03.11.2008
Waga: 63 kg
Prelude
Badanie przeprowadzone przez grupę naukowców w Uniwersytetu w Zachodniej Australii udowadnia (?) silny wpływ palenia konopi indyjskich na układ krążenia i procesy starzenia się.
Badanie przeprowadzone przez grupę naukowców w Uniwersytetu w Zachodniej Australii udowadnia silny wpływ palenia konopi indyjskich na układ krążenia i procesy starzenia się.
Eksperyment wykazał, że długoletnie palenie marihuany zwiększa nasz wiek biologiczny o około 11 procent. Osoba w wieku 30 lat ma w takiej sytuacji wiek biologiczny około 33 lat.
Powszechnie uznaje się, ze konopie mają toksyczny wpływ na mózg, płuca i cały układ oddechowy, a także układ rozrodczy. Najnowsze badania wskazują, że efekty toksyczne związane są również ze starzeniem się organizmu.
Podczas eksperymentu porównano 11 pacjentów palących tylko konopie indyjskie, 504 palaczy tytoniu, 114 ludzi stosujących obydwie używki oraz 534 osób, które nigdy nie paliły.
Pacjenci z chorobą układu krążenia, po ostrym narażeniu na alkohol, heroinę czy też metadon nie brali udziału w analizie.
Docent Stuart Reece z Szkoły Psychiatrii i Neurologii klinicznej zauważa, ze pacjenci narażeni na marihuanę starzeli się znacznie szybciej, nawet w porównaniu do tych palących tylko tytoń.
„W naszym badaniu poziom narażenia na marihuanę był znacznie wyższy niż zakładaliśmy do tej pory w innych analizach” - zaznacza Reece.
Jak dodaje „jest to pierwsze badanie, w którym brane są pod uwagę długotrwale skutki palenia marihuany i jej wpływ na układ sercowo-naczyniowy”.
Eksperyment, którego szczegóły zostały opublikowane w „British Medical Journal Open”, zwraca uwagę na dużą skalę kosztów leczenia w związku z paleniem marihuany.
Dom, śpiący rodzice w pokoju obok. Świetny humor spowodowany tym, że dzień wcześniej miałem swojego tripa życia.
03.11.2008
Waga: 63 kg
Prelude
Ciekawość Chęć na wyższe loty Głód adrenaliny Głód wiedzy Własny, ciemny pokój
WRACAM :)
Szybciej niż mogłem się tego spodziewać.
Przed państwem historia o fazie, która rozkurwiła wszystko, co się dało.
W formie mojego monologu spisanego na GG.
ja, 6 gru, 19:55
>19:50- tussidex w ilości 15 kapsułek wchodzi do japy
>Teraz, czyli 19: 55- czuję pierwszy efekt <rotfl>
>To będzie amejzin trip
>Bolała mnie głowa dziś.
>Teraz czuję takie przyjemne naciski zamiast bólu :))
Set & Setting: Ciepły, sierpniowy wieczór, działka nad morzem, warunki wprost idealne.
Dawkowanie: 15 tabletek, zażytych "ad hoc", gdyż po długich doświadczeniach z DXM tak mała ilość piguł w przełyku wydaje mi się śmieszna=P
Doświadczenie: DXM(b. wiele razy), Dimenhydrynat(1x), Benzydamina(1x), THC(b. wiele razy), MDMA(kilka razy), Amfetamina(kilka razy), Bromo-Dragonfly(1x), LSA(3x), oraz wszelkiej maści "dopalacze"
Wiek: 20 lat
Waga: 73kg
Nastrój pozytywny, dobrze zapowiadająca się impreza u znajomego, biorę z dziewczyną w domu przed wyjściem.
Set&setting: Godzina ~17:00, na 20:00 byliśmy umówieni na imprezę u znajomego (ja i moja dziewczyna – S., której w substancjach doświadczenie jest nieco mniejsze, chociaż nie jest laikiem, z 2c-b nigdy do czynienia nie miała), planowaliśmy zarzucić trochę w nos około 17:30, przejść się nieco razem, porozmawiać, odpocząć i dojść na imprezę, by tam dokończyć fazę i upoić się alkoholem oraz znacznymi ilościami nikotyny.