji Kidprotect, która zajmuje się zagrożeniami, jakie na dzieci i młodzież czyhają w Internecie. O tym, że klienci zielonego luda nie kupują nasion po to, by w celach naukowych obserwować gatunki marihuany, świadczą ich komentarze: zajebista faza jest po tym ziółku, pisze jeden z internautów, inny twierdzi z kolei, że po trzech buchach liczył gwiazdy.
Jarosław Skowroński, rzecznik Ministerstwa Spraw Wewnętrznych, tłumaczy, że w marcu tego roku na polecenie wiceministra Andrzeja Brachmańskiego funkcjonariusze CBS badali stronę www.narko.pl, ale okazało się, że jest ona zarejestrowana na zagranicznym serwerze. - W takiej sytuacji nic nie możemy zrobić. W Internecie jest zresztą wiele gorszych rzeczy od nasion marihuany, chociażby zdjęcia prezentujące seks z barankiem, krową czy koniem - mówi rzecznik MSWiA.
Internetowe sklepy z nasionami marihuany akceptują posłowie lewicy. - Jestem za legalizacją miękkich narkotyków. Są one mniej szkodliwe od papierosów, bo te szkodzą urodzie - mówi Piotr Gadzinowski z SLD. Wtóruje mu poseł Władysław Szkop z SDPL, szef sejmowej komisji zdrowia.
Tekst jest trochę długi. Ale moja faza była dla mnie tak długa
jak ten opis.
Las, wczesna wiosna, niedzielne popołudnie, chęć spróbowania czegoś nowego, bardzo dobry nastrój, zero problemów na głowie.
Niedzielne popołudnie, powrót ze sklepiku z zakupionymi oto dwoma Gumi jagodami. Telefon do P godzina 16.00 spotkanie w Lesie. Wybrałem takie miejsce gdyż moja wiedza na temat działania dropsa była znikoma. Wiec taka jak było umówione punkt 16 w Lesie, siema ,siema. Miejsce do posiedzenia znalezione i od razu na sam początek zjedliśmy nasz cel, popijając resztka wody która wziąłem ze sobą. Atmosfera jak to przy spożyciu czegoś nowego, ogromne zniecierpliwienie, lekki strach przeplatający się z ogromnym podnieceniem.
doświadczenie: różne draszki po troszeczku - lsd, mdma, 2ci, gbl, griby, ghb, dxm, thc, c2h5oh ...
set+setting: wymarzony
Pragnienie złagodzenia bólu istnienia i samoświadomości. Obawy co do substancji. Niewyspany, lekko obolały i podchorowany. Ciągnący się, nużący beznadziejny, deszczowy dzień.
"Przekleństwo?... Tylko dziki, kiedy się skaleczy,
złorzeczy swemu bogu, skrytemu w przestworze.
Ironia?... Lecz największe z szyderstw czyż się może
równać z ironią biegu najzwyklejszych rzeczy?
Wzgarda... lecz tylko głupiec gardzi tym ciężarem,
którego wziąć na słabe nie zdoła ramiona.
Rozpacz?... Więc za przykładem trzeba iść skorpiona,
co się zabija, kiedy otoczą go żarem?
Walka?... Ale czyż mrówka rzucona na szyny
może walczyć z pociągiem nadchodzącym w pędzie?
Komentarze