Marihuana może podwyższać ryzyko chorób serca i udaru mózgu

Naukowcy z Einstein Medical Center w Filadelfii ostrzegają, że palenie marihuany może wywierać niekorzystny wpływ na układ sercowo-naczyniowy.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

Medexpress.pl
Tomasz Kobosz

Odsłony

177

Przywykliśmy już do doniesień o legalizacji marihuany – zarówno medycznej, jak i rekreacyjnej – w kolejnych państwach czy stanach. Tymczasem naukowcy z Einstein Medical Center w Filadelfii ostrzegają, że palenie „skrętów” może wywierać niekorzystny wpływ na układ sercowo-naczyniowy.

Badacze przeanalizowali dane medyczne ponad 20 mln osób w wieku 18-55 lat – pacjentów amerykańskich szpitali. Dane pochodziły z bazy Nationwide Inpatient Sample, która obejmuje ponad 1000, tj. ok. 20 proc. wszystkich szpitali w USA. Co ważne, analizowane rekordy pochodziły z lat 2009-2010 - w tym okresie marihuana była jeszcze nielegalna w większości stanów.

Użytkownicy marihuany stanowili ok. 1,5 proc. badanych (316 tys. osób). Naukowcy porównali częstość zdarzeń sercowo-naczyniowych w tej grupie z pozostałymi pacjentami. Po wyeliminowaniu wpływu innych czynników ryzyka (takich jak np. otyłość, niewłaściwa dieta, nadciśnienie tętnicze), okazało się, że palący marihuanę częściej zapadali na chorobę wieńcową, niewydolność serca i udar mózgu. Częściej też umierali z przyczyn kardiologicznych.

Analiza, której wyniki przedstawiono podczas niedawnej konferencji naukowej American College of Cardiology, nie odpowiada oczywiście na pytanie o mechanizm wpływu marihuany na układ krążenia. Autorzy wskazują jednak wcześniejsze prace, w których opisywano obecność receptorów kannabinoidowych na powierzchni komórek mięśniowych serca.

Warto zwrócić uwagę, że badanie przeprowadzone na (nawet tak licznej) grupie pacjentów hospitalizowanych, nie musi mieć przełożenia na osoby zdrowe, które stosują marihuanę.

Oceń treść:

Average: 9 (1 vote)
Zajawki z NeuroGroove
  • AM-2233
  • Inne
  • Tripraport

Nie eksperymentowałem, z nieoakcyzowanymi narkotykami już od jakichś 40 dni. Tego dnia nie miałem zamiaru również przyjmować nici po za alkoholem. Jednak spotkałem się z MP, który właśnie przyjechał z Anglii. Miał ze sobą ponad gram AM-2233. Jako, że byliśmy jednymi z pierwszych Polaków, którzy próbowali JWH-210, dlaczego nie mielibyśmy zrobić czegoś pożytecznego dla nauki i nie przetestować AM-2233. Takiej okazji nie mogłem przegapić. A tak przy okazji po prostu miałem ochotę się najarać. Na szybko przygotowaliśmy mieszankę zioło, wysuszyliśmy jej część i rozpoczęła się przygoda. W tym momencie muszę zaznaczyć, że jakieś 2 godziny wcześniej wypiłem 1 litr piwa. :)

W spektaklu biorą udział:
AM-2233 - substancja, która lubi ubielać się w foliowe sukienki.
Joda - bardzo dziwaczne bongo, przypominające postać z gwiezdnych wojen.
MP - mój przyjaciel. Dobry człowiek, który pracuje w Anglii i przyjechał na urlop.
GrenBoy - narrator.
RastaBoy - kolega z LO, który dużo jara i prowadzi rozrywkowy tryb życia.
Krzak - właściciel lokalu.

  • Grzyby halucynogenne
  • Marihuana
  • Tripraport

Spokojne zimowe popołudnie, od początku towarzyszyło nam podekscytowanie i lekki strach przed pierwszym wspólnym tripem

W końcu nadszedł ten dzień, na pierwszego wspólnego tripa nastawialiśmy sie od dawna. W oczekiwaniu aż moje grzybki się rozwiną mieliśmy wiele czasu by się przygotować jednak tego co nas czeka totalnie się nie spodziewaliśmy. 

14:20

  • Efedryna

Calkiem niedawno moj kumpel z gadu gadu opowiedzial mi o ciekawych efektach po przedawkowaniu, tussipectu, a ze tydzien

temu nasz klasa jechala na wycioeczke w gory,

postanowilem ze tam wyprobuje ów specyfik. Dzis proboje juz brac tussi trzeci raz, opisze wiec dzisiejszy trip bo

wczesniejsze - na wycieczce jak to na wycieczce byly bardzo urozmaicone dzialaniem alkoholu a ja chcialbym sie skupic

na samym tussipekcie.