Większość mojej wiedzy o substancji i tym jak może działać wziąłem z tego TR:
https://neurogroove.info/trip/ubulawu-0
Dzień 1
Naukowcy z Einstein Medical Center w Filadelfii ostrzegają, że palenie marihuany może wywierać niekorzystny wpływ na układ sercowo-naczyniowy.
Przywykliśmy już do doniesień o legalizacji marihuany – zarówno medycznej, jak i rekreacyjnej – w kolejnych państwach czy stanach. Tymczasem naukowcy z Einstein Medical Center w Filadelfii ostrzegają, że palenie „skrętów” może wywierać niekorzystny wpływ na układ sercowo-naczyniowy.
Badacze przeanalizowali dane medyczne ponad 20 mln osób w wieku 18-55 lat – pacjentów amerykańskich szpitali. Dane pochodziły z bazy Nationwide Inpatient Sample, która obejmuje ponad 1000, tj. ok. 20 proc. wszystkich szpitali w USA. Co ważne, analizowane rekordy pochodziły z lat 2009-2010 - w tym okresie marihuana była jeszcze nielegalna w większości stanów.
Użytkownicy marihuany stanowili ok. 1,5 proc. badanych (316 tys. osób). Naukowcy porównali częstość zdarzeń sercowo-naczyniowych w tej grupie z pozostałymi pacjentami. Po wyeliminowaniu wpływu innych czynników ryzyka (takich jak np. otyłość, niewłaściwa dieta, nadciśnienie tętnicze), okazało się, że palący marihuanę częściej zapadali na chorobę wieńcową, niewydolność serca i udar mózgu. Częściej też umierali z przyczyn kardiologicznych.
Analiza, której wyniki przedstawiono podczas niedawnej konferencji naukowej American College of Cardiology, nie odpowiada oczywiście na pytanie o mechanizm wpływu marihuany na układ krążenia. Autorzy wskazują jednak wcześniejsze prace, w których opisywano obecność receptorów kannabinoidowych na powierzchni komórek mięśniowych serca.
Warto zwrócić uwagę, że badanie przeprowadzone na (nawet tak licznej) grupie pacjentów hospitalizowanych, nie musi mieć przełożenia na osoby zdrowe, które stosują marihuanę.
Oczekiwania spore, liczyłem na mocno psychodeliczne sny, lepszą ich zapamiętywalność i większą ich ilość.
Większość mojej wiedzy o substancji i tym jak może działać wziąłem z tego TR:
https://neurogroove.info/trip/ubulawu-0
Dzień 1
Kameralny zlot psychonautów, których poznałem na forum internetowym dla nastolatków. W nocy cierpiałem z bliżej mi nieznanych powodów na bezsenność, przez co miałem trochę obniżone samopoczucie. Bałem się, że wpłynie to źle na mój eksperyment z LSD, jednak zupełnie niepotrzebnie.
12.20
Cała ekipa zebrała się w domu E. Jako, że nadeszła pora obiadowa postanowiliśmy zaserwować sobie dania główne.
K. spożył 2mg 25D-NBOME
F. spożył 25mg 4-ho-met
E. spożył 200uq LSD ( 1 blotter z serii "May Calender" )
Ja spożyłem 100uq LSD ( 1/2 blottera z serii "May Calender")
Mieszkanie kumpla, chwilowo klatka bloku oraz las /park
Z góry uprzedzam, że jest to mój pierwszy Trip Raport, więc postaram się opisać wszystko jak najlepiej i wszystko, co pamiętam. Byli ze mną mój ziomek jak brat M i jeszcze dwóch kumpli T i W.
Bardzo pozytywne nastawienie, rodzice pojechali na 3 dni w góry, miałem ochotę popróbować jakichś ciekawych substancji, kumpel zapodał mi właśnie 5-APB. Po zażyciu poszedłem do naszego miejscowego Pub'u.
Zaczne bez jakiegos wstępu większego, dostałem od kumpla woreczek z ok 90mg 5-APB, gdyż wiedziałem, ze w weekend moi rodzice jadą w Bieszczady i będę mieć przez 3 dni wolną chate (tylko babcia mieszkająca piętro niżej, bo mieszkam w domu dwu-rodzinnym).