Marihuana może hamować rozwój guza mózgu

Według najnowszych badań, których wyniki ukazały się w Cancer Research, kanabinoidy- aktywne składniki znajdujące się w marihuanie, mogą pomóc w walce z guzami mózgu.

Anonim

Kategorie

Źródło

onet.pl

Odsłony

5680

Naukowcy zastosowali kanabinoidy w leczeniu glejaka wielopostaciowego, który jest uważany za jedną z najbardziej śmiertelnych form guza mózgu i najczęściej prowadzi do zgonu w ciągu roku lub dwóch lat po diagnozie. Leczenie tego nowotworu obejmuje zwykle operację oraz późniejsze naświetlania i/ lub chemioterapię. Jednak pomimo tych prób usunięcia guza, ten typ nowotworu często nie znika i ponownie się rozrasta, dlatego tak poszukiwane są nowe możliwości leczenia.

Wszystkie rodzaje guzów w czasie wzrostu potrzebują sieci naczyń krwionośnych, tworzą ją w procesie angiogenezy, w której niezbędny jest naczyniowo- śródbłonkowy czynnik wzrostu (VEGF). VEGF to białko, które stymuluje powstawanie nowych naczyń krwionośnych, dlatego gdy czynnik zostanie zablokowany guz nie rozwinie się z braku krwi i składników odżywczych.

Podczas badań wstrzyknięto kanabinoidy w próbkę pobraną od dwóch pacjentów z glejakiem wielopostaciowym. W obu przypadkach poziom VEGF w ekstrakcie z guza znacznie się zmniejszył.

Naukowcy twierdzą, że konieczne są dalsze badania, ale osiągnięte wyniki sugerują, że terapia oparta na kanabinoidach może być nową alternatywą w walce z nieuleczalnymi dotąd guzami mózgu.

Oceń treść:

0
Brak głosów

Komentarze

Grass Duffy (niezweryfikowany)

To wspaniałe czytać takie super wieśći o tym ze maryhuana może używać sięjako lek a na dodatku na guża w głowie i to w takim stopniu!! <br>Super wieści...trzymać tak dalej z informacjami ;)
Dr pat00log (niezweryfikowany)

A ,ze tak spytam Marley na co umarł? Nowotwory mózgu to najczęstsze przerzuty z raka płuc więc nie ma co się pocieszać.
marian (niezweryfikowany)

A ,ze tak spytam Marley na co umarł? Nowotwory mózgu to najczęstsze przerzuty z raka płuc więc nie ma co się pocieszać.
Bary (niezweryfikowany)

Podczas meczu piłki nożnej Marley grający bez butów uszkodził sobie paznokieć u nogi. Wdało się zakażenie, czerniak, następnie spytają stopy, pózniej nogi ale i tak było za późno.
ACO (niezweryfikowany)

JA SIĘ POCIESZAM TAK ŻE NAWET JAK BYM MIAŁ GUZA W MUZGU TO NAPEWNO MNIE ON NIEZABIJE BO JEST NAPEWNO TAK DZIURAWY JAK RESZTA MUZGU&lt;LOL&gt; <br> <br>a tak do żeczy to marihuana leczy ponad 50 shorzeń a napewno więcej tylko jeszcze tego nieodkryto <br> <br>niemoge się doczekać dnia kiedy palaczy marihuany przestaną nazywać narkomanami a zaczną lekomanami&lt;LOL&gt;
artek (niezweryfikowany)

.. dla mnie bomba..
krzak (niezweryfikowany)

good stuff :-)
Terence (niezweryfikowany)

Marley miał czerniaka, który nie leczony doprowadził do przerzutów! <br>czerniak z tego co wiem nie powstaje od palenia!! <br> <br> &quot;Im więcej ludzi pali zioło tym bardziej Babilon upada &quot; B.Marley :)
Tom (niezweryfikowany)

a wy jakie choroby leczycie????bo ja jak jestem zdrowy to leków niebiore!!a może szukacie usprawiedliwienia dla swojego uzależnienia ???ziło jest dla słabych!!!!nieradzicie sobie więć jaracie i dopisujecie do tago filozofie a dilerka kaske trzepie !!
Anonim (niezweryfikowany)

powinienes sie nazywa tom idiota idz chlej wode za sklepem bucu dilerka kaske trzepie bo pierdolniete panstwo nie chce zalegalizowac a my sie musimy uzdrawiam przeciez ziolo jest od boga zrozumcie to wszystkie barany:) natura a nam jakies kurwy maja zabronic to palic? przestan
Anonim (niezweryfikowany)

i kolejne + marihuany jakos w wodce i tych gownach tego nie widze wiec moze by wkoncu zalegalizowac? co za zacofani ludzie i panstwo tylko holadnia poszlo po rozum do glowy nie chce legalizacji hery czy amfy chce legalizacji trawki ktora i tak czy prezydent czy premier palili badz pala i nie pieprzcie mi tu ze kto siegnie po trawe siega po here czy jakie tam gowno dajcie se spokoj i nie czytajcie wiecej "faktu" badz "wirtualnej polski" (artykul o dilerach ahhahahaa) LUDZIE ZMADRZEJCIE- to przeslanei do rzadu
vaeton24 (niezweryfikowany)

<P>Zioło to pierwszy złoty środek tej zacofanej cywilizacji.</P> <P>Jeśli ktokolwiek tu uważa, że religie świata powstały od tak sobie bez wspomagaczy wymyślone</P> <P>przez przewspaniałych natchnionych ludzi to jest bardziej zacofany niż mu się wydaje.</P> <P>Kłania się historia naszej cywilizacji, ale nie ta którą każdy manipuluje na własny sposób</P> <P>dla swoich korzyści ta&nbsp;z przed 2 do 5 tysięcy lat tylko&nbsp;ta prawdziwa skierowane w stronę samych początków pra ludzi.</P> <P>Pamiętacie jak wynaleziono ogień? To był piorun, który uderzył w drzewo zapalając las.</P> <P>Ten sam ogień wypalał różnego rodzaju rośliny, z których unoszący się dym dawał odpowiednie wizje</P> <P>pra ludziom&nbsp;zamieszkującym w tym czasie dany teren&nbsp;(później robili to -&nbsp;palili zioło -&nbsp;celowo - dowód - Rdzenni Mieszkańcy Ameryki Północnej - INDIANIE, ich historii nie ma, ponieważ&nbsp;białe tamtejsze bydło z chciwości zniszczyło wszystko pozostawiając tylko to, co by ich oczyściło z wszelkich zarzutów masowego, bezkarnego ludobójstwa).</P> <P>Chiny - OPIUM -&nbsp;nie dziwi was, że we wszystkim prawie byli pierwsi - wynaleźli prawie wszystko.</P> <P>Od tak bo mieli taki kaprys?</P> <P>Jasne.</P> <P>ZIoło jest zakazane (i inne używki), przecież wszyscy wiedzą, że tylko elity (w każdej dziedzinie: polityka muzyka film) mają prawie bezkarny dostęp do tych używek.</P> <P>Niedawno zmarła mi żona i wiem, że w takich sytuacjach wszystko co pomaga jest dobre i każdy łapałby się</P> <P>wszystkiego żeby tylko jakoś przetrwać (nie koniecznie używki - np dajmy na to leki uspokajające) jeśli wiem, że to mogłoby mi pomóc,</P> <P>a w polsce nie ma o tym nawet mowy, to czy człowiek jest idiotą, któremu się prawnie zabrania tego</P> <P>co dała nam od tak natura?</P> <P>To nie zioło robi z człowieka głupca czy przestępce - to leży tylko i wyłącznie w naturze samego człowieka.</P> <P>Zioło tylko to wnętrze otwiera (u niektórych bardziej u innych mnie).</P> <P>Otwarciem wnętrza musimy nazwać wszystko to, co człowiek jest w stanie sobie wyobrazić potem&nbsp;wytłumaczyć racjonalnie wszelkimi znanymi sposobnościami moralnymi. Jeśli jest w stanie to wyobrażenie zapamiętać i wytłumaczyć je moralnie&nbsp;(choćby za pomocą wiary - czego zdaje się nie można nikomu odebrać, a czasami zdałoby się - bo często psychiczni decydują o losach ludzkości powołując się na swego boga) zyskuje mądrość życiową wynikającą z tego wyobrażenia.</P> <P>Tego nie da się osiągnąć po panadolu czy cerutinie.</P> <P>Czasami jest po prostu potrzeba&nbsp;zapomnieć bez wizji.</P> <P>Jestem za tym, żeby nikomu to nie było odebrane.</P> <P>MARICHUANA DO&nbsp;LEGALIZACJI&nbsp; W polsce&nbsp;&nbsp;NATYCHMIAST!!!</P> <P>&nbsp;A polityków Je..ać, karać nie wyróżniać.</P>
Zajawki z NeuroGroove
  • Alprazolam
  • Amfetamina
  • Diazepam
  • Etanol (alkohol)
  • Ketony
  • Klonazepam
  • Kodeina
  • Lorazepam
  • Marihuana
  • MDMA
  • Metkatynon
  • oxycodone
  • Uzależnienie

Przeważnie chore podniecenie, potem kac moralny

Heeeej, po raz kolejny klapa. Od mojego ostatniego trip reportu, retrospekcji uzależnienia minęło trochę czasu. Postanowiłem teraz znowu napisać kolejny tego typu, żeby pokazać wam, że nie wolno się poddawać. Trochę historii mam do opisania. 

Zacznijmy od tego jak złamałem abstynencję. Był to lipiec 2022r. Zacząłem brać dożylnie. Zaczęło się od fety, a potem popłynąłem z kryształem i mefedronem. Mało wtedy brałem leków od których jestem głównie uzależniony. Brałem sobie też Mke, zdarzała się ukochana koda. 

  • DMT
  • Przeżycie mistyczne

DOBRE + ZŁE paradoksalnie

Każdy kto jest wtajemniczony wie, że to co opisywał Mckenny było METAFORAMI, jako, że wszystkie języki świata są zbyt "płaskie" aby opisać doświadczenie po DMT. Trip na DMT odczuwa się na poziomie duchowy, molekularnym, uczuciowym, astralnym, nie wizualnym tak jak to niektórzy opisują. Każdy to przeżywa/odczuwa inaczej, trip jest indywidualny. To co pisał MCkenny nie jest dosłownie opisem tego co widział, a tego co odczuwał. Wiesz co to metafora ? Sam MCkenny pisał, że tego nie da się opisać, ale spróbuje... Pisał, że opisy są jedynie Metaforami, czyli poniekąd kłamstwem.

  • Dekstrometorfan
  • Uzależnienie

Acodin biorę od kilku lat. Zaczęło się po prostu od chęci spróbowania czegokolwiek. Był pierwszym lekiem, który brałam w celach rekreacyjnych. Szczerze? Nienawidzę fazy po tym specyfiku. Nie lubię tego zamieszania w głowie, tego panującego wokół chaosu. Lek nie wyostrza zmysłów. Czasem zdarza się, że powoduje miłość do całego świata i chęć czynienia dobra.  Jednak więcej ma wad niż zalet. Nigdy więcej.

  • 4-HO-MET
  • Pierwszy raz

Otoczenie: Początek - mieszkanie brata, dobrze znane dające poczucie bezpieczeństwa, nie licząc ciemnych zakamarków. Mieszkanie duże, w starej kamienicy. W trackie: podróż do świata zewnętrznego - nocny spacer. Później powrót na wspomniane mieszkanie i tam już do końca tripu w jednym największym rozległym pokoju. Pokój dający wiele bodźców wzrokowych, dużo kolorów, kształtów, stare meble, obrazy. Trip 4- osobowy z zaufanymi ludźmi. Całkowity brak lęku przed nimi, bardziej lekki lęk o nich, spora wzajemna empatia. Nastawienie: lekki lęk ale chce spróbować, próba oczyszczenia z oczekiwań co do substancji, w głowie teksty z książek o psychodelikach i szamanizmie. Chęć doświadczenia i rozwoju.

Siedzimy w kuchni na mieszkaniu u brata. Przed nami 4 kielony wypełnione wodą i białym proszkiem. Jestem Ja, "A" czyli mój brat, "K" czyli jego dziewczyna i "M" czyli mój dobry kumpel. Jestem w tym dobrym położeniu, że wszystkich znam bardzo dobrze. "M" z "K" znają się dosyć słabo, "M" z moim bartem już lepiej. Chociaż wszyscy się bardzo lubią. Piszę o tym dlatego, że będzie to miało wpływ na późniejsze postrzeganie siebie nawzajem. Godzina około 18:00 - ładujemy.

randomness