Marihuana w materacu. Przemytnicy wpadli, gdy przenosili towar

Raptem kilka godzin mogli się cieszyć trzej mężczyźni z Kędzierzyna-Koźla udanym przemytem marihuany z Holandii do Polski. Towar zaparkowany w hermetyczne worki ukryty był w specjalnych skrytkach materaca z „zakupionego po okazyjnej cenie” łóżka

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

TVP.INFO

Odsłony

297

Raptem kilka godzin mogli się cieszyć trzej mężczyźni z Kędzierzyna-Koźla udanym przemytem marihuany z Holandii do Polski. Zaparkowany w hermetyczne worki narkotyk ukryty był w specjalnych skrytkach materaca z „zakupionego po okazyjnej cenie” łóżka. Przemytnicy zostali złapani. Wiele wskazuje, że w ten sposób przemycali marihuanę i haszysz już wiele razy.

Dzięki informacjom operacyjnym funkcjonariusze opolskiego CBŚP ustalili, że w Kędzierzynie-Koźlu może działać niewielka grupa zajmująca się przemytem narkotyków z Holandii. Grupa miała przerzucać do Polski głównie marihuanę, która była potem sprzedawana w woj. opolskim i śląskim.

Przed kilkoma dniami policjanci ustalili, że trzech mężczyzn z rozpracowywanej przez nich grupy pojechało po towar. Postanowili poczekać, aż przemytnicy wrócą i złapać ich na gorącym uczynku. Śledzeni przestępcy bez kłopotów dowieźli marihuanę do swojego rodzinnego miasta.

Nieświadomi, że zostali rozpracowani, przemytnicy wyszli na ulicę niosąc karton z kilkoma pakietami próżniowo zapakowanej marihuany. Nagle wokół nich zaroiło się od policjantów.

Zwolennicy łatwego zarobku przeżyli kolejny szok, gdy funkcjonariusze przeszukali ich tajną kryjówkę. Znaleziono kolejne paczki z marihuaną a także niewielkie ilości amfetaminy i haszyszu. Ponoć te ostatnie miały służyć na własny użytek przemytników. Nie można jednak wykluczyć, że były to tzw. próbki oferowane klientom zainteresowanych kupnem większej ilości danego narkotyku.

Łącznie zabezpieczono 2,5 kg marihuany. Śledczy są pewni, że zatrzymani mężczyźni przemycali narkotyki od dłuższego czasu. Możliwe, że tak skromny łup wynikał z faktu przetestowania nowego kanału przerzutowego.

W Prokuraturze Okręgowej w Opolu podejrzanym przedstawiono zarzuty wewnątrzwspólnotowego nabycia znacznej ilości środków odurzających. Grozi im do 15 lat więzienia.

Oceń treść:

Average: 8.3 (3 votes)
Zajawki z NeuroGroove
  • LSD-25
  • Pozytywne przeżycie

Total spontan. Lekko podpity, solidnie zjarany. Noc.

Witam. Nie przypuszczałem, że z tego wydarzenia będzie się dało zrobić TR, ale to co się stało przerosło moje oczekiwania. Pomijając oczywisty fakt, że cała historia zapewne nigdy się nie wydarzyła, zacząć powinienem od wyjaśnienia kontekstu kolei rzeczy. Wszystko działo się w innym wymiarze, więc nie wiadomo, czy milion lat temu, czy wczoraj.

Piękna zima była tej wiosny. Na wielkanoc spadł śnieg i połamał wiele drzew. Trwała szara, pochmurna majówka.

  • Dimenhydrynat



  • Szałwia Wieszcza

tuż po północy położyłem się spać. jednak nie udało mi się zasnąć i... ciekawość zwyciężyła - spróbuję pierwszy raz w życiu salvii. zapaliłem lampę, przygotowałem sobie walkmana, woreczek z ususzonymi kilkoma liścmi salvii (thx, F.!) oraz lufkę (taką zgiętą do góry). ustawiłem taśmę na utwór green nuns of the revolution - "megallenic cloud" - stary, wykręcony psytrancowy kawałek, którego lubię słuchać zawsze i wszędzie (i w każdym stanie :)). trochę się bałem, bo w sumie ciężko się czułem cały dzień, byłem już na dobre zmęczony no i nie wiedziałem jak salvia na mnie podziała.

  • 4-HO-MET
  • Retrospekcja

Noc, wystylizowany do podróży pokój, odpowiedni strój, podniecenie i duży niepokój związany z dawką.

No i w końcu do tego doszło, lata czytania neurogroove oraz serwisów pokrewnych wreszcie doprowadziły mnie do mojego własnego trip raportu.

 

Miał to być mój 4 raz z tryptaminami, a drugi raz z 4-ho-met i stwierdziłem, że dalsze bawienie się w próbowanie dawek traci już sens, jeśli rzeczywiście chcę zacząć DOŚWIADCZAĆ, a nie ślizgać się po powierzchni doświadczenia. Można powiedzieć, że byłem gotów na wszystko, od totalnej euforii, do najgłębszego badtripa (którego oczywiście prorok mi nie poskąpił, hehe).

 

randomness