Marihuana dla uzależnionych od opioidów

Kannabinoidy mogą obniżać głód narkotykowy oraz łagodzić objawy zespołu odstawiennego u osób z uzależnieniem od opioidów – przekonują naukowcy z nowojorskiej Icahn School of Medicine at Mount Sinai.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

Medexpress.pl
Tomasz Kobosz na podst. „Trends in Neurosciences”

Odsłony

513

Kannabinoidy roślinne, czyli alkaloidy uzyskiwane z konopi indyjskich, mogą obniżać głód narkotykowy oraz łagodzić objawy zespołu odstawiennego u osób z uzależnieniem od opioidów – przekonują naukowcy z nowojorskiej Icahn School of Medicine at Mount Sinai.

Wyniki przeprowadzonego przez nich niewielkiego badania klinicznego są zgodne z wcześniejszymi eksperymentami na zwierzętach.

Zarówno opioidy, jak i kannabinoidy wpływają na percepcję bólu. Jednak mechanizmy ich działania są różne – łączą się z innymi typami receptorów, występującymi w większych ilościach w różnych obszarach ośrodkowego układu nerwowego. Stąd też – przykładowo – kannabinoidy dość skutecznie hamują ból przewlekły o podłożu zapalnym, a opioidy sprawdzają się znakomicie w usuwaniu bólu ostrego u pacjentów po zabiegach chirurgicznych lub urazach.

– Opioidy, choćby ze względu na lokalizację receptorów μ, są mniej bezpieczne od kannabinoidów. Zakres bezpiecznych, ale dających pożądany efekt dawek jest w przypadku tych ostatnich znacznie szerszy – przekonuje dr Yasmin Hurd, główna autorka.

Przeprowadzone przez jej zespół badanie kliniczne potwierdziło, że kannabidiol (który w przeciwieństwie do tetrahydrokannabinolu, nie ma działania psychoaktywnego) redukuje głód heroinowy oraz wyraźnie zmniejsza objawy lękowe i niepokój u osób uzależnionych, które nie zażywały narkotyku przez okres ok. tygodnia.

W obliczu rosnącego w USA problemu uzależnienia od leków opioidowych, National Institute on Drug Abuse zwrócił się we wrześniu 2016 do środowisk naukowych z apelem o „kreatywne myślenie nad nowymi strategiami walki z bólem”. Zdaniem dr Hurd, odpowiedzią na ten apel może i powinno być przychylniejsze spojrzenie na medyczną marihuanę.

Oceń treść:

Average: 9.7 (3 votes)
Zajawki z NeuroGroove
  • Marihuana
  • Przeżycie mistyczne

Dobry nastrój

Jesienne popołudnie październik 2007 roku, po 3 tygodniach złotej polskiej jesieni   nadszedl czas oderwać moja smukłą 2 metrową, pełną pachnących lepkich kwiatów istotę od matki ziemi, postanowiłam zachmurzyć niebo aby mój opiekun wreszcie znalazł powód uwolnienia moich korzenii z gruntu za szopką i zaniósł mnie na stryszek abym tam w zacienieniu mogła odpocząć uwieszona na więźbie i dała spłynąć ostatnim sokom do kwiatu aby nie zabrakło podstawy. M przyszedł do mnie pod osłona nocy i w ukryciu starannie poprzycinał wszystkie listki tak jak scina się włosy gdy posiądą już swoja mądrośc.

  • Katastrofa
  • Mieszanki "ziołowe"
  • Odrzucone TR

Niedzielne mroźne popołudnie, końcówka lutego. Nastawienie bardzo pozytywne, miejsce około kilometra od domu, w pobliżu zagajnika. Byłem wtedy razem z kumplem.

Prolog

  • Grzyby halucynogenne

Nazwa substancji: 25 suszony grzybków zakupionych tydzien wczesniej czas zebrania nie znany.




Poziom doświadczenia: Nigdy wczesniej nie miałem z nimi do czynienia tyle wiedzialem o nich ile z opowieści znajomych i opisów z hyperreal'u.




Dawka: 25 suszonych grzybkow wczesniej pokruszonych nie az tak drobnie, zazytych do ustnie popijajac wodą.




  • Marihuana
  • Marihuana
  • Pierwszy raz

Wieczór w sylwester, razem z ziomkiem (oboje 15 lat) postanowiliśmy spędzić noc na opuszczonej działce pijąc i paląc szlugi, odpalić fajerwerki i wrócić bardzo szybko do domu. Byliśmy w świetnym humorze, dawno się nie widzieliśmy chociaż znaliśmy się od dzieciaka. Jointa dostaliśmy od przypadkowo spotkanego starszego kolegi z osiedla, bardzo się cieszyliśmy że będziemy mogli spróbować czegoś nowego, nie mogliśmy się doczekać.

Godzina 20:00

Dotarliśmy na działkę razem z piwami, papierosami i gwiazdą wieczoru - jointem. Nie śpieszyliśmy się, mieliśmy dużo rzeczy do przegadania bo nie widzieliśmy się wiele lat. Otworzyliśmy piwa, usiedliśmy w starym "kiosku" i co jakiś czas wychodziliśmy na zewnątrz na papierosa.

Godzina 21:30