Do wypadku doszło o godzinie 23.30 na ulicy Wojska Polskiego - powiedział nadkomisarz Tadeusz Kaczmarek, rzecznik Mazowieckiej Komendy Policji.
Z ustaleń policji wynika, że Kotański stracił panowanie nad samochodem, gdy omijał grupę pieszych. Mógł - według policji - wykonać ten manewr zbyt gwałtownie. Jego Jeep Cherokee po powrocie na właściwy pas jezdni nie utrzymał się na drodze i uderzył lewymi drzwiami w przydrożne drzewo.
Marek Kotański został przewieziony do Szpitala Bielańskiego w Warszawie, gdzie zmarł na skutek odniesionych obrażeń.
Marek Kotański był psychologiem i terapeutą. W latach 70. działał w społecznych komitetach przeciwalkoholowych i na rzecz zwalczania narkomanii. W 1978 roku stworzył Ośrodek Resocjalizacji Narkomanów w Głoskowie. Trzy lata później założył Monar - Młodzieżowy Ruch na Rzecz Przeciwdziałania Narkomanii. Był również członkiem założycielem Stowarzyszenia Solidarni wobec AIDS-PLUS, które zaczęło działać w 1990 roku.
Organizował także wiele ogólnopolskich akcji, między innymi Maraton Nadziei i Łańcuch Czystych Serc. Miał 60 lat.
onet.pl
Marek Kotański nie żyje
Marek Kotański, szef i założyciel "Monaru", człowiek, który pomógł wielu uzależnionym ludziom, nie żyje. Zmarł w wyniku obrażeń odniesionych w wypadku samochodowym. Kotański prawdopodobnie stracił panowanie nad pojazdem. Miał 60 lat.
Do wypadku doszło przed północą w Nowym Dworze Mazowieckim. Kotańskiego natychmiast przewieziono do szpitala, jednak mimo starań lekarzy nie udało się go uratować.
Marek Kotański całe swe życie poświęcił pomocy bliźnim, tym, których społeczeństwo odtrąciło: bezdomnym i narkomanom, walczącym ze swoim nałogiem.
Podczas 19 lat istnienia "Monaru" Marek Kotański stworzył 24 centra leczenia uzależnionych, tyle samo punktów konsultacyjnych, schronisko dla aktywnych narkomanów. Z nałogu wyprowadził dziesiątki ludzi.
RMF FM Poniedziałek, 19 sierpnia 2002
Komentarze