Marihuana leczy

Leki wyprodukowane w oparciu o marihuanę są skuteczne w leczeniu sklerozy i innych chorób - poinformowała brytyjska firma farmaceutyczna GW Pfarmaceuticals Plc. Może to utorować drogę do legalizacji stosowania marihuany w leczeniu.

Anonim

Kategorie

Źródło

onet.pl/IAR 2002-11-05

Odsłony

3801

Leki wyprodukowane w oparciu o marihuanę są skuteczne w leczeniu sklerozy i innych chorób - poinformowała brytyjska firma farmaceutyczna GW Pfarmaceuticals Plc. Może to utorować drogę do legalizacji stosowania marihuany w leczeniu.

Firma farmaceutyczna GW każdego roku sadzi ponad 40 tysięcy sadzonek marihuany w sekretnym miejscu. W przyszłym roku ma zamiar złożyć wniosek do brytyjskiej Agencji Kontroli Medycznej o uznanie swego produktu.

Wstępne wyniki badań klinicznych udowodniły, że wyprodukowany przez GW lek jest znacznie skuteczniejszy w walce z bólem powypadkowym, bezsennością i kurczliwością mięśni.

Oceń treść:

0
Brak głosów

Komentarze

xil (niezweryfikowany)

a ze skleroze moze leczyc to chyba nie mozliwe :) raczej ja powieksza ;P
goatus (niezweryfikowany)

a ze skleroze moze leczyc to chyba nie mozliwe :) raczej ja powieksza ;P
Vico (niezweryfikowany)

oby tylko nie doszło do sytuacji, że te leki będą legalne, a mj nie.
mivan (niezweryfikowany)

oby tylko nie doszło do sytuacji, że te leki będą legalne, a mj nie.
TingDing (niezweryfikowany)

oby tylko nie doszło do sytuacji, że te leki będą legalne, a mj nie.
mivan (niezweryfikowany)

oby tylko nie doszło do sytuacji, że te leki będą legalne, a mj nie.
M. (niezweryfikowany)

oby tylko nie doszło do sytuacji, że te leki będą legalne, a mj nie.
M. (niezweryfikowany)

oby tylko nie doszło do sytuacji, że te leki będą legalne, a mj nie.
THC_ (niezweryfikowany)

oby tylko nie doszło do sytuacji, że te leki będą legalne, a mj nie.
xclude (niezweryfikowany)

oby tylko nie doszło do sytuacji, że te leki będą legalne, a mj nie.
Tomoraminium (niezweryfikowany)

oby tylko nie doszło do sytuacji, że te leki będą legalne, a mj nie.
szatanowski buddysta (niezweryfikowany)

oby tylko nie doszło do sytuacji, że te leki będą legalne, a mj nie.
scr (niezweryfikowany)

oby tylko nie doszło do sytuacji, że te leki będą legalne, a mj nie.
jahguar (niezweryfikowany)

Pierwsze slysze. <br>Stosuje sie Ja zaiste w objawowym leczeniu stwardnienia rozsianego (Sclerosis Multiplex), wiec moze to przeklamanie wynika z podobienstwa nazwy lacinskiej. <br>Bo ze skleroza to bylaby dla mnie zupelna nowosc. <br> <br>Buziaki.
kanada (niezweryfikowany)

o czym wy ludzie gadacie
Anonim (niezweryfikowany)

Podpisuje się pod tym artykułem i jestem za.
Zajawki z NeuroGroove
  • Bad trip
  • LSD-25

Na spokojnie w domu z przyjaciolmi. Plan byl troche sie zrelaksowac, cos tam przerobic. Jestem swiezo po rozstaniu z facetem i mialam nadzieje troche rozluznic ten temat.

 

Faza wyjątkowo gładko się ładuje. Czuję rozluźnienie w emocjach, w ktorych jestem, jest mi milo, czuję że mam więcej miejsca na oddychanie, więcej przestrzeni w sobie.

T+1h Dalej jest miło. Spiewam sobie jakieś icarosy, rozmawiam ze znajomymi. Bawię się jest fajnie.

  • Grzyby halucynogenne
  • Przeżycie mistyczne

Plaża, dobry humor.

Zrozumienie życia i stanie się Bóstwem

Będąc na wakacjach nad morzem, wraz z moją dziewczyną Martą planowaliśmy kolejny wspólny trip, dla niej było to drugie takie doświadczenie, jednak dla mnie nie było to coś nowego.

  • Etanol (alkohol)
  • Kodeina
  • Pierwszy raz

Wieczorna, miła atmosfera z dobrym kumplem w jego mieszkaniu. Później doszedł jeszcze jeden osobnik i dziewczyna gospodarza.

Witam wszystkich czytelników w swoim pierwszym trip raporcie. Substancja którą wezmę tutaj na ruszt, jest kodeina i mój pierwszy raz z ową. Bez większych wstępów, zaczynajmy. Swoich towarzyszy określę jako K (kumpel, z którym spotkałem się u niego w domu), G (kumpel, który doszedł do nas po ~godzinie) i D (dziewczyna kumpla, która dołaczyła do nas po około 4 godzinach). Przedział czasowy będę określał standardowo T+X. 

  • Dimenhydrynat

Moje przeżycia są nieco trudne do opisania, bo była to moja pierwsza jazda w

życiu i nie mam do czego jej przyrównać.



Mam 21 lat i jeszcze nigdy przedtem niczym się nie odurzyłem. (zero alkoholu,

trawy, nawet papierosów itp.) Była to moja wielka życiowa idea i żadne namowy

ze strony kolegów nigdy mnie nie przekonały. Coś widocznie we mnie pękło, bo po

opisie aviomarinowych halucynacji jednego z moich przyjaciół postanowiłem

"sprawdzić jak to jest".